Oba zespoły czują dużą presję

2019-04-18 10:00:00(ost. akt: 2019-04-18 09:38:54)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Dzisiaj do Olsztyna przyjedzie Chrobry Głogów, czyli jeden z rywali Stomilu w walce o utrzymanie. Pierwotnie mecz miał zostać rozegrany w piątek, ale z powodu świąt został przesunięty o jeden dzień. Początek o g. 19.45.
Nadchodzące święta spowodowały zmianę terminu dzisiejszego meczu, bowiem wielu piłkarzy Stomilu pochodzi spoza regionu i trener Piotr Zajączkowski chciał, żeby mogli ten wyjątkowy czas spędzić z najbliższymi. Tym bardziej że kolejne ligowe spotkanie zostanie rozegrane już w środę (w Katowicach).

Chrobry to bezpośredni przeciwnik olsztyńskiego klubu w walce o utrzymanie. W tym roku ekipa z Głogowa punktuje na tyle słabo (zdobyła tylko 7 punków), że włączyła się do batalii o pozostanie w rozgrywkach na zapleczu Ekstraklasy. Przypomnijmy, że w 2019 roku Stomil jeszcze nie zaznał smaku porażki, ale za to aż pięć razy remisował, więc tych punktów podopieczni Zajączkowskiego też za dużo nie mają (11). Dlatego w dzisiejszym spotkaniu przydałoby się odnieść zwycięstwo, żeby złapać trochę oddechu w ligowej rywalizacji.

- Nie chciałbym za mocno podnosić ciśnienia przed tym meczem, bo i tak przecież wiemy, o co gramy. Ciąży na nas duża presja, ponieważ walczymy o utrzymanie. Dlatego z każdym rywalem będziemy walczyć o punkty - zapowiada Piotr Zajączkowski.

A co do punktów, to w miniony weekend Stomil stracił dwa ważne punkty w Opolu. Olsztyński zespół był bardzo bliski zwycięstwa z Odrą, bo w 90. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Płamena Kraczunowa, niestety, chwilę później ten sam zawodnik wpakował piłkę do własnej bramki....

- Nie rozpamiętujemy już tego meczu - mówi Zajączkowski. - Na wyjeździe zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a bramki samobójcze w futbolu się zdarzają. Nie odwrócimy już przebiegu tego spotkania, dlatego w tej chwili jesteśmy już na etapie mentalnego przygotowania do pojedynku z Chrobrym.
Do treningów po mocnym przeziębieniu powrócił bramkarz olsztyńskiego klubu Piotr Skiba. W ostatni weekend musiał zostać w Olsztynie, a swoją szansę otrzymał rezerwowy Michał Leszczyński. Popularny „Leszczu” nie zawalił przy żadnej ze straconych bramek, ale jeżeli jego rywal w walce o podstawowe miejsce w bramce będzie w stu procentach zdrowy, to zapewne Skiba wróci do wyjściowego składu. - Pozostali zawodnicy także są zdrowi i z niecierpliwością czekają na mecz z Chrobrym - kończy Zajączkowski.

* Inne mecze 29. kolejki, czwartek: Bytovia Bytów - Raków Częstochowa (18), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wigry Suwałki (18); piątek: ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz (20:30); sobota: GKS Tychy - Puszcza Niepołomice (18), Warta Poznań - GKS 1962 Jastrzębie (16), Stal Mielec - Chojniczanka Chojnice (17:30), Garbarnia Kraków - Odra Opole (13), Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS Katowice (16:30).
EM

PO 28 KOLEJKACH
1. Raków 64 47:14
2. ŁKS 55 46:19
----------------------------------------
3. Sandecja 27 48 28:15
4. Stal 48 37:18
5. Podbeskidzie 41 41:35
6. Jastrzębie 40 31:32
7. Termalica 39 38:36
8. Chojnice 38 40:36
9. Puszcza 38 30:34
10. Tychy 34 34:35
11. Odra 34 39:48
12. Warta 31 26:39
13. Chrobry 30 20:31
14. Stomil 30 28:34
15. Wigry 29 31:43
--------------------------------------
16. Bytovia 29 37:39
17. Katowice 29 28:39
18. Garbarnia 20 19:53