TO BYŁO ŚWIĘTO TRIATHLONU W ELBLĄGU

2019-07-28 20:31:18(ost. akt: 2019-07-28 20:39:43)
Maciej Bruździak z Gdańska, jeden ze zwycięzców Garmin Iron Triathlon w Elblągu, chwilę po przekroczeniu mety na starówce

Maciej Bruździak z Gdańska, jeden ze zwycięzców Garmin Iron Triathlon w Elblągu, chwilę po przekroczeniu mety na starówce

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Blisko pół tysiąca zawodników wystartowało w niedzielę w czwartej elbląskiej edycji Garmin Iron Triathlon. Na najbardziej wymagającym z trzech dystansów triumfował Paweł Młodzikowski z Adamowa przed Piotrem Różalskim z Elbląga.
Elbląg już po raz czwarty gościł zawody Garmin Iron Triathlon, a w tej ostatniej, niedzielnej edycji wystartowało prawie 500 zawodników i zawodniczek. Podobnie jak to było w ubiegłych latach, centrum zawodów, a także start i metę umiejscowiono na Starym Mieście, a tym razem triathloniści mieli do wyboru rywalizację na jednym z trzech dystansów: 1/2, 1/4 i 1/8 Ironmana.

Pierwszy etap zawodów, czyli pływanie, rozegrano na rzece Elbląg, a później przyszedł czas na wyścig kolarski oraz bieg. I tak, na najdłuższym dystansie 1/2 Ironmana – składającym się z 1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem oraz 21,1 km biegu – najszybszy wśród 40 zawodników okazał się Paweł Młodzikowski (Adamów). Drugie miejsce wywalczył, co jest miłą niespodzianką, Piotr Różalski (Elbląg), a trzeci był Piotr Saniawa z Lublina, który przegrał z elblążaninem walkę o srebro o 58 sekund.

Na pewno dobrze elbląskie zawody zapamięta Maciej Bruździak (Gdańsk), który okazał się najszybszy na dystansie 1/8 Ironmana (475 m pływania, 22,5 km jazdy rowerem, 5,275 km biegu).
— Od początku do końca było bardzo mocne tempo. Rywale byli dobrze przygotowani, więc cały czas musiałem pracować na pełnych obrotach. Cieszę się z dobrego występu w pływaniu. Wsiadając na rower, kontrolowałem jazdę, a pod koniec biegu mogłem się poczuć jak zwycięzca — mówił na mecie uszczęśliwiony gdańszczanin. — Bardzo dobrze mi się startowało w Elblągu, chociaż było bardzo gorąco. Publiczność dopisała, a same zawody i sportowo, i organizacyjnie stały na naprawdę wysokim poziomie — ocenił Maciej Bruździak.

Trzeba dodać, że zwycięzca 1/8 IM jako jedyny osiągnął wynik poniżej godziny (59 min i 56 sek.). Wysoką piątą pozycję wywalczył w tej konkurencji Karol Kozak z Elbląga (1:03.24), natomiast najlepszą elblążanką okazała się Aleksandra Różalska, która była w klasyfikacji ogólnej 91. na 210 startujących (1:25.32).

W 1/4 Ironmana (0,95 km pływania, 45 km jazdy rowerem, 10,55 km biegu) zawodnicy dodatkowo walczyli o złamanie wyniku 1:50.00, a w przypadku kobiet — 2:00.00. Jeśli ktoś by tego dokonał, to wyjechałby z Elbląga bogatszy o 10 tys. złotych, bo taka była nagroda ufundowana przez Labosport Polska. Tak się jednak nie stało. Ostatecznie wśród mężczyzn wygrał Tomasz Marcinek z Raciborza (1:55.40), a wśród kobiet pierwsze miejsce zajęła Joanna Pomorska z Warszawy (2:28.02). Najlepszymi elblążanami w kategorii open na tym dystansie (aż 217 uczestników na starcie) byli 29. Marcin Trudnowski (2:22.03) oraz 112. Aneta Klimowska (2:42.58).

GARMIN IRON TRIATHLON ELBLĄG
* 1/2 Ironmana, mężczyźni
: 1. Paweł Młodzikowski (Adamów) 4:17.01; 2. Piotr Różalski (Elbląg) 4:23.17; 3. Piotr Saniawa (Lublin) 4:24.15; kobiety: 1. Alicja Sypniewska-Lewandowska (Gdynia) 4:46.50; 2. Marta Maksymiuk (Elbląg) 5:34.36; 3. Agnieszka Stanisławska (Poznań) 5:46.22.
* 1/4 Ironmana, mężczyźni: 1. Tomasz Marcinek (Racibórz) 1:55.40; 2. Łukasz Kalaszczyński (Płock) 1:57.43; 3. Igor Siódmiak (Szczecin) 1:58.39; kobiety: 1. Joanna Pomorska (Warszawa) 2:28.02; 2. Ewelina Suchomska (Gdańsk) 2:31.36; 3. Aleksandra Kieda (Białystok) 2:32.54.
* 1/8 Ironmana, mężczyźni: 1. Maciej Bruździak (Gdańsk) 59.56; 2. Michał Bednarski (Łódź) 1:01.00; 3. Paweł Miziarski (Reda) 1:02.50; kobiety: 1. Aleksandra Marianek (Zalesie Górne) 1:14.25; 2. Wioleta Jarocka (Legionowo) 1:15.10; 3. Anna Giżyńska (Warszawa) 1:15.55.