Akcja „Ty Też Masz Szansę”

2019-03-07 13:00:00(ost. akt: 2019-03-07 11:07:04)
Dawid Pietkiewicz

Dawid Pietkiewicz

Autor zdjęcia: TTMSZ/Daniel Dąbrowski

Ogólnopolska akcja "Ty Też Masz Szansę" jest skierowana do piłkarzy z niższych lig. Jednym ze skautów, który wyszukuje wyróżniających się młodzieżowców, jest niewiele starszy od nich Daniel Dąbrowski z Białej Piskiej.
Akcja „Ty Też Masz Szansę” to ogólnopolski projekt piłkarski, który zyskuje coraz większy rozgłos, a zawodników biorących w nim udział obserwują czołowe polskie kluby. W styczniu po raz pierwszy zorganizowano zimowy sparing, a mecz kontrolny w Milanówku koło Warszawy zakończył już piątą edycję akcji. Wśród 22 zaproszonych graczy byli reprezentanci naszego regionu: Szymon Zelmański z Motora Lubawa, Łukasz Święty z Jezioraka Iława, Piotr Wiktorzak z Czarnych Olecko oraz Piotr Roman z Mazura Wydminy. Część zawodników niemal od razu ruszyła na testy.

– Zagraliśmy po dwumiesięcznej przerwie w treningach, więc piłka trochę uciekała, ale słyszałem, że poziom meczu był wysoki, porównywano go do IV ligi – mówi Piotr Roman, 20-latek z Mazura. – Bardzo miło wspominam ten wyjazd i cieszę się, że mogłem wziąć udział w takim wydarzeniu. Wypada tylko życzyć, by było więcej takich akcji, w których młodzi chłopcy z małych klubów mają okazję pokazać, że potrafią grać w piłkę. Postanowiłem, że dokończę sezon w Mazurze, postaram się pomóc drużynie w utrzymaniu, a potem spróbuję sił wyżej.

Piłkarze są nominowani do udziału sparingach na podstawie raportów, które przygotowują o nich skauci. To amatorzy, tak samo jak pomysłodawcy akcji i młodzi piłkarze, ale często z doświadczeniem wyniesionym z piłkarskich boisk. Ideą projektu jest działalność non profit, by młodzi zawodnicy nie musieli płacić za możliwość pokazania się wysłannikom mocniejszych klubów. O ich ewentualnym angażu lub pozostaniu w kręgu obserwowanych graczy ma decydować piłkarski talent, a nie zasobność portfela rodziców czy wujek będący bliskim znajomym trenera.

Aż pięciu zawodników do tegorocznej edycji polecił Daniel Dąbrowski z Białej Piskiej, który do niedawna występował w juniorskich zespołach miejscowego Znicza. W projekcie „Ty Też Masz Szansę” uczestniczy od drugiej edycji. Odpowiada za obserwację młodych graczy występujących w zespołach w północno-wschodniej Polsce. Oprócz zawodników Czarnych i Mazura do zimowego sparingu zarekomendował gracza KS Michałowo z Podlasia oraz dwóch podstawowych piłkarzy Korony Ostrołęka z IV ligi mazowieckiej. Blisko wyjazdu byli kolejny nastolatkowie z Podlasia. Jeden z nich wybrał jednak testy w Zniczu z meczu z II-ligową Olimpią Elbląg, a drugi zrezygnował z powodu kontuzji.

– W rundzie jesiennej obserwowałem dziesięciu piłkarzy pod kątem zimowej edycji. Na Warmii i Mazurach jest jeszcze jeden skaut działający dla Ty Też Masz Szansę. To Damian Czarnowski z okolic Iławy – mówi Daniel Dąbrowski. – Moja rola nie kończy się na samym projekcie. Dostaję telefony od trenerów i prezesów z pytaniami, czy nie ma w okolicy dobrego młodzieżowca. Często również sam staram się załatwić wyróżniającym się chłopakom testy w klubach z III lub IV ligi - wyjaśnia Daniel Michałowski.

Dla młodego skauta udział w projekcie to także okazja do rozwoju. Raporty o zawodnikach przygotowywane w ramach Ty Też Masz Szansę mają być jak najbardziej zbliżone do analiz, które robią profesjonaliści działający na zlecenie klubów czy agencji menedżerskich.

– Po drodze odbyłem warsztaty szkoleniowe u Tomasza Pasiecznego, skauta Arsenalu – dodaje Daniel Dąbrowski. – By ocenić zawodnika nie wystarczy go obserwować na boisku. Ważne, by poznać jego osobowość, podejście do piłki i do życia. Rozmawiam z samym zainteresowanym, ale pytam o niego także osoby z jego środowiska, poza tym przeglądam profil w mediach społecznościowych, który też może dać przydatną wiedzę. Staramy się działać jak profesjonalni skauci, ale na takim poziomie rozgrywkowym, na jaki oni raczej nie zaglądają.

Nie wszyscy uczestnicy biorący udział w projekcie zostaną zawodowymi piłkarzami. Niektórzy rekomendowani przez Daniela Dąbrowskiego w poprzednich edycjach już zrezygnowali z gry w piłkę, ale dla części to na pewno okazja, którą mogą wykorzystać. Najlepszym zawodnikiem poprzedniej edycji, gdy latem zaproszono 44 zawodników, których dodatkowo podzielono na dwie grupy wiekowe, został Dawid Pietkiewicz. Wychowanek Warmii Olsztyn rozegrał dobry poprzedni sezon w lidze okręgowej w Różnowie, latem był na testach w Olimpii Zambrów, a ostatecznie został graczem Sokoła Ostróda. Jesienią zadebiutował u trenera Jarosława Kotasa w III lidze, a w B-klasowych rezerwach strzelił kilka goli.

– Udział w „Ty Też Masz Szansę” był takim oknem wystawowym. Miałem kilka propozycji, ostatecznie trafiłem do Ostródy i jestem z tego bardzo zadowolony. Przeskok z okręgówki do III ligi był duży, nie spodziewałem się, że może być aż tak duży – mówi Dawid Pietkiewicz, młodzieżowiec Sokoła. - Latem późno dołączyłem do zespołu, ale trener dał mi szansę. Teraz pracuję ciężko na treningach, czuję je w nogach, ale wierzę, że wiosną będę grał więcej. Wiem, że jeśli sprawdzę się w III lidze, to będą okazje, żeby pójść grać wyżej.

W okresie przygotowawczym Concordia Elbląg testowała 18-letniego bramkarza Oskara Rejfa, zawodnika A-klasowego Wichru Kobyłka, który pokazał się w zimowym sparingu.
– To na pewno ciekawy zawodnik, który pokazał podczas treningów i meczów kontrolnych, że ma potencjał – mówi Łukasz Nadolny, trener lidera IV ligi. – Na razie wrócił do domu, by dokończyć szkołę średnią, ale latem być może wrócimy do sprawy. Zależy nam, żeby mieć młodzieżowca na pozycji bramkarza i cały czas obserwujemy różnych graczy.

Akcja hula w internecie. Bardzo dobra strona czy profile w mediach społecznościowych pełne ciekawych treści sprawiają, że dostęp do informacji o wyróżniających się zawodnikach jest niezwykle prosty. Promowanie młodych piłkarzy z małych klubów ma sens, bo dużo mówi się, że wielu utalentowanym graczom nie udaje się przebić poziomu, choć „papiery na większe granie mają”. Czasami problemem jest charakter i podejście do sportu, a nie brak umiejętności, ale można także mnożyć przykłady zmarnowanych talentów, bo w odpowiednim momencie zabrakło kogoś, kto na nich postawił i odważnie pchnął do przodu.
ŁUKASZ SZYMAŃSKI