Sito było gęste, ale elblążanin nieźle sobie poradził

2019-07-09 14:00:00(ost. akt: 2019-07-09 11:17:12)
Ryszard Grzelak

Ryszard Grzelak

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

47-letni tenisista stołowy Ryszard Grzelak z Elbląga pokazał się z dobrej strony w rozegranych w Budapeszcie mistrzostwach Europy weteranów.
W kategorii 40-49 lat wystartowało w stolicy Węgier aż 480 zawodników, którzy we wstępnej fazie mistrzostw rywalizowali w... 120 grupach po czterech zawodników. W jednej z nich wystąpił elblążanin Ryszard Grzelak (były tenisista stołowy m.in. Mlexera Elbląg) i to wystąpił z powodzeniem, pomyślnie przechodząc przez te eliminacje. Pokonał on w swojej grupie kolejno: reprezentanta gospodarzy Ferenca Csikosa 3:0 (11:9, 11:7, 11:7), Niemca Thomasa Nitschkę (11:4, 11:2, 11:2) oraz walkowerem, czyli bez gry, Darko Popovicia z Serbii.

Jako zwycięzca grupy Grzelak w pierwszej rundzie turnieju głównego dostał wolny los, a następnie trafił na Duńczyka Kaspra Burholta, wygrywając z nim po ciężkim boju 3:1 (6:11, 14:12, 11:4, 11:5). Także w kolejnej rundzie, czyli w 1/64 finału, elblążanin stracił tylko jednego seta, tym razem eliminując z imprezy Szweda Harriego Hanskiego (13:11, 11:7, 7:11, 11:8). I dopiero w spotkaniu o wejście do czołowej szesnastki mistrzostw Europy zawodnik z Elbląga uległ Muratowi Erisowi z Turcji 0:3 (7:11, 7:11, 3:11), ostatecznie kończąc mistrzostwa Europy na 17. pozycji.

Ryszard Grzelak wystąpił w Budapeszcie także w grze podwójnej, mając za partnera Pawła Stopińskiego ze Skierniewic. Po dwóch zwycięstwach w fazie grupowej (po 3:0 z Węgrem Tamasem Hanakiem i Ukraińcem Jurim Prokopienko oraz z Niemcami Danielem Gansenem i Andreasem Stollem), debel Grzelak/Stopiński pokonał w pierwszej rundzie turnieju głównego parę gospodarzy Krisztian Borzsei/Laszlo Takacs (3:0). W meczu o wejście do 1/32 finału Polacy przegrali natomiast z Wiktorem Wasilewskim (Ukraina) i Siergiejem Sawieliewem (Rosja) 0:3. JK