Tego meczu nie można przegrać

2019-04-24 14:00:00(ost. akt: 2019-04-24 14:25:39)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Dzisiaj o godz. 20 Stomil rozpocznie bardzo ważny mecz w Katowicach, bowiem jego wynik bez wątpienia będzie miał olbrzymi wpływ na końcowy układ tabeli I ligi. Być może zadecyduje, kto - Stomil czy GKS - pożegna się z rozgrywkami.
Stomil po ostatniej kolejce wylądował w strefie spadkowej I ligi. To efekt porażki 0:2 przed własną publicznością z Chrobrym. Teraz przed olsztyński zespołem ciężkie starcie z GKS Katowice, który także walczy o pozostanie na zapleczu Ekstraklasy. Wynik tego spotkania będzie miał kolosalne znaczenie dla układu tabeli. Olsztyński zespół mógł tego uniknąć, gdyby w ostatnich spotkaniach zdołał wywalczyć chociażby jedno zwycięstwo. Niestety, ostatni raz podopieczni Piotra Zajączkowskiego wygrali ponad miesiąc temu (z Wigrami Suwałki). Co prawda do czwartku po zimowej przerwie Stomil nosił miano jedynego niepokonanego zespołu, ale było to zbyt mało, żeby chociaż na chwilę złapać oddech przed ciężkim końcem sezonu.

- Pokornie podchodzimy do każdego rywala, bo wiemy, że walka będzie do samego końca. Z ligi jeszcze nikt nie spadł, więc gramy dalej, a kibicom dziękujemy za wsparcie - mówi trener Piotr Zajączkowski.

GKS Katowice w tym sezonie miał walczyć o awans do Ekstraklasy, jednak w klubie ze Śląska ponownie nie udało się zrobić drużyny, która byłaby w stanie grać o najwyższe cele. Na dodatek tym razem zespół może nawet spaść do II ligi, z tego powodu doszło do roszad na trenerskiej ławce - katowiczanie zaczynali sezon pod wodzą Jacka Paszulewicza, którego zastąpił Jakub Dziółka, a w połowie października drużynę przejął Dariusz Dudka.
- Jak przeanalizujemy kadrę rywali, to będziemy wiedzieli, że sporo katowiczan w przeszłości grało w Ekstraklasie - wyjaśnia Piotr Zajączkowski. - Jest to bardzo doświadczony zespół, który miał walczyć o awans, ale w pewnym momencie coś tam nie zaiskrzyło. W rundzie wiosennej grają jednak bardzo solidnie, ale my nie mamy nic do stracenia, więc będziemy walczyć o punkty.

Katowiczanie, którzy mają najwięcej występów w Ekstraklasie, to m.in. bramkarz Mariusz Pawełek, obrońca Jakub Wawrzyniak oraz znany z występów w Stomilu Grzegorz Piesio. Poza tym w barwach klubu ze Śląska gra także Rafał Remisz, kolejny piłkarz ze stomilowską przeszłością.
Początek meczu o godz. 20. Transmisję na żywo przeprowadzi telewizja Polsat Sport Extra. Natomiast kilka godzin wcześniej w Olsztynie rozpocznie się sesja Rady Miasta, podczas której radni mają zdecydować, czy przekazać klubowi cztery miliony złotych, z czego co najmniej dwa mają zostać przeznaczone na restrukturyzację długów. Podczas sesji mają zostać także przedstawione szczegóły na temat przyszłości spółki.

* Inne dzisiejsze mecze 30. kolejki: Puszcza Niepołomice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (19), Chrobry Głogów - Garbarnia Kraków (18), Odra Opole - Stal Mielec (19), Chojniczanka Chojnice - Warta Poznań (20), GKS 1962 Jastrzębie - Bytovia Bytów (18), Raków Częstochowa - Podbeskidzie Bielsko-Biała (17:30), Wigry Suwałki - ŁKS Łódź (17), Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy (19:10). EM

PO 29 KOLEJKACH
1. Raków 65 49:16
2. ŁKS 58 48:19
----------------------------------
3. Stal 51 41:20
4. Sandecja 48 28:17
5. Podbeskidzie 42 44:38
6. Jastrzębie 41 31:32
7. Termalica 40 39:37
8. Chojnice 38 42:40
9. Puszcza 38 30:37
10. Tychy 37 37:35
11. Odra 35 39:48
12. Chrobry 33 22:31
13. Warta 32 26:39
14. Wigry 30 34:46
15. Katowice 30 29:40
-----------------------------------
16. Stomil 30 28:36
17. Bytovia 30 39:41
18. Garbarnia 21 19:53


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bodzio #2722219 | 5.173.*.* 24 kwi 2019 22:43

    I nie przegrali. 1:1. Walczcie tak dalej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kibic z Bartoszyc #2721981 | 88.220.*.* 24 kwi 2019 17:53

    Najlepiej byłoby aby nasz Stomil wygrał. Jednak remisem też nie pogardzę.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz