Z ziemi polskiej trafił do Włoch

2019-08-24 13:00:00(ost. akt: 2019-08-23 13:04:58)
Kacper Zielski

Kacper Zielski

Autor zdjęcia: archiwum klubu

17-letni Kacper Zielski, wychowanek Naki Olsztyn, ma szansę pójść w ślady Krzysztofa Piątka. Środkowy pomocnik przed sezonem trafił do włoskiego klubu Genoa, gdzie na początek ma być podstawowym zawodnikiem zespołu do lat 18.
Trener Andrzej Nakielski uważa, że Zielski to najlepszy zawodnik, jaki w ostatnich latach grał w jego szkółce. - W maju udało się załatwić mu testy w Genui - mówi trener i właściciel szkółki Naki. - Chociaż zastanawiałem się, czy wysłać go na testy do klubu z Serie A (tam gra Genoa - red.), gdzie jednak szanse na angaż są mniejsze, czy do klubu z ligi niższej, gdzie łatwiej byłoby mu się przebić. Ale Włosi po czterech dniach zdecydowali się na pozyskanie naszego zawodnika.

Kacper Zielski we Włoszech przebywa od 29 lipca. Środkowy pomocnik pochodzi spod Nidzicy, lecz jest wychowankiem Naki, bo pod skrzydła trenera Nakielska trafił 10 lat temu. Włosi - zanim zdecydowali się na testy zawodnika - oglądali go w akcji w jednym ze spotkań Centralnej Ligi Juniorów Młodszych, gdzie występuje drużyna Naki. W maju zawodnik pojechał na testy i przeszedł je pozytywnie, po czym musiał poczekać, czy Genoa CFC utrzyma się w Serie A. Gdyby spadła, wtedy klub miał zmienić politykę transferową i nie sprowadzać utalentowanych oraz perspektywicznych zawodników z Europy.

Ostatecznie były klub Krzysztofa Piątka się utrzymał, chociaż stał nad przepaścią - Genoa w Serie A utrzymała się tylko dlatego, że miała lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Empoli. W efekcie Genoa się obroniła, Empoli spadło, a Zielski mógł pojechać do Włoch.

Dla klubu Naki Olsztyn to pierwszy taki transfer w historii. - Włosi zupełnie inaczej podchodzą do sprawy - opowiada Nakielski. - Wszystko było bardzo profesjonalnie. Przyjechał przedstawiciel klubu, który wszystko zorganizował. Przeprowadzaliśmy też transfery do klubów z Ekstraklasy, więc widzimy wielką różnicę w sposobie podejścia do tematu. Przy transferze Kacpra sporo pomógł klub Talent Białystok, gdzie trenerem jest m.in. Piotr Matys.
Naki w tym momencie nie skorzystało zbyt wiele na tym transferze. Jak udało się nam dowiedzieć, olsztyński klub zarobi w momencie, gdy zawodnik podpisze pierwszy profesjonalny kontrakt oraz będzie regularnie rozwijał się na włoskich boiskach. Pieniądze do skarbca Naki mają wpadać w formie bonusów wynikających z umowy transferowej zawartej z włoskim klubem.

Nakielski gorąco wierzy, że Zielskiemu uda się na włoskiej ziemi zaistnieć. - Bo Kacper ma talent - nie ma wątpliwości trener z Olsztyna. - Jest bardzo kreatywnym zawodnikiem. Nie boi się wziąć odpowiedzialności za zespół w trudnym momencie. Od początku widziałem w nim piłkarza ofensywnego. Poza tym technicznie jest bardzo dobrze, ma też niezłe warunki fizyczne, ale jeszcze będzie musiał popracować nad cechami motorycznymi. To nie znaczy, że jest wolny, ale musi nad tym elementem popracować. Jeszcze rok temu był najmniejszy w naszej drużynie, ale w tym czasie zmężniał i ma szanse zaistnieć w profesjonalnym futbolu.
Warto przypomnieć, że Zielski nie jest jedynym piłkarzem z naszego regionu, który gra we Włoszech. Od dwóch lat na Półwyspie Apenińskim występuje też pochodzący z Ostródy Paweł Dawidowicz, który najpierw grał w Palermo, a teraz jest zawodnikiem klubu Hellas Verona FC.
EMIL MARECKI