Praca w Ostródzie, a potem... ślub

2019-07-24 19:08:35(ost. akt: 2019-07-24 19:13:13)
Trener kadry Tomasz Krzeszewski i Jakub Dyjas

Trener kadry Tomasz Krzeszewski i Jakub Dyjas

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Od kilku już lat reprezentacja Polski w tenisie stołowym zaczyna przygotowania do kolejnego sezonu startów w Ostródzie. W tym roku tygodniowe zgrupowanie jest pierwszym etapem budowania formy przed drużynowymi mistrzostwami Europy we Francji.
W pierwszym tygodniu września (3-8.09) polscy tenisiści stołowi stoczą walkę o drużynowe mistrzostwo Europy, a trener Tomasz Krzeszewski wybierze się ze swoim zespołem do francuskiego Nantes. Jednak wcześniej Biało-czerwonych czeka, oczywiście, ciężka praca, a szkoleniowca kadry (od lat „zakotwiczonego” w Ostródzie) – selekcja najlepszych, którzy z orzełkiem na piersi zagrają w DME. Pierwszy etap tego procesu stanowią przygotowania w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji.

– Pojawili się wszyscy najlepsi, jest też wielu młodych zawodników, ponieważ jesteśmy na etapie odmładzania składu kadry – mówi selekcjoner Tomasz Krzeszewski. – Do soboty ciężko pracujemy w hali OCSiR, a później czekają nas wyjazdy na Bałkany. W Ostródzie zaczynamy budować mocny zespół, który w przyszłości ma być siłą w Europie.

Na zgrupowaniu w Ostródzie pojawili się wszyscy czołowi seniorzy, w tym również indywidualny mistrz Polski 2019 i były zawodnik ostródzkich Morlin Patryk Chojnowski. Na kilka dni przyjechał też lider polskiej kadry Jakub Dyjas. W hali OCSiR poty wylewają też czołowi polscy młodzieżowcy, juniorzy oraz zawodnicy Morlin, których najlepsi pingpongiści będą grali w nowym sezonie na poziomie I ligi (dwie drużyny).

— Nasi zawodnicy mają szansę podpatrywania najlepszych w Polsce, czasami pograją z reprezentantami. To są bardzo cenne lekcje — dodaje Krzeszewski. — Od kilku lat w Ostródzie zaczynamy przygotowania. Korzysta też na tym miasto i miejscowe hotele, ponieważ PZTS (Polski Związek Tenisa Stołowego – red.) finansuje pobyt zawodników.

Tygodniowe treningi w hali OCSiR inaugurują przygotowania do nowego sezonu. Po niedługiej przerwie, bo jeszcze w połowie czerwca kadrowicze brali udział w Igrzyskach Europejskich w Mińsku. Teraz kolejnym celem jest wrześniowy start w DME, a losowanie grup okazało się dla Biało-czerwonych dość szczęśliwe.

— Naszymi grupowymi rywalami będą Serbowie i Belgowie. Na papierze prezentujemy się lepiej od nich, ale ja zawsze z rezerwą patrzę na statystyki. Po prostu trzeba przygotować się jak najlepiej, wyjść do stołu i wygrać. Dlatego właśnie jesteśmy w Ostródzie, żeby na początek września zbudować optymalną dyspozycję. Jesteśmy w trakcie przebudowy pokoleniowej reprezentacji, więc na pewno czeka nas trudne zadanie. Bez względu na to, jakie mamy szanse statystyczne – podkreśla trener kadry Tomasz Krzeszewski.

Nieco krótszy pobyt w Ostródzie czeka lidera Biało-czerwonych, Jakuba Dyjasa. Indywidualny mistrz Polski z zeszłego roku, występujący od czterech lat w niemieckim TTF Ochsenhausen, ma na Warmii i Mazurach ważną sprawę do załatwienia. Otóż, w najbliższą sobotę Dyjas... stanie na ślubnym kobiercu z – pochodzącą z Mrągowa – tenisistką stołową Martą Gołotą, też występującą obecnie w lidze niemieckiej. Uroczystości weselne odbędą się w Olsztynie. Jednak na razie popularny „Dyja” jest skupiony na ciężkiej pracy podczas zgrupowania.
— Najpierw praca, potem przyjemności — uśmiecha się Jakub Dyjas. — W Ostródzie mamy optymalne warunki do pracy, więc, jak co roku, zaczynamy tutaj przygotowania. To początek pracy przed drużynowymi mistrzostwami Europy, ale spokojnie wchodzimy na obroty.
Kadrowicze dwa razy dziennie będą trenowali w Ostródzie jeszcze do soboty.

* Więcej o zgrupowaniu w Ostródzie (które potrwa jeszcze do soboty) - w czwartkowym wydaniu gazety.