Grunt to dobrze zacząć

2019-02-05 16:00:00(ost. akt: 2019-02-05 16:05:23)

Autor zdjęcia: archiwum zawodnika/FB

Udanie otworzył sezon Konrad Bukowiecki. 22-letni kulomiot AZS UWM Olsztyn wygrał mityng Orlen Cup w Łodzi z wynikiem 20,95 m.
To będzie mój pierwszy start w tym sezonie halowym. Jestem świeżo po zgrupowaniu w RPA, które dobrze przepracowałem, a teraz czas na sprawdzenie się w zawodach. Razem z Michałem Haratykiem i Kubą Szyszkowskim będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony — zapewniał przed łódzkim mityngiem wicemistrz Europy w pchnięciu kulą Konrad Bukowiecki. I jak obiecał, tak zrobił, bo odniósł w Atlas Arenie pewne zwycięstwo z wynikiem 20,95 m, wypełniając tym samym minimum na halowe mistrzostwa Europy w Glasgow. Ten rezultat daje Bukowieckiemu trzecie miejsce w tym roku na świecie, tylko za Paytonem Otterdahlem z USA (21,64 i 21,31) oraz Czechem Tomasem Stankiem (21,16).

Za plecami zawodnika trenera Ireneusza Bukowieckiego – który pchnął podczas Orlen Cup 20,32, 20,11, 20,95 i 20,24 – znaleźli się trzykrotny mistrz Europy David Storl z Niemiec (20,52, a także 20,40, 20,45 i 20,34), Jamajczyk O'Dayne Richards (20,33) oraz Jakub Szyszkowski (19,67). Dobrze wśród tych tuzów wypadł Andrzej Naszko z Gwardii Szczytno, który był piąty ze swoim najlepszym w tym roku rezultatem 18,57. Zawód przeżył za to mistrz Europy z Berlina Michał Haratyk, który spalił wszystkie trzy próby i nie został sklasyfikowany. Dzień wcześniej w Spale pchnął jednak 20,45 i – tak jak Szyszkowski (20,47) – uzyskał minimum na HME.
Bukowiecki, Haratyk i Storl po raz kolejny będą mieli okazję stanąć w szranki już pojutrze, podczas zawodów IAAF World Indoor Tour w Madrycie. A dzisiaj odbędzie się inny mityng zaliczany do tego prestiżowego cyklu: Copernicus Cup w Toruniu. Tam jednak w programie są tylko konkurencje biegowe... pes