Początek nowej trudnej drogi

2019-02-26 12:00:00(ost. akt: 2019-02-26 19:42:02)
Jesień 2018: Stomil Olsztyn - ŁKS Łódź

Jesień 2018: Stomil Olsztyn - ŁKS Łódź

Autor zdjęcia: Emil Marecki

- To sukces, że dokończymy rozgrywki, a kolejnym będzie zatwierdzenie do gry nowych zawodników. Mamy czas tylko do czwartku, działamy i jesteśmy na etapie podpisywania nowych kontraktów — mówi trener Stomilu Piotr Zajączkowski.
Jeszcze w poprzednim tygodniu nie było pewne, czy Stomil Olsztyn wystartuje w rundzie wiosennej I ligi. Klub tonący w olbrzymich długach nie miał finansowania na najpilniejsze wydatki, nie mówiąc już o wypłatach dla swoich pracowników. Prezes Stomilu Maciej Radkiewicz wielokrotnie alarmował właściciela klubu (czyli miasto), że klubowe finanse są w opłakanym stanie i że bez radykalnych kroków Stomil, niestety, zniknie z piłkarskiej mapy Polski. Jedynym rozwiązaniem było znalezienie inwestora, który będzie zainteresowany wykupem akcji oraz zainwestowaniem swoich pieniędzy w miejską spółkę...

Wstępne sygnały świadczące o tym, że są takie osoby, pojawiły się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Do pierwszego spotkania w olsztyńskim ratuszu doszło jednak dopiero w styczniu. Czas uciekał nieubłaganie, piłkarze zaczęli rozwiązywać umowy, zespół nie pojechał na pierwszy obóz przygotowawczy do Mławy, a Gmina Olsztyn nie była w stanie porozumieć się z żadnym z inwestorów. Przełomowym momentem w procesie ratowania Stomilu było pojawienie się na rozmowach Michała Brańskiego, czyli przedsiębiorcy, który jest współwłaścicielem Wirtualnej Polski. Do porozumienia nie doszło tak od ręki, bo do kolejnego spotkania doszło jeszcze w ostatni piątek, a i wtedy w świat poszły raczej pesymistyczne komunikaty. Prezydent miasta Piotr Grzymowicz rozmawiał przez weekend jeszcze z innymi inwestorami, a kluczową dla losów klubu decyzję podjął dopiero w ten poniedziałek. „W związku z trudną sytuacją ekonomiczną spółki Stomil S.A., prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zdecydował się na wybór opcji inwestycyjnej związanej z panem Michałem Brańskim. Intensywne rozmowy trwały od dwóch tygodni i zakończyły się uzgodnieniami co do kierunku dalszych działań” – podano wówczas w oficjalnym komunikacie miasta.

Jak informowaliśmy, na początek pan Brański pożyczy Stomilowi 200 tysięcy złotych, która to suma pozwoli na spłatę najpilniejszych zobowiązań spółki: wobec piłkarzy, trenerów, a także Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Urzędu Skarbowego. A kiedy już Stomil otrzyma pisemne potwierdzenie o niezaleganiu pieniędzy wymienionym instytucjom państwowym, to będzie mógł wystartować w konkursie na promocję miasta poprzez sport, gdzie czeka już kolejne 400 tys. złotych.
Mimo, że 600 tys. złotych jest tylko kroplą w morzu potrzeb olsztyńskiego klubu, to pożyczka od inwestora, od której wszystko się zaczęło, pozwoli drużynie wystartować w rundzie wiosennej I ligi.

Bez tego ruchu Stomil najzwyczajniej w świecie by upadł, po raz drugi w swojej 74-letniej historii... Na szczęście, ten czarny scenariusz się nie spełnił i teraz Gmina Olsztyn ma dalej prowadzić szczegółowe negocjacje na temat przejęcia akcji klubu przez Michała Brańskiego. „Uszczegóławianie umowy inwestycyjnej potrwa około 8 tygodni i jest to czas niezbędny do jej profesjonalnego przygotowania. Jednocześnie miasto rozważa przeprowadzenie dodatkowej emisji akcji poprzez platformę beesfund oraz pozyskanie dodatkowych środków od drobnych inwestorów, ale uzależnia to od uzgodnień z inwestorem, albowiem strategiczny inwestor jest gwarantem sukcesu działań naprawczych” – głosi komunikat biura prasowego Urzędu Miasta w Olsztynie.

Wspomniany Beesfund nie jest w środowisku piłkarskim anonimowy, bo to właśnie przez tę platformę finansowania udziałowego ratująca się przed upadkiem Wisła Kraków sprzedała niedawno swoje akcje za 4 miliony złotych. Prezesem tej spółki jest pochodzący z Olsztyna Arkadiusz Regiec i to m.in. on zainteresował Michała Brańskiego Stomilem. W każdym razie: po rozmowach z prezesem Radkiewiczem, grupa osób pochodzących z Olsztyna (a rozwijających się zawodowo w stolicy) zaangażowała się w projekt ratowania Stomilu. Regiec rozpoczął poszukiwania potencjalnych inwestorów i udało mu się zainteresować pomysłem jednego z liderów polskiego rynku IT Michała Brańskiego. Idea #NowyStomil okazała się na tyle interesująca, że ten zdecydował się wejść w projekt i zainwestować w Stomil Olsztyn...

W całej tej układance nie można pominąć prezesa klubu Macieja Radkiewicza, bo to dzięki jego zaangażowaniu i cierpliwości, do ratusza zgłosiła się spora liczba inwestorów. Jeszcze przed weekendem Radkiewicz, załamany beznadziejną sytuacją klubu, zrezygnował ze stanowiska prezesa, ale – po pozytywnych wieściach z poniedziałku – jednak zawiesił swoją rezygnację. Gdyby tak się nie stało, to nie byłoby komu podpisywać kontraktów z zawodnikami Stomilu...

W sobotę o godz. 16 olsztynianie zainaugurują wiosnę „domowym” meczem z GKS Tychy. Trener Stomilu jest konsekwentny i nie chce zdradzać nazwisk piłkarzy, którzy trafią do olsztyńskiego pierwszoligowca. Muszą trafić, bo w kadrze jest tylko 13 zawodników (w tym trzech bramkarzy)...
— Cały czas byłem optymistycznie nastawiony i do końca wierzyłem, że uda się wystartować w rundzie wiosennej I ligi — mówi trener Piotr Zajączkowski. — To jest sukces tego klubu, że dokończymy rozgrywki, a kolejnym będzie jak najszybsze zatwierdzenie do gry nowych zawodników. Okno transferowe zamyka się w czwartek, więc nie ma dużo czasu, ale już działamy i jesteśmy na etapie podpisywania nowych kontraktów. To będzie bardzo trudna runda dla wszystkich w Olsztynie: zawodników, sztabu szkoleniowego i kibiców. Mam nadzieję, że nowi zawodnicy — przy dobieraniu których patrzyliśmy na charaktery — wiedzą, jaka odpowiedzialność będzie na nas ciążyła. Nie będzie łatwo, bo nikt nie wyłoży nie wiadomo jakich pieniędzy i nadal z finansami będzie tutaj skromnie. Ci zawodnicy zdawali sobie z tego sprawę, ale chcą nam pomóc. Nie przyjdą do Olsztyna dla pieniędzy, bo do tego daleka droga. Musimy się szybko zorganizować i walczyć. Każdy dzień będzie procentował na naszą korzyść...
Emil Marecki


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. serpiko #2689464 | 5.172.*.* 27 lut 2019 20:21

    spotkałem na przystanku kibica mającego 63 lata nieznajomy a ja obcy człowiek - zapytał się grzecznie jest pan kibicem Stomilu - powiedziałem że tak lecz kibicem sporadycznym - a on odpowiedział że całe życie towarzyszy piłkarzom i powie Pan co będzie -moją odpowiedzią było Olsztyn ma dobrego gospodarza jakim jest Pan Prezydent a Grzymowicz a Stomil Pana .Prezesa Radkiewicza wszystko będzie dobrze - miałem rację a cenie swoje słowa i swój honor

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Fanatyk #2689160 | 83.19.*.* 27 lut 2019 13:27

    Nigdy nie zginie!!! Nasz Stomil nigdy nie zginie!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. Janek #2689088 | 37.248.*.* 27 lut 2019 11:46

    W końcu jakieś pozytywne informacje, pozdrawiam kibiców Stomilu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz