SREBRNY MEDAL SANDRY

2019-05-07 11:00:00(ost. akt: 2019-05-07 11:04:58)
Sandra Kruk (z lewej)

Sandra Kruk (z lewej)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

W Warszawie odbył się XXXVI Międzynarodowy Turniej im. Feliksa Stamma. Rywalizowało w nim 126 bokserów z 22 krajów.
Mężczyźni walczyli w dziesięciu, a kobiety w pięciu kategoriach wagowych. W kategorii 57 kg wystąpiła Sandra Kruk, jedyna reprezentantka Warmii i Mazur (niezrzeszona, reprezentująca WMZBA). Kruk od kilkunastu lat należy do ścisłej czołówki krajowej, ale też z powodzeniem występuje w turniejach międzynarodowych. W turnieju Stamma w jej kategorii wagowej walczyło 11 zawodniczek. W eliminacjach Kruk otrzymała wolny los, dzięki czemu od razu zakwalifikowała się do ćwierćfinału, w którym wygrała 4:1 z Amy Andrew (Nowa Zelandia). — Był to dobry pojedynek Polki i dobre przetarcie przed kolejnymi walkami — skomentował rzecznik Polskiego Związku Bokserskiego Janusz Stabno. W półfinale Kruk po niesłychanie zaciętej walce pokonała 4:1 Francuzkę Sofię Nabet. W drugim półfinale Holenderka Jemyma Betrian pokonała 3:2 Irmę Testa z Włoch. Tym samym w finale doszło do pojedynku Kruk z Betrian, która jest brązową medalistką ostatnich mistrzostw świata. Przez trzy rundy trwała wymiana ciosów, ale w końcowych akcjach każdej z rund dokładniejsza była Holenderka i to ona wygrała jednogłośnie na punkty. — Być może o porażce Sandry zadecydowała kontuzja prawej ręki, której nabawiła się w pierwszej walce turnieju — ocenił Janusz Stabno.
Był to piąty występ Sandry Kruk w turnieju Feliksa Stamma. Do tej pory zdobyła po dwa srebrne i brązowe medale. Jeszcze w tym miesiącu Kruk będzie reprezentować Polskę na 50. turnieju Grand Prix Czech w Usti nad Łabą. — Później rozpocznę przygotowania do sierpniowych mistrzostw Europy, poza tym na początku października chcę wystartować w mistrzostwach świata w Rosji, a pod koniec tego samego miesiąca zamierzam wziąć udział w Światowych Igrzyskach Sportowych Żołnierzy w Chinach — informuje Sandra Kruk.
JK