Kasa Stomilu nadal jest pusta

2019-02-06 10:00:00(ost. akt: 2019-02-05 16:07:27)
Roczną umowę z olsztyńskim klubem podpisał Japończyk Kensuke Enjo

Roczną umowę z olsztyńskim klubem podpisał Japończyk Kensuke Enjo

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Kibice Stomilu kolejny raz się zmobilizowali i zbierają fundusze na funkcjonowanie drużyny. Tym razem pieniądze mają zostać przeznaczone na organizację obozu przygotowawczego. Czasu jest mało, a potrzeba zebrać 30 tysięcy zł.
Olsztyński pierwszoligowiec ma zaplanowany obóz przygotowawczy w Niewiadowie od 11 do 16 lutego. W tym czasie podopieczni Piotra Zajączkowskiego mają rozegrać serię sparingów ze Zniczem Pruszków, Widzewem Łódź oraz GKS Bełchatów. - Jak pogoda pozwoli to zagramy na boiskach o naturalnej nawierzchni, jest także w rezerwie boisko ze sztuczną nawierzchnią - mówi trener Zajączkowski.
Do organizacji obozu w Niewiadowie postanowili włączyć się olsztyńscy kibice, którzy do wczoraj zebrali ponad 4 tysiące złotych, do szczęścia jednak daleko, bo do 11 lutego potrzeba aż 30 tysięcy.

Olsztyński zespół w tym roku miał pojechać już na jeden obóz do Mławy. Niestety, klubowa kasa świeci pustkami, więc piłkarze (ci którzy jeszcze są w drużynie) musieli zostać w Olsztynie. A że w stolicy regionu może się zdarzyć, że zaleje jedyne boisko ze sztuczną nawierzchnią, więc stomilowcy rozegrali tylko dwa z czterech zaplanowanych sparingów. A przecież jest to już ostatni moment, żeby w miarę dobrze przygotować się do rundy rewanżowej I ligi.
Niestety, Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził odjęcie Stomilowi trzech punktów - jest to efekt tego, że pomimo dwukrotnie przedłużanego czasu olsztyński klub nie znalazł środków na spłatę przeterminowanych zaległości. Tym samym Stomil po 21 spotkaniach ma na koncie tylko 19 punktów.

Tymczasem prezes klubu Maciej Radkiewicz zapowiedział następne spotkanie z potencjalnym inwestorem. „6 lutego odbędzie się w olsztyńskim ratuszu kolejne spotkanie władz miasta z przedsiębiorcami, którzy chcą zapewnić szybkie finansowanie i stabilność ekonomiczną klubu. To już trzeci potencjalny inwestor, który dzięki pracy zarządu klubu wyraża gotowość nabycia Spółki. Co jest istotne, w przypadku tych rozmów inwestorzy zdają sobie sprawę z konieczności działania w trybie błyskawicznym. Klub wyraża nadzieję, że spotka się to z adekwatnym odzewem władz miasta” - czytamy w komunikacje klubu.

W sprawie negocjacji na swoim blogu wypowiedział się także prezydent Olsztyna. „Nikt z potencjalnych inwestorów nie chce angażować w Stomil własnych pieniędzy, traktując to jako samodzielny biznes piłkarski. Uznają, że jest to nierealne” - pisze Piotr Grzymowicz, po czym dodaje: „Każdy chciałby znaleźć w Olsztynie pieniądze w innym biznesie (mieszkalnictwie, rozrywce, ubezpieczeniach, usługach) i dopiero z zysku z tego nowego źródła wspierać klub. W każdym przypadku jest to proces czasochłonny i przynajmniej w relacji z gminą pod szczególnymi rygorami prawa, chociażby regulacji dotyczących zamówień publicznych czy partnerstwa publiczno-prywatnego. Inwestorzy, z którymi w ostatnich dniach prowadziliśmy rozmowy, oczekują, gdyby spełniły się ich oczekiwania biznesowe, o których już wspomniałem, dalszego minimalnego zaangażowania inwestorskiego gminy – i to jest do przyjęcia. Niestety, oczekują też uregulowania przez spółkę wszystkich zobowiązań, a tych pieniędzy dzisiaj nie ma ani spółka, ani gmina. Dlatego, ratując spółkę przed upadkiem, musimy wdrożyć procedurę restrukturyzacyjną. Ten krok zmniejszy presję zadłużeniową na klub, a jednocześnie nie ograniczy możliwości sprzedaży spółki. (...) Potencjalni inwestorzy spodziewają się, że gmina zaangażuje się na poziomie 1-1,5 mln zł, co stanowiłoby ok. 30 proc. kosztów funkcjonowania klubu w I lidze. Pomijam fakt, że budowanie siły piłki nożnej w kraju na budżetach lokalnych samorządów jest coraz bardziej kwestionowane i dalekie od założeń komercyjnej organizacji rozgrywek piłkarskich w najwyższych klasach. Samorządy będą coraz bardziej ograniczać swoją rolę w tym zakresie. Niemniej, odnosząc wspomniane oczekiwania do obecnego budżetu, ich spełnienie jest bardzo trudne, żeby nie powiedzieć – niemożliwe”.
EM



Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. N #2676620 | 188.146.*.* 6 lut 2019 10:23

    Temat finansowania Stomilu jest trudny. Najlepiej byłoby, gdyby miasto sprzedało akcje klubu inwestorowi. Oby dzisiejsze rozmowy w tej sprawie były pozytywne i szybko przełożyły się na odstąpienia miasta od roli właściciela klubu. Na razie jednak ratusz wciąż jest właścicielem spółki Stomil i powinien o nią dbać. Z tą dbałością nie było dotychczas ok, skoro właściciel nie dopilnował finansów spółki. Nie jest też prawdą, że samorządy odchodzą od finansowania klubów sportowych. Przykłady z Katowic, Kielc, Zabrza, Kołobrzegu czy Bielska-Białej świadczą o tym, że jest wręcz przeciwnie. Miasta dbają o kluby piłkarskie, bo czy to się komuś podoba, czy nie - piłka nożna jest najpopularniejszą dyscypliną sportową, cieszącą się popularnością wśród mieszkańców i władze samorządowe rozumieją, że futbol jest po prostu oczekiwaną rozrywką - pomijając fakt wieloletniej tradycji. Tylko w Olsztynie jest problem ze zrozumieniem tej prostej zależności.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. Lekki #2676645 | 46.77.*.* 6 lut 2019 10:54

    Piłka nożna ligowa to obecnie biznes daleki od sportu. Jeśli w każdym roku miliony są potrzebne na przetrwanie w tym kasynie, to znaczy, że nie ma powodów finansowania tego ze środków publicznych. Np. Lekkoatletyka jest dotowana ale nikt nie musi tam wkładać milionów, żeby funkcjonować. Siatkówka, piłka ręczna? rzadko się słyszy tu o takich problemach. Bo koszta są na przyzwoitym poziomie, racjonalne. Nie da się już po prostu pograć w piłkę?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. wiem co jem #2676789 | 37.47.*.* 6 lut 2019 14:08

    Ja bym podsumow to w inny sposob. Kazdy ale to kazdy dolozyl cegielke do obecnej sytuacji stomilu. Od starego stomilu po przez PANOW PREZESOW po wladze. Gdyby nie kibice to dawno temu stalo by tu blokowisko albo jakas galeria. Kazdy usiluje zarobic na tym interesie miasto prezesi i pilkarze ale znalezc firme dajaca pieniazki nie ma i nie bedzie. Dorzuca jakies drobne na rok moze trzy lata i na tym koniec. Wyszedlbym raczej z pretensja do wladzy miasta. Jak to jest mozliwe ze cos co jest zarzadzane przez Prezydenta czytaj wladze. Ma taki dlug?? TO po kilku latach wychodzi na jaw? To gdzie Pan Prezydent byl tyle czasu ze nie widzial dlugu? Zaczecalbym do pokazania faktur za wszystko. Moze byl by koniec batonow napojow itd za kilka tys zl... Drugi aspekt to gdzie jest stadion dworzec przemysl? Olsztyn potrzebuje powiewu swiezosci tylko szkoda kibicow.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. Remo #2676822 | 5.173.*.* 6 lut 2019 15:18

    Po co inwestor jak ogórki co roku zbierają na tak beznadziejny klub a zarząd i tak se wezmie kase buhahaha

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. pkp #2676867 | 213.76.*.* 6 lut 2019 16:46

    Znowu cyrk z bankructwem stomilu :D Upadnie to w końcu zaczną kopać od 4 ligi i tyle.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (21)