Szatnia Stomilu jest coraz bardziej olsztyńska

2019-06-25 13:00:00(ost. akt: 2019-06-25 13:17:01)
Przy piłce Mateusz Cetnarski, z tyłu czai się Grzegorz Lech

Przy piłce Mateusz Cetnarski, z tyłu czai się Grzegorz Lech

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Po wakacyjnej przerwie Stomil powrócił do treningów. W porównaniu z rundą wiosenną kadra jest mniejsza, bo w zajęciach wzięło udział 21 piłkarzy. W czwartek w Lidzbarku Warm. olsztynianie zagrają sparing z Baltiką Kaliningrad.
Pierwszy trening po przerwie, która trwała ponad miesiąc, nie był zbyt intensywny. Piłkarze najpierw zaczęli od „dziadka”, następnie była rozgrzewka, po czym na przemian grali na małym boisku lub zaliczali trening strzelecki. Przez pierwszy tydzień podopieczni Piotra Zajączkowskiego będą trenować na własnym obiektach, a potem wyjadą na obóz przygotowawczy do Nieborowa (woj. łódzkie). Dwa tygodnie po zakończeniu pierwszego obozu wyjadą na kolejne zgrupowanie, tym razem do Kórnika w województwie wielkopolskim.

- Pierwszy dzień należy potraktować jako taki bardziej organizacyjny - mówi trener Piotr Zajączkowski. - Z dnia na dzień będziemy się jednak rozkręcać, a już w czwartek zagramy sparing z silną Baltiką Kaliningrad.

W okresie przygotowawczym kibiców najbardziej elektryzują sprawy transferowe. Na pierwszych zajęciach z nowych zawodników pojawili się Artur Siemaszko oraz Rafał Remisz. Na treningu nie było Wiktora Biedrzyckiego, bo przebywa na uczelni we Wrocławiu i do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie dopiero od czwartku. Poza tym na bocznym boisku w akcji można było zobaczyć Mateusza Cetnarskiego z Górnika Łęczna. Piłkarz przeszedł badania medyczne i lada moment ma podpisać roczną umowę z klubem. Trener bramkarzy Sylwester Wyłupski przygląda się także Michałowski Sobieskiemu, młodemu bramkarzowi z ŁKS 1926 Łomża. Natomiast na środowym treningu powinni pojawić się piłkarze, których Stomil wyselekcjonował podczas ubiegłotygodniowych sprawdzianów z zespołami złożonymi z zawodników na co dzień występujących w okręgówce i IV lidze.

Warto dodać, że do sztabu szkoleniowego przymierzany jest trener odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne. Pierwsze zajęcia przeprowadził Arkadiusz Kędzierski, który wcześniej współpracował m.in. z Sokołem Ostróda.
Na poniedziałkowych zajęciach nie było Michała Górala, Płamena Kraczunowa, Macieja Pałaszewskiego, Michała Suchanka, Kamila Mazka, Bartosza Kwiatkowskiego, Rafała Maćkowskiego, Sebastiana Murawskiego, Mateusza Jaczynki i Ołeksandra Masznina. Wszyscy ci zawodnicy nie zagrają w przyszłym sezonie w „Dumie Warmii”. W treningu nie uczestniczył także Kensuke Enjō, ale być może jeszcze wróci z Japonii do Polski.
Gdy jesienią zeszłego roku Piotr Zajączkowski obejmował Stomil, to jego celem było utrzymanie zespołu na poziomie I ligi. Teraz jednak, gdy w klubie zapanowała stabilizacja, nikt nie myśli jedynie o przetrwaniu.

- Staramy się być jeszcze solidniejszym zespołem, stąd powrót naszych wychowanków - wyjaśnia Zajączkowski. - Remisz, Siemaszko i Biedrzycki to bardzo doświadczeni zawodnicy. Nadal utożsamiamy się z piłkarzami z naszego regionu, bo to była nasza siła w poprzednim sezonie. Szatnia jest teraz bardziej olsztyńska, oczywiście dojdą jeszcze zawodnicy z zewnątrz, ale szukamy tylko takich, którzy dadzą nam jakość piłkarską. Szczególnie poszukujemy środkowego obrońcy pokroju Kraczunowa, który odszedł do Zagłębia Sosnowiec.

W czwartek o godz. 19 w Lidzbarku Warmińskim „Biało-niebiescy” zagrają sparing z Baltiką Kaliningrad, natomiast w sobotę (godz. 12) w Olsztynku formę stomilowców sprawdzi drugoligowy Znicz Pruszków.
EMIL MARECKI



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mateusz #2753042 | 80.50.*.* 26 cze 2019 11:49

    W tym sezonie dobrze by było jakby Stomil zmieścił się w pierwszej dziesiątce tabeli 1 ligi. Tego życzę im z całego serca. AVE STOMIL

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz