To był srebrny sezon Polmeku

2019-04-12 17:00:00(ost. akt: 2019-04-12 16:49:05)
Polmlek - srebrny medalista mistrzostw Polski

Polmlek - srebrny medalista mistrzostw Polski

Autor zdjęcia: archiwum klubu

W Tarnobrzegu stało się to, co miało się stać. Rewanżowe spotkanie finału Ekstraklasy tenisistek stołowych zakończyło się planowym triumfem wielokrotnych mistrzyń Polski, tym samym Polmlek Lidzbark Warmiński sezon zakończył ze srebrem.
* Enea Siarka Tarnobrzeg – Polmlek Lidzbark Warmiński 3:0
Elizabeta Samara – Dong Rui Fang 3:0 (7, 10, 4), Han Ying – Ma Wenting 3:1 (6, -9, 6, 10), Kinga Stefańska – Natalia Bogdanowicz 3:1 (6, -10, 2, 6)

Po pierwszym meczu finałowym z Lidzbarku praktycznie wszystko było jasne. Pingpongistki Siarki wygrały 3:0 i były o krok od kolejnego mistrzostwa Polski. Nie było to jednak dla nikogo zaskoczeniem, bo Zbyszek Pietkiewicz, trener Polmleku, przed finałowym dwumeczem zdawał sobie z tego sprawę.
- Tarnobrzeg ma czołowe zawodniczki w Europie, więc nasze szanse na pokonanie Siarki są takie jak w piłkarskiej konfrontacji Wisły Kraków z Realem Madryt – mówił szkoleniowiec zespołu z Lidzbarka.
Zatem na Podkarpacie tenisistki stołowe z Warmii i Mazur wybrały się na totalnym luzie, świadome tego, co je czeka. Trener Pietkiewicz w tym meczu nie skorzystał nawet z usług Darii Trigolos, która wyjechała do Chorwacji na zgrupowanie kadry Białorusi. Dzięki temu pierwszą okazję występu w finale play-off miała 12-letnia Natalia Bogdanowicz.

W Tarnobrzegu młodziczka Polmleku została wystawiona jako meczowa „trójka”. Podopieczna Pietkiewicza zagrała bez specjalnego obciążenia, ponieważ we wcześniejszych dwóch grach gospodynie „przyklepały” sobie 28. mistrzostwo Polski. Naprzeciw Bogdanowicz stanęła doświadczona Kinga Stefańska. Pierwszego seta spokojnie wygrała zawodniczka z Tarnobrzega. Emocje towarzyszyły drugiej partii, którą na przewagi wygrała 12-latka. Jednak w kolejnych dwóch setach lepsza była Stefańska, udowadniając młodszej rywalce, że czeka ją jeszcze wiele pracy.

A wcześniej w tarnobrzeskim finale przyjaźni Dong Rui Fang miała okazję zagrać z byłą mistrzynią Europy Elizabetą Samarą. Obrończyni z Rumunii w trzech setach odprawiła najbardziej doświadczoną zawodniczkę ekstraklasy. W starciu niemieckiej Chinki Han Ying z Ma Wenting, czyli Chinką z norweskim paszportem, też było zgodnie z planem, choć o jeden set dłużej. Han wygrała 3:1.
Zespół z Tarnobrzega jest kolekcjonerem tytułów mistrzyń Polski. Podopieczne Zbigniewa Nęcka 28 razy sięgały po złoto: pierwsza passa miała miejsce w latach 1991-2005, a druga trwa nieprzerwanie od 2007 roku.
mart



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. 1979 #2715745 | 37.47.*.* 12 kwi 2019 20:39

    Gratulacje za wicemistrzostwo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Piękny sukces #2715950 | 95.90.*.* 13 kwi 2019 08:09

      Zawsze Wam kibicuję. Gratulacje za utrzymywanie poziomu przez tyle już lat.

      odpowiedz na ten komentarz