Polacy z olsztynianinem w składzie powalczą o Euro
2019-06-07 11:00:00(ost. akt: 2019-06-07 11:45:01)
Reprezentacja Polski dzisiaj (7.06, godz. 20.45) oraz w poniedziałek rozegra dwa mecze eliminacji do finałów mistrzostw Europy 2020. Podopieczni Jerzego Brzęczka najpierw zagrają na wyjeździe z Macedonią Północą, a potem podejmą Izrael.
Polacy po dwóch kolejkach z kompletem punktów prowadzą w grupie G. W marcu Biało-czerwoni wygrali 1:0 w Wiedniu z Austrią (bramkę strzelił napastnik AC Milanu Krzysztof Piątek), a kilka dni później w Warszawie długo męczyliśmy się z Łotyszami, ale ostatecznie wygraliśmy po golach Roberta Lewandowskiego oraz Kamila Glika.
Natomiast Macedonia Północna w dwóch spotkaniach zgarnęła cztery punkty: u siebie wygrała 3:1 z Łotwą, a w Słowenii zremisowała 1:1. Izrael ma tyle samo punktów co Macedonia, bo u siebie zremisował 1:1 ze Słowenią, a potem wygrał 4:2 z Austrią. Ten ostatni rywal wydawał się największym konkurentem dla Polski do wygrania tej grupy, a okazuje się, że po dwóch spotkaniach ma na koncie zero punktów.
— Sześć punktów daje komfort psychiczny, ale nikomu nie zapewnia awansu. Każde spotkanie wymaga od nas pełnej koncentracji i mobilizacji. Nasi grupowi rywale może nie należą do światowej czołówki, ale są to bardzo solidne i wyrównane drużyny — powiedział Jerzy Brzęczek. — Jeśli ktoś uważa, że w Macedonii będziemy w stanie wygrać tylko i wyłącznie dzięki umiejętnościom piłkarskim, ten jest w błędzie — dodaje trener, który w 1992 roku jako piłkarz wywalczył srebrny medal olimpijski w Barcelonie. — To nie czas na eksperymenty, więc skupiamy się na dopracowaniu schematów. Jeszcze nie weszliśmy na nasz optymalny poziom, ale to dobrze świadczy o drużynie, bo stać nas na więcej.
Na zgrupowaniu jest pochodzący z Olsztyna Rafał Gikiewicz. Bramkarz Unionu Berlin w trybie ekspresowym otrzymał powołanie do reprezentacji. W kadrze znalazł się dlatego, że operację przeszedł Wojciech Szczęsny (Juventus). Brzęczek już na początku zgrupowania zapowiedział, kto będzie bronił w tych dwóch spotkaniach. — W marcu postawiliśmy na Wojtka Szczęsnego z zastrzeżeniem, że zagra w pierwszych spotkaniach eliminacyjnych, a po wakacjach zobaczymy, co dalej — mówi Brzęczek. — Z powodu zabiegu kolana Wojtka nie ma na zgrupowaniu, więc teraz sprawa jest jasna: w meczach z Macedonią Północną i Izraelem będzie bronił Łukasz Fabiański, który również jest wspaniałym bramkarzem. Akurat na tej pozycji mamy kłopot bogactwa w reprezentacji i wypada się tylko z tego cieszyć.
Innego scenariusza jak awans do mistrzostw Europy nie przewiduje były reprezentant Polski Sylwester Czereszewski. — Potwierdziło się, że mamy szczęścia do losowania grup — ocenia były piłkarz Stomilu i Legii Warszawa. — Bo i Adam Nawałka, i Jerzy Brzęczek wylosowali łatwych przeciwników. Do tego jeszcze dwa zespoły awansują do finałów, więc nic złego nie może się stać naszej reprezentacji. W Macedonii nie można przegrać, następnie trzeba wygrać z Izraelem i potem spokojnie kontrolować rozwój sytuacji.
* Inne dzisiejsze mecze, grupa G:
Austria - Słowenia (godz. 20.45)
Łotwa - Izrael (godz. 20.45).
Austria - Słowenia (godz. 20.45)
Łotwa - Izrael (godz. 20.45).
EM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez