CONCORDIA WCIĄŻ JEST NIEPOKONANA

2019-05-13 11:00:00(ost. akt: 2019-05-12 19:34:53)

Autor zdjęcia: LMP

Concordia pewnie zmierza do III ligi. W sobotę elblążanie wysoko pokonali MKS Korsze. By postawić pieczęć na awansie, piłkarze elbląskiego lidera w ostatnich sześciu meczach muszą jeszcze zdobyć jedynie cztery punkty.
* Concordia Elbląg — MKS Korsze 4:0 (1:0)
1:0 — Malanowski (2 k), 2:0 — Tomczuk (49), 3:0 — Duda (65), 4:0 — Bukacki (72)
CONCORDIA: Złotogórski — Edil (82 Piech), M. Pelc (60 Załucki), Pawłowski, Bukacki, Kuczyński (60 Rogoz), Tomczuk, Szawara, Malanowski (46 Lenart), Duda, Lewandowski (72 P. Pelc)
MKS: Zięba — Branicki, Kun (72 Siwek), Solecki (80 J. Wołowik), A. Gąsiorowski (46 Juraniec), Piwiszkis, Sawicki, Trafarski (80 Harasim), M. Wołowik, Krajewski, Flis (72 M. Gąsiorowski)

Concordia już w 2. min objęła prowadzenie, gdy polu karnym Dawid Ziemba sfaulował Patryka Malanowskiego, po czym sam poszkodowany jedenastkę zamienił na gola. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, ale w drugiej połowie Concordia była już skuteczniejsza i zdobyła trzy gole. W końcówce meczu elblążanie mogli podwyższyć rezultat, ale doskonałych sytuacji sam na sam z bramkarzem Paweł Rogoz i Radosław Lenart.

* Zatoka Braniewo — GKS Wikielec 1:2 (0:2)
0:1 — Jankowski (33), 0:2 — Jajkowski (44), 1:2 — Budny (58); czerwone kartki: Płoski (56 za niesportowe zachowanie), Koczara (70 za faul)
ZATOKA: Mastalerz — Koczara, Chomko (75 Niewiadomski), Budny, Kimso, Matelski, Wolak, Jastrzębski (80 D. Wieliczko), B. Wieliczko, Lewandowski (65 Woś), Graczyk.
WIKIELEC: Malanowski — Słomski, M. Jajkowski, Kacperek, S. Jajkowski, Płoski, Karczewski,, Kwiatkowski, Goździejewski, Jankowski, Jaworski

Gospodarze zagrali przeciętny mecz i odnotowali kolejną porażkę. Już na początku goście mieli wyborną sytuację, ale Marcin Karczewski z bliska nie trafił do bramki. Kilka min później, gospodarze powinni wyjść na prowadzenie, lecz tym razem Łukasz Wolak przegrał pojedynek z bramkarzem Jackiem Malanowskim. Czego nie potrafili uczynić miejscowi, w 33. i 44. min zrobili goście. Po przerwie Zatoka ruszyła do ataku, posiadała optyczną przewagę i w 58. min zdobyła kontaktowego gola. Na więcej rywale już nie pozwolili i tak trzy punkty pojechały do Wikielca

* Motor Lubawa – Olimpia II Elbląg 3:2 (1:1)
0:1 – Kołosow (4), 1:1 – Dujko-Domański (31), 1:2 – Kulesz (55), 2:2 – Koprucki (86 k), 3:2 – Zasuwa (90+3)
MOTOR: Kościński – Koprucki, Burchart, Zelmański (46 Chmielewski) Sobolewski, Olejniczak (60 Zasuwa), Dujko-Domański (60 Diemiszew), Sobótka (68 Majas), Józefowicz, Szymański (80 Michalak), Bah
OLIMPIA II: Prociw – Sarnowski, Milanowski, Komorowski, Ziewiec (46 Kondratowicz), Bucio (69 Kordykiewicz), Krasa, Wierzba, Kulesz (79 Zaleski), Bradtke (87 Olewnik), Kołosow

Wicelider z Lubawy cierpiał w pojedynku z rezerwami Olimpii, bo już od 4. min przegrywał 0:1 po trafieniu Antona Kołosowa. Lubawianie zatem niemal od początku gonili wynik. „Złapali” elblążan w 31. min, kiedy bramkarza Olimpii pokonał Szymon Dujko-Domański. Po przerwie sensacja wisiała w powietrzu, bo do 86. min Motor przegrywał 1:2. Jednak specjaliści od dramatycznych końcówek poradzili sobie. Najpierw pewnie jedenastkę wykorzystał Arkadiusz Koprucki. Goście pogodzili się już z remisem, ale na Stadionie Łazienkowskim w Lubawie trzeba być skoncentrowanym do końca. Ostatnie słowo należało do rezerwowego Adriana Zasuwy, który zapewnił Motorowi trzy punkty.
- Był to chyba nasz najlepszy mecz w rundzie wiosennej. Szkoda, że nie udało się chociaż zremisować, bo byłoby to sprawiedliwe rozstrzygnięcie – podsumował Szymon Waga, trener rezerw Olimpii.
- Zagraliśmy zdecydowanie najsłabsze spotkanie tej wiosny. Nie potrafimy wygrywać lekko, łatwo i przyjemnie, tylko po dreszczowcach – skomentował szkoleniowiec Motoru Krzysztof Malinowski.

* Tęcza Miłomłyn – Jeziorak Iława 2:6 (1:2)
0:1 – Czarnota (17), 1:1 – Dębski (38), 1:2 – Figurski (45), 1:3 – Kuciński (51), 1:4 – Figurski (55), 1:5 – Suchocki (84), 2:5 – Wyralski (89), 2:6 – Figurski (90+2)
TĘCZA: Pietkiewicz – Wietek, Leśnicki, J. Koszewski, Klonowski, A. Koszewski, Dębski, Kowalkowski, Kraszewski (68 Farasiewicz), Wyralski, Kiljański
JEZIORAK: Mazurowski – Kolcz (78 Ksiuk), Kaźmierski, Foj, Kuciński, Madej (71 Kressin), Święty (68 Neumann), Figurski, Galas, Sagan (68 Suchocki), Czarnota

Zgodnie z zapowiedziami, miało przyjechać ponad stu kibiców Jezioraka, z tego powodu ściągnięto policyjne posiłki, tymczasem pojawiło się może ze 40 sympatyków iławskiego klubu, którzy jednak oglądali mecz zza stadionowego płotu.
Faworytem byli goście i wywiązali się ze swojego zadania, no i już w 17. min Patryk Czarnota strzałem z głowy przelobował bramkarza . Później było sporo kopaniny w środku boiska, po czym niespodziewanie Tęcza wyrównała. Było to w 38. min,gdy lot piłki wyrzuconej z autu przeciął głową Paweł Dębski. Goście odzyskali jednak prowadzenie po golu„ do szatni” Wojciecha Figurskiego. W drugiej połowie iławianie zdominowali wydarzenia na boisku, strzelili jeszcze cztery gole i zasłużenie zdobyli komplet punktów, a grający trener gości Figurski ustrzelił hat-tricka.
- Pierwsze 45 minut staraliśmy się przeszkadzać drużynie z Iławy, a gdy nadarzyła się okazja, chcieliśmy coś strzelić, no i tak też się stało. Ale oceniając całe spotkanie, to zabrakło nam argumentów – przyznał Leszek Piekut, wiceprezes Tęczy.

* Czarni Olecko – Tęcza Biskupiec 0:0
CZARNI: Grygo – Duda (46 Stasiński), Kot, Stawiecki (46 Kamiński), M. Cichocki, Jasiński (46), Dziegielewski (63 Stępień), Wiktorzak, Skalski (63 Szarnecki), A. Cichocki, Kozłowski
TĘCZA B.: Bałdyga – Brunkal, Chabera, Chyczewski, Salwowski, Chrzanowski, Ocias, Dzierbicki, Andruszkiewicz (58 Rybkiewicz) Szypulski, Bogdaniuk

- Remis w pełni oddaje to, co działo się na boisku. Obie drużyny miały swoje okazje, których jednak nie wykorzystały – ocenił Andrzej Dempski, kierownik Tęczy.

* Mrągowia Mrągowo – Unia Susz 3:0 (1:0)
1:0 – Gołębiowski (10), 2:0 – Skonieczka (64), 3:0 – Michałowski (88); czerwona kartka: Urbański (36 Unia, za dwie żółte)
MRĄGOWIA: Marcińczyk – Rosoliński (90 Spirydon), Jaroszewski, Glinka, Gołębiowski (65 Wypniewski), Barszczewski, Skonieczka (90 Kudlak), Michałowski, Rusiecki, Skrzęta, Kuśnierz
UNIA: Szafek - Wiśniewski, Sawicki (46 Zakrzewski), Włodarczyk (68 Lewandowski), Staniec (74 Dedek), Musiński, Gula (80 Kozłowski), Urbański, Luliński, Szymanowski (68 Murawski), Bieńkowski

Gospodarze solidnie weszli w mecz: już w 10. min strzałem z dystansu popisał się Dariusz Gołębiewski, a Paweł Szafek jedynie odprowadził piłkę wzrokiem. Później zadanie Mrągowii ułatwił Jakub Urbański z Susza, który w 36. min wyleciał z boiska za dwie żółte kartki. Mimo tego goście byli bliscy wyrównania, bo po strzale Mateusza Musińskiego piłka odbiła się od poprzeczki.
Po zmianie stron Mrągowia wykorzystała przewagę jednego zawodnika, dołożyła dwie bramki i dopisała sobie trzy punkty.

* Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Mamry Giżycko 2:6 (1:1)
0:1 – Sidorowicz (18), 1:1, 2:1 – D. Radomski (31, 53), 2:2 – M. Rutkowski (64), 2:3 – Drężek (67), 2:4 – M. Rutkowski (76), 2:5 – Pawlukiewicz (82), 2:6 – Jęksa (88)
DRWĘCA: Zieliński – B. Radomski, Marcfeld, Rzepkowski, Jankowski (68 Stebnicki), Olszewski, Sternicki, Wietecha (76 Robaczewski), Powulski, D. Radomski, Sołtysik
MAMRY: Sosnowski – Waszkiewicz, Drężek, Bańkowski, J. Rutkowski, Pawlukiewicz, Sidorowicz, Zacharewicz (88 Łasiński), Szczerba, M. Rutkowski (85 Jęksa), Szafran

* Granica Kętrzyn – Rominta Gołdap 3:1 (1:1)

PO 24 KOLEJKACH
1. Concordia 68 92:11
--------------------------------------
2. Motor 54 47:20
3. Wikielec 49 57:22
4. Jeziorak 49 64:35
5. Mrągowia 43 48:23
6. Mamry 42 47:32
7. Korsze 36 43:36
8. Tęcza B. 36 59:39
9. Granica 34 44:40
10. Olimpia II 33 35:49
11. Zatoka 28 43:35
12. Czarni 22 31:55
13. Unia 18 27:64
14. Rominta 11 21:71
15. Tęcza M. 10 24:89
16. Drwęca 9 25:86