Skiba: Nie wypadniemy z tej karuzeli

2019-04-30 18:00:00(ost. akt: 2019-04-30 18:37:32)
Piotr Skiba

Piotr Skiba

Autor zdjęcia: Emil Marecki

- Stomil to nie indywidualności, ale rodzina. Bo w jedności tkwi siła... – podkreśla Piotr Skiba, bramkarz Stomilu. Olsztyńscy piłkarze, po wygranej z Termaliką Nieciecza (3:0), wydostali się ze strefy spadkowej Fortuna 1. ligi.
– Zrobiliście to, co musieliście zrobić, i to jeszcze w ładnym stylu...
– Już po Katowicach (wyjazdowe 1:1 z GKS-em – red.) obiecałem, że wygramy z Termalicą. Brawa dla całego zespołu, bo było widać, że wiemy, o co gramy: o niezbędne trzy punkty. Cieszy, że dopięliśmy tego w fajnym stylu. Przetrwaliśmy pierwszą połowę rozgrywaną pod lekki wiatr, a w drugiej – niesieni dopingiem kibiców i wiarą w to, że damy radę to wygrać – zdobyliśmy jedną, drugą i trzecią bramkę. To były bardzo ładne bramki, szczególnie ta Grześka Lecha, która dodała nam pewności siebie. Później była już nasza dominacja.

– Stadion naprawdę was niósł...
– To prawda, kibice są naszym dwunastym zawodnikiem, a my to czujemy na plecach. Chwała im również i za to, że tak jeżdżą za nami po Polsce i nas dopingują. Olsztyn zasługuje na piłkę co najmniej na poziomie pierwszej ligi...

– Macie za sobą pierwszy z czterech kroków w kierunku utrzymania w I lidze.
– Pierwszy był już w Katowicach, jeden z pięciu naszych finałów... Z Termalicą rozegraliśmy kolejny, a przed nami jeszcze trzy finały, w tym dwa ciężkie wyjazdy. Musimy jechać i grać o swoje, bo nie chcemy do ostatniej kolejki patrzeć na to, co zrobią inni ani liczyć na potknięcia przeciwników.
Weźmy to wszystko w swoje ręce i uratujmy tę pierwszą ligę! Wszyscy w to wierzą: i my, i sztab szkoleniowy, i całe biuro, wszyscy kibice i cały Olsztyn. Czujemy, że piłka w Olsztynie odradza się na nowo.

– Zawsze jesteś krytyczny wobec swojej gry, a więc odrobiłeś już lekcję z Katowic? Tam chyba mogłeś wyjść z bramki i wyłapać dośrodkowanie... W meczu z Termaliką często przerywałeś w ten sposób podania gości.

– Trochę się nie zgodzę z tą straconą bramką w Katowicach. Zresztą, analizowałem te sytuację z trenerem i to nie była piłka do wyjścia z bramki. Każdy mecz jest inny, każde dośrodkowanie jest inne: tu leciała piłka z autu, wyszedłem i ją złapałem. A wracając do Katowic, to tam też sporo dośrodkowań wyłapałem, z przedpola czy z bocznych sektorów. Było, minęło: ważne, że się podnieśliśmy i jednak zapunktowaliśmy na Śląsku. Obiecywaliśmy kibicom, że wygramy z Niecieczą i zrobiliśmy to.

– Odcięliście Termalikę praktycznie od wszystkiego, goście musieli ratować się strzałami z dystansu. Przesuwanie w defensywie i cała wasza gra obronna była na naprawdę niezłym poziomie.
– Już przed Katowicami siedliśmy sobie i powiedzieliśmy wprost, że nasze granie zaczyna się od defensywy. Szczególnie, że zaliczyliśmy dwa mecze, w których straciliśmy po dwie bramki. Zaczęły się pojawiać indywidualne „popisy”, a przecież Stomil zawsze słynął z tego, że jest zespołem zjednoczonym wspólnym celem, taką jednością, rodziną. Gdy przejdą jednego z nas, to pojawia się drugi, jeden padnie, to drugi podaje mu rękę, nakręcamy się wszyscy razem... Zalążek tej defensywy było widać w drugiej połowie meczu w Katowicach, no i teraz z Termaliką. Stomil to nie indywidualności, ale rodzina. Bo w jedności tkwi siła...

– Taki był plan na mecz z Bruk-Betem: przetrwać pierwsze 45 minut, a po przerwie rzucić się przeciwnikowi do gardła?

– Wiedzieliśmy, że przyjeżdża spadkowicz z Ekstraklasy, który bardzo dobrze operuje piłką. My musieliśmy się mądrze przesuwać na boisku, być blisko siebie. No i ta asekuracja była jak się patrzy. W efekcie Termalica miała może jedną czy dwie sytuacje, a tak to tylko oddawali strzały z dystansu, niecelne, no i mieli stałe fragmenty gry. Wychodziliśmy ze wszystkiego obronną ręką i wydaje mi się, że zagraliśmy bardzo mądrze.

– Przed wami mecz w Niepołomicach, gdzie z wybieganą Puszczą może być trudniej niż z Termaliką.
– Jak powiedziałem, na analizę Puszczy przyjdzie jeszcze czas, choć mamy już wstępny zarys tego, jak oni grają. Jedno jest pewne: my musimy jechać i zagrać swoje. A jeżeli zagramy w defensywie podobnie jak w sobotę, czyli znów będziemy się tak mądrze przesuwać i asekurować, to powinniśmy tam zapunktować. Do Niepołomic jedziemy oczywiście po pełną pulę, bo potrzebujemy punktów jak ryba wody. Walka o utrzymanie nabiera tempa, karuzela praktycznie rozkręciła się już na maksa, a my na pewno z niej nie wypadniemy...
Emil Marecki


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Do wszystkich kibiców na stadionie #2725086 | 81.190.*.* 1 maj 2019 09:10

    Cały młyn powinien dużo częściej współpracować z całym stadionem.... współpracuje ale podczas całego meczu z 4,5 razy a powinno być dużo dużo więcej. Jak krzyknie cały stadion co 3,4 minuty to będzie to wyglądało naprawdę super. A dla tzw młyna brawo. Tak trzymajcie i nie schodzcie tylko na psy ( wulgaryzmy itp ) ale mocny doping dla piłkarzy. !!! Wielki Wielki wielki szacun za ostatnie mecze jak dopingujecie. Tak trzymać. Szacun.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Co jak co....(.tak trzymać) #2725074 | 81.190.*.* 1 maj 2019 08:34

      Co jak co ale kibicom z tzw.mlyna należą się duże brawa za wspaniały doping na każdym meczu. Wielki szacun, naprawdę jestem pod wrażeniem ,że tak mocno i cały czas dopingujecie. .......ale z transparentem 2 miesiące o nierówności to było niepotrzebne. Reszta na 5 z plusem. Musicie częściej współpracować z całym stadionem i resztą widowni .. trochę ja bopudzac częściej..... brawo ,brawo brawo

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. Zatorzanin #2725016 | 77.253.*.* 30 kwi 2019 23:16

      Modle się do boga ojca w niebie jedynego, by ten pompowany wiecznie twór padł raz na zawsze. Nie chcemy tej patologii i wandalizmu w mieście. Na twarzy sobie te oks napiszcie durnie, a nie na elewacjach chamy.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)