Stomil Olsztyn testuje zawodników na całego

2019-01-28 10:13:28(ost. akt: 2019-01-28 10:18:24)
W biało-niebieskich barwach wystąpiła w Mławie szeroka grupa piłkarzy sprawdzanych pod kątem przydatności do gry w I lidze

W biało-niebieskich barwach wystąpiła w Mławie szeroka grupa piłkarzy sprawdzanych pod kątem przydatności do gry w I lidze

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

Swój drugi sparing w tym roku rozegrali piłkarze Stomilu Olsztyn: na sztucznej nawierzchni w Mławie formę przemeblowanego pierwszoligowca sprawdziła 13. drużyna grupy pierwszej III ligi, Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
Drugi sparing w tym roku nie oznacza drugiego w ogóle, bo jeszcze w połowie grudnia Biało-niebiescy zdołali rozegrać kontrolne spotkanie z Mławianką Mława, gdzie w składzie olsztynian przeważali juniorzy oraz testowani zawodnicy. Podobnie było też w następnych sparingach...

W sobotnim pojedynku ze Świtem ze składu pierwszego zespołu można było zobaczyć w akcji m.in. Dominika Wasiaka, Michała Górala oraz niedawno pozyskanego Japończyka Kensuke Enjo. Ten ostatni był zresztą blisko strzelenia bramki: po efektownym wymanewrowaniu obrońcy, Enjo popisał się ładnym strzałem, ale doskonale piłkę „wyciągnął” bramkarz Świtu.

Stomil objął prowadzenie w 33. min, kiedy to jeden z wielu testowanych w tym meczu zawodników otrzymał podanie ze skrzydła i sprzed pola karnego oddał strzał w długi róg bramki rywali. A że bramkarz ekipy drugoligowca był w tej sytuacji nieco źle ustawiony, więc za moment musiał wyciągać piłkę z siatki. Wyrównanie przyszło już sześć minut później. Testowany bramkarz Biało-niebieskich rzucił się do piłki lecącej w kierunki bramki i zderzył się z jednym z graczy Świtu, a do odbitej piłki dopadł Marcin Kozłowski, pakując ją do siatki.

Tuż po rozpoczęciu gry w drugiej połowie prowadzenie „Dumie Warmii” dał Michał Góral, który z paru metrów trafił do bramki po akcji prawym skrzydłem i dograniu wzdłuż linii końcowej jednego ze sprawdzanych zawodników. Jak się okazało, Michała Górala obserwował wysłannik Polskiego Związku Piłki Nożnej, gdyż 19-letni napastnik Stomilu kandyduje do miejsca w reprezentacji Polski do lat 20 na tegoroczne mistrzostwa świata U-20, które odbędą się w naszym kraju. — Na pewno cieszy mnie to, że jestem w gronie kandydatów do gry w tym turnieju. To duży zaszczyt — przyznaje Michał Góral. — To jest mój główny cel: zagrać w mistrzostwach świata. Będę robił wszystko, żeby to osiągnąć. Nie wydaje mi się, aby była jakaś specjalna presja. Jeśli wszystko zależy ode mnie, to myślę, że jest to dobra sytuacja. Muszę udowodnić, że miejsce w tej kadrze mi się należy i do tego będę dążył.

— Przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Nożnej oglądał w akcji Michała, który teraz na pewno będzie pod baczną obserwacją w każdej grze kontrolnej — mówi Piotr Zajączkowski, trener Stomilu. — Od Michała zależy, czy zagra w tych mistrzostwach.

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że w sobotnim meczu Świt wyrównał w 58. min za sprawą Karola Drwęckiego. — Generalnie wynik schodzi na dalszy plan — podkreśla Piotr Zajączkowski. — Ważniejsze są pozytywy z tej gry kontrolnej ze Świtem, bo kilku zawodników z grup juniorskich potwierdziło przydatność do miejsca w szerokiej kadrze pierwszego zespołu. Z tego się bardzo cieszymy, zwłaszcza że ci piłkarze mogą w niedalekiej przyszłości stanowić o sile Stomilu. A przypomnę, że są to chłopcy z rocznika 2001, mający dobre wyszkolenie techniczne oraz niezłe warunki fizyczne — dodaje szkoleniowiec olsztynian.

W najbliższą sobotę Stomil pierwotnie miał rozegrać w Mrągowie sparing z Wigrami Suwałki. Nic z tego jednak nie wyjdzie, bo ekipa z Suwałk w tym czasie zmierzy się w Mariampolu z Żalgirisem Kowno. — Na tę chwilę nie mamy sparingpartnera, ale czekamy na odzew z trzech klubów — informuje Piotr Zajączkowski, który odnosi się też do tego, że większość składu Stomilu stanowili w Mławie testowani zawodnicy. — Jeżeli chodzi o testowanych graczy, to do dalszej pracy w następnym tygodniu pozostawimy trzech z nich, a dwóm podziękujemy. Szukamy głównie środkowych obrońców, a ci, którzy zagrali ze Świetem, nie potwierdzili swojej przydatności do drużyny — komentuje trener Zajączkowski

* Stomil Olsztyn – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:2 (1:1)
1:0
– zawodnik testowany (33), 1:1 – Kozłowski (39), 2:1 – Góral (46), 2:2 – Drwęcki (58)

STOMIL: zawodnik testowany (83 zawodnik testowany) – zawodnik testowany, Kensuke Enjo, Jakub Jurczak, Mateusz Jońca, zawodnik testowany (52 Maciej Serbintowicz), zawodnik testowany (55 Dominik Wasiak), Piotr Błędowski (46 Kacper Szczerba), zawodnik testowany (75 zawodnik testowany), Michał Góral, zawodnik testowany

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. xyz #2672380 | 37.131.*.* 30 sty 2019 19:38

    Jak nie kręć tak cztery litery będą zawsze z tyłu.Tak właśnie jest ze Stomilem. Z różnych powodów Olsztyn nie zasługuje na I ligę. Nie potrafi zarządzać!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. fan stomilu #2671447 | 83.9.*.* 29 sty 2019 16:00

    Fani zbierają gadżety do kibicowania. W sam raz przydadzą się do świętowania upadku klubu :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. zorro #2671087 | 89.64.*.* 28 sty 2019 23:42

    Odszedł najlepszy piłkarz Tańczyk, bramkostrzelny skrzydłowy, który nakręcał atak. Teraz to już nieważne czy ktoś czy coś przejmie klub, bo po odpływie 4 graczy z I składu to już spadek murowany, zwłaszcza że minus 3 punkty za chwilę staną się faktem. Juniorzy to na 4 ligę.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. Olsztynianin z Dorotowa #2670837 | 83.9.*.* 28 sty 2019 16:21

      tutaj nie ma co testować tutaj trzeba dzwonić ......:)

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. Fachura #2670583 | 37.47.*.* 28 sty 2019 10:28

      Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że moglibyście się zdecydować czy Stomil grał z trzecioligowcem czy drugoligowcem.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz