Jeziorowcy stoją przed stromymi schodami

2019-05-03 12:00:00(ost. akt: 2019-05-01 13:15:16)
Jeziorowcy przed inauguracyjnym w tym sezonie spotkaniem na swoim boisku z Towers Opole

Jeziorowcy przed inauguracyjnym w tym sezonie spotkaniem na swoim boisku z Towers Opole

Autor zdjęcia: LECH JANKA

Niedawna wyprawa Jeziorowców do Łodzi zakończyła się sukcesem. Czy w sobotę olsztynianie zdołają pójść za ciosem i pokonają u siebie Warsaw Metz?
Łódzkie Wilki - tak jak wyszkowskie Nosorożce - przegrały cztery mecze i utrzymanie w LFA1 stoi teraz pod dużym znakiem zapytania. Zdecydowanie lepszy nastrój panuje wśród Jeziorowców, którzy po łódzkim sukcesie są już prawie pewni utrzymania w najwyższej klasie rozgrywek Ligi Futbolu Amerykańskiego. Oczywiście, nie oznacza to, że do pozostałych spotkań podejdą mniej skoncentrowani, tym bardziej że teraz przed nimi bardzo strome schody, czyli mecze u siebie z Metz, Lowlanders i Seahawks, a na wyjeździe z Armią Poznań. W sobotę na boisku na Dajtkach (godz. 13) olsztynianie podejmą Warsaw Metz.

— Warszawianie to bardzo mocny zespół, który powstał z trzech stołecznych klubów — wyjaśniał niedawno Bartłomiej Krom, rzecznik i zawodnik Wenglorz AZS UWM Olsztyn Lakers. — Poza tym gra u nich Przemek Bekier, nasz niedawny zawodnik, bardzo silny obrońca. Na pewno nie będzie łatwo, ale podejmiemy walkę — obiecał olsztyński futbolista.

To, że nie będzie łatwo, jest bardziej niż pewne. O sile i ogromnych możliwościach zespołu ze stolicy świadczą jego dotychczasowe wyniki. Wprawdzie na cztery rozegrane spotkania wygrali tylko dwa (u siebie: 42:0 z Wilkami i 25:17 z Kraków Kings), ale pozostałe przegrali na wyjeździe po twardej walce z głównymi kandydatami do finałowych spotkań o mistrzostwo LFA1 (7:25 z Seahawks Gdynia i 13:31 z Falcons Tychy). W poprzedni weekend warszawianie grali z krakowskimi Królami. I chociaż nie byli faworytami i na początku przegrywali 0:7, to ostatecznie niespodziewanie wygrali. Tym samym kolejny raz udowodnili, że są ekipą, która będzie się liczyła w tegorocznych rozgrywkach LFA1.

— Po sukcesie w Łodzi widać, że nasz zespół rośnie w siłę i wkracza na właściwe tory — stwierdził Arkadiusz Kowalewski, zawodnik i koordynator sekcji futbolu amerykańskiego Wenglorz AZS UWM Olsztyn Lakers. — Teraz przed nami bardzo trudne spotkanie z Warszawą, Jeżeli popełnimy mniej prostych błędów niż nasi rywale, to możemy sprawić niespodziankę. Zdajemy sobie jednak sprawę, że Metz to zespół z bardzo doświadczonymi zawodnikami, więc czeka nas bardzo trudna przeprawa. Dlatego liczymy na wsparcie naszych kibiców — zakończył Kowalewski.

* Inne wyniki 4. kolejki: Lowlanders Białystok — Seahawks Gdynia 22:8, Wataha Zielona Góra — Rhinos Wyszków 30:7, Towers Opole — Armia Poznań 32:12.
lech

Grupa północna
1. Seahawks* 6 +64
2. Mets 4 +14
3. Lowlanders 4 -10
4. Lakers 4 -28
5. Rhinos 0 -78
6. Wilki 0 -130
* mecz mniej