Brydżowe gwiazdy zagrały w Lubominie

2019-04-10 10:00:00(ost. akt: 2019-04-10 10:28:42)

Autor zdjęcia: organizatorzy

Niewielkie Lubomino odwiedziły wielkie gwiazdy polskiego brydża, które wzięły udział w memoriale Krzysztofa Bądera i Zbigniewa Zemanowicza. W turnieju par trzeci raz z rzędu wygrali Adam Lonski i Krzysztof Mielnik!
W trzydniowym memoriale Krzysztofa Bądera, który rozegrano już po raz czwarty, rywalizowały 24 teamy (każdy składał się z dwóch lub trzech par). Ostatecznie wygrał Bridgescanner, w którego składzie znalazło się trzech zawodowców - Andrei Arlovich, Bogusław Gierulski, Jerzy Skrzypczak - oraz litewski biznesmen Erikas Vainikonis. - Nie była to żadna niespodzianka - przyznał Adolf Bocheński, organizator mityngu. - Przecież Gierulski i Skrzypczak na swoim koncie mają m.in. triumf w ubiegłorocznych mistrzostwach Ameryki Południowej teamów oraz wicemistrzostwo par. Poza tym grali w zawodowych teamach w Polsce, Brazylii i Stanach Zjednoczonych, a obecnie są w pierwszej reprezentacji... Litwy.

Dzięki obecności takich brydżystów wzrasta renoma turnieju w Lubominie, który poza tym przyciąga zawodników znakomitą organizacją, bardzo dobrą atmosferą oraz wysokimi nagrodami: przypomnijmy, że najlepszy team dostał dziesięć, a najlepsza para cztery tysiące złotych.


- W turnieju par zwyciężyli Adam Lonski i Krzysztof Mielnik, bardzo dobrzy brydżyści, którzy mogą wygrać każdy turniej w Polsce - ocenił Bocheński. - Ciekawostką było natomiast drugie miejsce, bo nie zajął go żaden ze znanych duetów, tylko Wojciech Kurkowski i Bartosz Matras z Puław, którzy w środowisku brydżowym są uznawani raczej za amatorów. A już Staszek Gołębiowski, który był trzeci, jest już zawodowym graczem. Właśnie na tym polega urok brydża, że taki 40-rozdaniowy turniej może wygrać niekoniecznie najlepsza para, tylko taka, która miała najwięcej szczęścia. Ale warunek jest jeden: musi umieć grać w brydża. W szachach jest to niemożliwe - tam nawet pijany szachista ze światowej czołówki zawsze wygra z rywalem legitymującym się znacznie niższym rankingiem. Natomiast w turnieju teamów, gdy gra się 128 rozdań do finału, słabsza ekipa ma minimalne szanse na zwycięstwo. Stąd wygrana Bridgescannera - zakończył Adolf Bocheński.

WYNIKI
* IV Memoriał Krzysztofa Bądera: 1. Bridgescanner (Andrei Arlovich, Bogusław Gierulski, Jerzy Skrzypczak, Erikas Vainikonis); 2. KDK Kutno (Przemysław Błaszczyk, Andrzej Kozikowski, Aleksander Kasprzak, Kazimierz Omernik, Grzegorz Lewaciak, Wiesław Niciński); 3. Pomoże my (Marek Barylewski, Dariusz Bogucki, Adam Lonski, Krzysztof Mielnik).

* I Memoriał Zbigniewa Zemanowicza o puchar wójta gminy Lubomino Andrzeja Mazura: 1. Adam Lonski-Krzysztof Mielnik (GTB-SDK Tczew) 102,22; 2. Wojciech Kurkowski-Bartosz Matras (Chemik Puławy) 99,52; 3. Wojciech Strzemecki-Stanisław Gołębiowski (Bridge24.pl-AZS Wratislavia I) 81,58; 4. Zenon Wawer-Wiesław Pietrzak (Vęgoria 2 WCK Węgorzewo) 72,29 (...) 11. Radosław Kozłowski-Dariusz Kozłowski (Vęgoria) 48,65; 12. Tadeusz Banach-Jan Romot (Trefl Pisz Usługi Olszewski) 46,71 (...) 16. Janusz Gomoliński-Sławomir Wrzosek (Pisz) 41,17; 17. Wojciech Olański-Vytautas Vainikonis (Vitas Elbląg) 40,95; 18. Tomasz Sinkiewicz-Tomasz Patalan (OSiR ZAMER Lidzbark Warmiński) 40,75; 19. Grzegorz Probola-Jan Rogowski (PRIM Ełk) 40,53.
* Partnerzy mityngu: gmina Lubomino, Urząd Marszałkowski, Syntex, Bastion Smaku, Sewil, LZS Lubomino.

ARTUR DRYHYNYCZ