II LIGA PIŁKI RĘCZNEJ\\\ MOSiR waleczny, Szczypiorniak zmęczony, a Jeziorak po prostu zawiódł

2019-02-11 11:55:50(ost. akt: 2019-02-11 12:28:25)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Szesnasta seria sezonu 2018/19 do zapomnienia! Swoje mecze przegrały wszystkie nasze drużyny, a najbardziej zawiódł Jeziorak Iława. Za to na brawa — mimo porażki — zasłużył MOSiR Kętrzyn.
Zaległy mecz 15. kolejki:
Szczypiorniak Olsztyn – SMS II Gdańsk 37:32 (18:16)
SZCZYPIORNIAK: Leszczyński 2, Bieluch - Kozłowski 7, Jurewicz 6, Mosiewicz 6, Lewandowski 5, Targoński 4, Ostrówka 3, Mazurek 2, Lewalski 1, Kołoszko 1, Zieliński,   Warmiński, Retkiewicz, Walczak,

Mecze 16. kolejki:
KPR Gryfino – Szczypiorniak Olsztyn 31:16 (16:7)
SZCZYPIORNIAK: Leszczyński - Jurewicz 5, Targoński 4, Mosiewicz 3, Ostrówka 2, Kozłowski 1, Wicinek 1, Lewandowski, Mazurek, Lewalski, Zieliński,

W obozie Szczypiorniaka spora huśtawka nastrojów. W czwartek w meczu kończącym 15. kolejkę olsztynianie pokonali na swoim terenie SMS II Gdańsk, a więc mistrza poprzedniego sezonu (nie mógł awansować z uwagi na grę swojej pierwszej drużyny w I lidze). Drużyna trenerów Konstantego Targońskiego i Krzysztofa Maciejewskiego wygrała z dużo wyżej notowanym rywalem i sprawiła jedną z większych niespodzianek tego sezonu.

W sobotę już tak kolorowo nie było — zespół z Olsztyna wyraźnie przegrał w Gryfinie. Wpływ na słabszą formę mogło mieć zmęczenie: spotkania z SMS-em i KPR-em zostały rozegrane na przestrzeni trzech dni, a przecież z Olsztyna do Gryfina jest kawał drogi. Dalszego wyjazdu w II lidze olsztynianie nie mają. Taka podróż też daje w kość.
— Bez wątpienia, miało to wpływ na formę mojej młodej jeszcze drużyny. Chłopacy nie zdążyli odpocząć po trudnym meczu z zespołem z Trójmiasta — mówi trener Targoński.
— Poza tym do Gryfina nie brałem całej kadry. Dla nas najważniejszy jest teraz turniej 1/8 finału mistrzostw Polski juniorów, do którego w dniach 15-17 lutego dojdzie w Płocku — mówi szkoleniowiec Szczypiorniaka.

Na uwagę zasługuje na pewno fakt, że dwa trafienia w czwartkowej wiktorii zaliczył bramkarz Klaudiusz Leszczyński (dwukrotnie na pustą bramkę spod własnej). Leszczyński ma w tym sezonie już 3 bramki na koncie.
>>> W 17. kolejce olsztynianie grają u siebie z MKS-em Grudziądz (wtorek 19 lutego, g. 20.00)

MOSiR Kętrzyn – Usar Kwidzyn 32:37 (15:21)
MOSiR: Gryczka, Pałachowski, Turek - Pałasz 12, Kowszuk 9, Wójcik 5, Dzikiewicz 2, Mikłasz 2, Tymoszuk 1, Kręciewski 1,

To był najlepszy mecz kętrzynian w ich historii występów na II-ligowych boiskach. Tak przynajmniej uważa trener MOSiR-u.
— Byliśmy bardzo blisko odniesienia zwycięstwa w meczu z niepokonanym dotychczas liderem. Goście sami byli w szoku, że przedostatnia w tabeli ekipa postawiła im tak wymagające warunki — mówi Cezary Tyszka.

Do 21. minuty MOSiR nawet prowadził, co zapowiadało sensacyjne rozstrzygnięcie. Usar to jednak bardzo doświadczona i ograna ekipa, więc poradził sobie z tą sytuacją, jednak swoje musiał powalczyć. Kwidzynianie dogonili gospodarzy i wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali do końca meczu.

Trener Tyszka po tym spotkaniu widzi jednak dużo więcej pozytywów, niż negatywów. — Jednym z nich jest fakt, że w końcu jest kim grać! W kadrze na mecz z Usarem miałem 10. zawodników, co u nas naprawdę jest rzadkością — dodaje szkoleniowiec.

MOSiR w następny weekend gra na wyjeździe z Borowiakiem Czersk. — Jedziemy po punkty — zapowiada Cezary Tyszka. Trzymamy za słowo.

AZS UKW Bydgoszcz - Jeziorak Iława 27:24 (18:7)
JEZIORAK: Prorok - Jarząb 7, Kamiński 4, Rogala 4, Zagrajek 3, Ziarnicki 2, Buluk 1, Szajkowski 1, Giżyński 1, Minder 1, Żochowski, Baliński, Golon,

Szczypiorniści Jezioraka sami przyznają, że w pierwszej połowie meczu w Bydgoszczy zagrali tak, jak nigdy nie powinni byli zagrać. W drugiej było już lepiej, ale na dogonienie gospodarzy było za późno.

— W pierwszej połowie to nie byliśmy my, to była jakaś inna drużyna, ale na pewno nie nasza. My tak przecież nie gramy — Jakub Jarząb, jeden z czołowych snajperów Jezioraka mimo faktu rzucenia aż siedmiu bramek Akademikom z Bydgoszczy (najwięcej w iławskim obozie) nie może być zadowolony z wyniku, a przede wszystkim z gry swojej drużyny w sobotnim meczu. Zawodnicy z Iławy po pierwszej części pojedynku mieli aż jedenaście bramek straty do AZS UKW.

Jeziorak pierwsze trzy spotkania w tym sezonie wygrał. Kolejno z Borowiakiem Czersk, Latochą Agropom Gniew oraz właśnie z AZS UKW, który w Iławie poniósł bolesną porażkę 29:16. Iławscy kibice liczyli na taką samą serię także na początku rundy rewanżowej. Nic z tego — na dwóch zwycięstwach (z Borowiakiem i Latochą) seria się kończy, trzeciego nie było. Trzeba też pamiętać, że w meczu z bydgoszczanami nie grała druga strzelba Jezioraka, Maciej Malinowski. Czy z królem strzelców poprzedniego sezonu w składzie iławianie uzyskaliby lepszy wynik? Już się nie przekonamy.

W 17. kolejce Jeziorak gra na swoim terenie ze Szczypiorniakiem Gniezno (sobota 16 lutego, godzina do ustalenia).

Inne wyniki 16. kolejki:
Szczypiorniak Gniezno — MLKS Borowiak Czersk 35:22 (25:11)
Latocha Agropom Gniew — MKS Grudziądz 23:31 (11:13)
AZS UMK Toruń — Tytani Wejherowo 21:42 (8:23)

PO 16 KOLEJKACH

1.Usar48566:385

2.Tytani45566:405

3.Gryfino35473:403

4.Brodnica33542:427

5.SMS II33517:439

6.Grudziądz33519:446

7.Szczypiorniak G.21421:413

8.Jeziorak19429:443

9.Szczypiorniak O.16418:474

10.AZS UKW16421:519

11.Borowiak15420:480

12.Latocha13427:513

13.MOSiR6415:589

14.AZS UMK3380:578


zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl