Polmlek zaczyna walkę o medal

* MRKS Gdańsk – Polmlek Lidzbark Warm. 0:3
Aleksandra Michalak – Dong Rui Fang 0:3 (-5, -9, -6), Maja Miklaszewska – Ma Wenting 0:3 (-10, -8, -7), Marta Krajewska – Natalia Bogdanowicz 2:3 (-9, 6, 11, -4, -8)

Do Gdańska zespół z Lidzbarka wybrał się bez Białorusinki Trigolos. - Daria z reprezentacją swojego kraju przebywa na turnieju w Omanie – wyjaśnił trener Zbyszek Pietkiewicz. – Dzięki temu kolejną szansę na występ w Ekstraklasie dostała 12-letnia Natalia Bogdanowicz.
Zanim jednak 12-latka weszła do gry, to wcześniej zaprezentowały się lidzbarskie Chinki z europejskimi paszportami. Zaczęła występująca od 20 lat w polskiej lidze Dong Rui Fang. Pierwszy set gładko wygrany przez leworęczną zawodniczkę Polmleku. W kolejnej partii Aleksandra Michalak już nieco lepiej poradziła sobie z czopowaną okładziną Dong, ale i tak przegrała. Trzeci set ponownie szybko wygrany przez zawodniczkę Polmleku.

Kolejna do stołu podeszła legitymująca się norweskim paszportem Ma. W pierwszym secie męczyła się z Mają Miklaszewską, jednak ostatecznie także wygrała 3:0.
Emocje były dopiero w trzeciej grze, w której 12-letnia Bogdanowicz mierzyła się z dwa lata starszą Martą Krajewską. Natalia zaczęła obiecująco, wygrywając pierwszego seta, ale po kolejnych dwóch partiach gdańszczanka prowadziła 2:1. „Młody wilczek” z Lidzbarka posłuchał jednak rad trenera i starszych koleżanek, w efekcie po pięciu setach cieszył się z wygranej.
Już wcześniej było jasne, że Polmlek zajmie 3. miejsce i zagra w rundzie play-off, jednak ewentualna porażka podopiecznych trenera Pietkiewicza dawała nadzieję ekipie z Gdańska na pozostanie w lidze. Polmlek jednak poważnie potraktował rozgrywki i rywalki, w efekcie Ekstraklasę opuszczą gdańszczanki i Karpaty Krosno.
Zespół z Lidzbarka w półfinale zmierzy się z KU AZS UE Wrocław. Pierwszy mecz 3 kwietnia w Lidzbarku, a rewanż 6 kwietnia. W drugiej parze mistrz Polski Enea Siarka Tarnobrzeg zagra z GLKS Scania Nadarzyn.

EKSTRAKLASA
1. Siarka 36 54:6
2. AZS UE 32 49:11
3. Polmlek 24 42:25
4. Nadarzyn 22 39:27
--------------------------------
5. Bebetto 18 34:32
6. Bronowianka 12 25:42
7. Sochaczew 12 24:39
8. Białystok 10 20:45
----------------------------------
9. Gdańsk 8 16:47
10. Karpaty 6 16:45

W LOTTO Superlidze w Jarosławiu zacięty bój stoczyli pingpongiści Dekorglassu, natomiast w Ostródzie Morliny przegrały z Gwiazdą Bydgoszcz.

* Kolping Frac Jarosław – Dekorglass Działdowo 2:3
Kou Lei – Shang Kun 2:3 (-9, 9, 7, -2, -9), Piotr Chodorski – Wang Yang 0:3 (-9, -8, -6), Hou Yingchao – Jiri Vrablik 3:1 (6, 7, -3, 9), Kou – Wang 2:0 (7, 4), Chodorski – Shang 1:2 (3, -6, -4)

Na Podkarpaciu Kolping Frac przygotował dla działdowian wszystko, co ma najmocniejsze. Jednak Dekorglass też zagrał w mocnym składzie m.in. z Shang Kunem. I trzeba przyznać, że Chińczyk, który kilka sezonów był w pierwszej reprezentacji swego kraju, musiał włożyć wiele wysiłku, żeby zapunktować. W grze otwierającej mecz przegrywał 1:2 w setach, jednak później pokazał lwi pazur. Po drugim pojedynku Dekorglass prowadził 2:0, ale potem na grającego trenera z Działdowa gospodarze przygotowali czołowego chińskiego obrońcę Hou Yingchao. W efekcie Jiri Vrablik ugrał tylko jednego seta. Jarosławianie poszli za ciosem i po starciu Kou z Wang Yangiem Kolping doprowadził do remisu.
O wszystkim zdecydował pojedynek Piotra Chodorskiego z Shang Kunem. To była huśtawka nastrojów. Pierwszego seta szybko wygrał Shang i chyba złapał za dużo luzu, bo kolejnego przegrał. Jednak w decydującym starciu Shang nie dał szans „Chodorowi”, wygrał do 4 i zapewnił Dekorglassowi wygraną za 2 punkty.

* Morliny Ostróda – Lotto Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz 0:3
Marco Golla – Wiaczesław Burow 1:3 (9, -7, -6, -11), Kacper Petaś – Dong Soo Kang 0:3 (-6, -6, -7), Kamil Dziadek – Artur Grela 2:3 (7, -7, 5, -7, -10)

W 19. kolejce do Ostródy zawitał kolejny zespół z województwa kujawsko-pomorskiego, ale wystraszony niedawną wygraną Morlin (3:1 z Energą Toruń) prezes bydgoszczan Zbigniew Leszczyński dowołał na to spotkanie Koreańczyka Dong Soo Kanga.
No i na koreańskiego obrońcę trafił Kacper Petaś - wychowanek Morlin bardzo się starał, jednak w trzech setach nieprzekraczalna dla niego był bariera 8 punktów.
Spotkanie mogło się jednak podobać kibicom, na przykład pojedynek między Marco Gollą a Wiaczesławem Burowem trwał blisko 40 minut. Prawdziwy bój przy stole rozgorzał w czwartej partii, ale końcówkę lepiej zagrał Burow.
W trzeciej grze naprzeciw siebie stanęli starzy dobrzy znajomi, którzy przed rokiem występowali razem w Grudziądzu: Kamil Dziadek i Artur Grela. Starcie młodzieżowców obfitowało w wiele efektownych wymian w drugiej strefie, sporo okrzyków, ale po pięciu setach ze zwycięstwa w pojedynku i całym spotkaniu cieszył się Grela.

- Wynik nie oddaje tego, czego świadkami byli kibice, bo obejrzeli kilka niezłych gier. Szkoda ostatniego pojedynku, ponieważ zabrakło bardzo niewiele, żeby Kamil Dziadek wygrał – skomentował Tomasz Krzeszewski, trener Morlin.

* Niedzielne mecze 20. kolejki: Dartom Bogoria - Kolping Frac 3:0, Unia AZS AWFiS - Dekorglass 1:3, Polonia - Morliny 3:0, Gwiazda - Energa 3:1
mart

SUPERLIGA
1. Bogoria 52 57:16
2. Unia AZS 48 54:25
3. Kolping 43 50:25
4. Dekorglass 42 50:26
5. Polonia 36 45:34
6. Dojlidy 30 42:41
7. Politechnika 29 38:38
8. Zooleszcz 29 39:43
9. Energa 21 32:47
10. Olimpia 16 26:48
11. Morliny 11 17:54
12. Palmiarnia 3 9:59