Do końca walczyć o zwycięstwo

2019-04-05 14:00:00(ost. akt: 2019-04-05 14:11:05)
Michał Mieszko Gogol i Paweł Pietraszko na treningu

Michał Mieszko Gogol i Paweł Pietraszko na treningu

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Finisz sezonu jest tuż, tuż, a dzisiaj Indykpol AZS ma powalczyć o to, żeby ten sezon nie zakończył się już w pierwszy piątek kwietnia. Do tego olsztynianie potrzebują jednak wygranej w gdańskiej Ergo Arenie (g. 17.30).
Jedno jest pewne: dzisiejsze spotkanie na terenie Trefla będzie już ostatnim wyjazdowym starciem olsztynian w sezonie 2018/2019. A żeby nie było jednocześnie smutnym zakończeniem rozgrywek, Indykpol AZS musiałby przełamać wreszcie fatalną serię pojedynków z Treflem (aż siedem przegranych z rzędu w ekstraklasie!) i pokonać rywala, doprowadzając do trzeciego spotkania o 9. miejsce w PlusLidze. Ten decydujący mecz (rywalizacja w play-offach toczy się do dwóch wygranych) zostałby wówczas rozegrany w najbliższy poniedziałek w Uranii (g. 17.30). Ale na razie trzeba wygrać w Ergo Arenie, skąd bezpośrednią relację przeprowadzą dzisiaj Polsat Sport, Radio UWM FM oraz Radio Olsztyn (początek o 17.30). Jeśli jednak wygrają gospodarze, Indykpol AZS zakończy sezon na 10. pozycji w lidze...

W każdym razie, po pierwszym spotkaniu play-offów o miejsca 9-10 trudno być optymistą, bo zespół trenera Michała Mieszko Gogola tylko chwilami nawiązywał z Treflem wyrównaną walkę w Uranii, ostatecznie przegrywając jednak 0:3 (-18, -20, -26). I nie było w tym żadnego przypadku, bo – jak pokazały statystyki – gdańszczanie okazali się lepsi w każdym elemencie, poczynając od przyjęcia zagrywki (54 proc.-39 proc.) poprzez skuteczność ataku (54-44 proc.), a na punktowych blokach (9-5) i serwisach kończąc (4-2).

– Przespaliśmy początki wszystkich trzech setów, a przewaga, którą Trefl wypracowywał na początku każdej z tych partii, okazywała się wystarczająca, żeby doprowadzić sprawy do zwycięskiego końca. Wynik tego spotkania nie do końca odzwierciedla jego przebieg – mówi trener Gogol. – Trzeba przyznać, że u siebie słabo realizowaliśmy założenia taktyczne. Na pewno możemy grać dużo lepiej, jeśli chodzi o wybory na siatce czy ustawienie w obronie. Przed rewanżem, jak zawsze, patrzymy głównie na siebie: przede wszystkim musimy uniknąć prostych błędów.
Nie oszukujmy się, w cztery dni nie wypracujemy jakichś rewolucyjnych zmian w jakości gry. Chciałbym jednak, żeby zespół był skoncentrowany i perfekcyjnie rozwiązywał wszystkie proste sytuacje.
Tkwi we mnie poczucie niedokończenia pewnych rzeczy. Dlatego bardzo bym chciał, abyśmy do końca walczyli o zwycięstwo. I ta idea będzie nam przyświecała w Gdańsku. Wiadomo: niełatwo jest zmotywować się na mecze o 9. miejsce, ale jesteśmy profesjonalistami i zawsze pracujemy na 100 procent. Wierzę, że jesteśmy w stanie doprowadzić do trzeciego starcia w Olsztynie... – kończy Michał Mieszko Gogol.

TAK GRALI W LIDZE:
* Trefl u siebie (5-7, 15 pkt, sety 23:27) — GKS 3:2, Chemik 3:1, Indykpol AZS 3:2 (w Elblągu), Resovia 1:3, ONICO 1:3, Czarni 0:3, Skra 2:3, ZAKSA 3:1, Jastrzębie 1:3, Cuprum 3:0, Warta 1:3, Będzin 2:3.
* Indykpol AZS na wyjazdach (5-7, 15, 23:26) — GKS 1:3, Skra 3:0, Trefl 2:3, Resovia 3:2, ONICO 1:3, Czarni 2:3, Będzin 3:0, ZAKSA 1:3, Chemik 1:3, Jastrzębie 3:2, Cuprum 3:1, Warta 0:3.

* I runda play-off (do 2 zwycięstw). O miejsce w półfinałach: Warta Zawiercie – Czarni Radom (niedziela, 17.30, Polsat Sport); stan rywalizacji play-off: 1-1; o 7. miejsce: GKS Katowice – Resovia Rzeszów (sobota, 20.30, Polsat Sport Extra); play-off: 0-1; o 9. miejsce: Trefl – Indykpol AZS (piątek, 17.30, Polsat Sport); o 11. miejsce: Cuprum Lubin – Chemik Bydgoszcz (piątek, 18); play-off: 1-0.
Pary półfinałowe: ZAKSA Kędzierzyn – Warta/Czarni, ONICO Warszawa – Jastrzębski Wegiel.