Kto pilnie trenował, ten teraz ma wyniki

2019-08-14 12:00:00(ost. akt: 2019-08-13 22:33:05)
Grzegorz Łabędzki oraz Jakub Horba i Adam Werner

Grzegorz Łabędzki oraz Jakub Horba i Adam Werner

Autor zdjęcia: archiwum klubu

Z 9 medalami wrócili z Bydgoszczy reprezentanci naszego województwa startujący w regatach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży oraz w mistrzostwach Polski juniorów. Największy sukces odnieśli kajakarze z Elbląga, zdobywając 6 medali.
Nasz region reprezentowali kajakarze z Elbląga (Olimpia, Korona), Mrągowa (Baza), Węgorzewa (Koszałek Opałek) i Olsztyna (OKSW, KSC). Największe sukcesy święcili elblążanie, zdobywając sześć medali, w tym aż cztery złote. Poza tym dwa razy na najwyższym stopniu podium stanęli kanadyjkarze OKSW Olsztyn.
Pierwszego dnia przeprowadzono finały na 500 m. Dwa medale zdobyli wodniacy Olimpii Elbląg: złoty juniorzy młodsi w K-4 (Igor Komorowski, Paweł Krause, Gabriel Gładykowski, Adam Stefański) i brązowy w K-1 junior Przemysław Rojek. Drugi dzień zawodów odbywał się już na dystansie dwa razy dłuższym. Tym razem Rojek okazał się najlepszy wśród juniorów, a brązowy medal w K-2 wywalczyli Jakub Horba/Adam Werner z Kayak Sport Club Olsztyn. W OOM pierwsze lokaty zajęli: Gabriel Gładykowski/Igor Komorowski (K-2, Olimpia) oraz Michał Szajdek/Paweł Wiśniewski (C-2, OKSW), a Paweł Krause (K-1, Olimpia) był trzeci.
W ostatnim dniu bydgoskiej imprezy ścigano się na 5 km. Złoty medal wśród juniorów zdobył Rojek w K-1, a wśród juniorów młodszych Szajdek/Wiśniewski w C-2. Natomiast Patryk Szram/Bartosz Wolnicki z Koszałka Opałka Węgorzewo zajęli drugie miejsce wśród juniorów w C-2. Tuż przy podium znaleźli się kajakarze KSC: junior Adam Werner był czwarty w K-1 5 km, a wraz z Horbą też na czwartej pozycji ukończył rywalizację w K-5 500. Czwarta była także olsztyńska czwórka na 1000 m (Patryk Brakowicki, Szymom Wolski, Mateusz Minda, Bartosz Grablewski), a Kamil Kustra zajął piąte miejsce w K-1 juniorów młodszych.

— To były wyniki na miarę naszych możliwości — przyznał Janusz Milewski szef KSC. — Sprawdziła się stara prawda, że kto trenuje, ten ma dobre wyniki. Jakub i Adaś pracowali bardzo uczciwie i było to widać w Bydgoszczy— podkreślił Milewski.

Natomiast Andrzej Kamiński, prezes i trener OKSW, był zadowolony z wyników swoich młodych podopiecznych Michała Szajdka i Pawła Wiśniewskiego.
— Trenują dopiero trzeci sezon, a już dali się poznać z bardzo dobrej strony. Mieli świetny czas na obu dystansach, widać, że stale idą w górę — dodał Kamiński.
Lech Janka