Trzecioligowcy już trenują

2019-01-14 13:00:00(ost. akt: 2019-01-13 20:30:41)
Znicz Biała Piska

Znicz Biała Piska

Autor zdjęcia: Łukasz Szymański

Zima za pasem, ale trenować trzeba, jeśli w rundzie wiosennej chce się z dobrej strony zaprezentować na trzecioligowych boiskach.
ZNICZ BIAŁA PISKA
W środę piłkarze spotkali się na pierwszym treningu, a już w sobotę w ramach trzeciej jednostki treningowej w okresie przygotowawczym zagrali sparing ze Stomilem. Trzecioligowiec zdołał wywalczyć remis, choć przy odrobinie lepszej skuteczności mógł pokusić się nawet o zwycięstwo. Pierwsze trafienie tuż przed przerwą zanotował Konrad Radzikowski, który przelobował bramkarza Stomilu, a w ostatniej akcji meczu pięknym uderzeniem zza pola karnego do remisu doprowadził Paweł Kossyk. Dobrych okazji do zdobycia gola nie wykorzystali m.in. Karol Kosiński i Paweł Dymiński.
W sobotnim sparingu w barwach Znicza wystąpiło 23 zawodników. Z kadry, która latem poprzedniego roku rozpoczęła zmagania beniaminka w III lidze, zabrakło tylko Mateusza Maliszewskiego, który wyjechał na testy do Ruchu Chorzów, oraz Adriana Włocha. O ile pierwszy z obrońców był filarem defensywy Znicza, o tyle drugi dwukrotnie leczył kontuzję kolana i na boisku pojawiał się sporadycznie. W sparingu testowano czterech piłkarzy. Byli wśród nich młodzieżowcy z podlaskich klubów i Białorusin, który rozpoczął pracę w firmie prowadzonej przez dyrektora sportowego Znicza. Gotowy do gry po półrocznej rekonwalescencji z powodu złamania obojczyka jest także Łukasz Tercjak. Wszyscy pierwszy sprawdzian zaliczyli pomyślnie.
Trzecioligowiec w trakcie dwumiesięcznych przygotowań do rundy wiosennej ma zaplanowanych aż 11 sparingów i udział w turnieju w Kętrzynie. W sobotę Znicz w Mrągowie zagra z Olimpią Elbląg, a lutym sprawdzi formę m.in. z Wigrami Suwałki i Karpatami Lwów z ukraińskiej ekstraklasy.
– Przykładamy dużą uwagę do zimowych przygotowań, bo to okres, kiedy buduje się formę nie tylko na najbliższą rundę, ale także na przyszły sezon – mówi Jacek Jankowski, prezes Znicza. – W sparingach mamy mocnych rywali, ale chcemy grać z zespołami, od których możemy się czegoś nauczyć. Cieszę się, że pojawiła się szansa zagrania ze Stomilem oraz z Wigrami. Z Olimpią zmierzymy ponownie, bo latem byliśmy u nich w Elblągu. Trudno było odmówić Karpatom Lwów, które w lutym będą trenowały w Białymstoku, w efekcie wyszła z tego naprawdę solidna lista sparingpartnerów.
Część treningów Znicza podczas przygotowań odbędzie się w Ełku na pełnowymiarowym boisku ze sztuczną nawierzchnią, natomiast w Białej Piskiej drużyna ma do dyspozycji halę, siłownię i orlik.
* Plan sparingów Znicza: 19 stycznia - Olimpia Elbląg (Mrągowo); 26 stycznia - Kaczkan Huragan Morąg (Mrągowo); 2 lutego - Concordia Elbląg (Mrągowo); 8 lutego - Mrągowia Mrągowo (Mrągowo); 9 lutego - turniej w Kętrzynie; 14 lutego - Karpaty Lwów (Białystok); 16 lutego - Ruch Wysokie Mazowieckie (Zambrów); 20 lutego - Wigry Suwałki (Suwałki); 23 lutego - Narew Ostrołęka (Ostrołęka); 2 marca - CLJ Jagiellonia Białystok; 9 marca - Sparta Augustów.

MAZUR EŁK
9 stycznia treningi wznowił Mazur, jednak sytuacja klubu wciąż jest bardzo trudna, bo kasa świeci pustkami, jednak zespół ma przystąpić do rundy wiosennej. Po uregulowaniu części należności za pierwszą część sezonu w klubie postanowił pozostać trener Przemysław Kołłątaj. Nie wszyscy mają jednak tyle cierpliwości. Radosław Gulbierz i Dawid Paszkowski są bliscy powrotu do Rominty Gołdap, a Bartosz Szaraniec dostał ofertę gry w Wissie Szczuczyn z podlaskiej IV ligi. Chęć odejścia z klubu zgłosił także Michał Twardowski.
– Sytuacja jest trudna, ale musimy skupić się na pracy, by jak najlepiej przygotować się do rundy – mówi Przemysław Kołłątaj. – W pierwszych treningach uczestniczyli głównie młodzi zawodnicy. Mazur może zaoferować im szansę sprawdzenia się i pokazania na poziomie III ligi. W okolicznych klubach są młodzi chłopcy, którzy z takiej okazji chcą skorzystać. Będziemy chcieli wybrać kilku graczy, którymi uzupełnimy kadrę.
Mazur pierwszy sparing rozegra 19 lutego z zespołem Jagiellonii Białystok z Centralnej Ligi Juniorów. Na poniedziałek zaplanowano kolejne rozmowy władz klubu z prezydentem Ełku i ewentualnymi sponsorami.
* Plan sparingów Mazura: 19 stycznia - CLJ Jagiellonia Białystok (Ełk); 23 stycznia - Czarni Olecko (Ełk); 26 stycznia - Mamry Giżycko (Ełk); 30 stycznia - Sparta Augustów (Ełk); 2 lutego - Warmia Olsztyn (Ełk); 13 lutego - Promień Mońki (Ełk); 16 lutego - Wissa Szczuczyn (Ełk); 23 lutego - Biebrza Goniądz (Ełk); 2 marca - MKS Korsze (Ełk); 9 marca - Kowalak Kowale Oleckie.

SOKÓŁ OSTRÓDA
Nasz najwyżej sklasyfikowany po pierwszej rundzie trzecioligowiec przygotowania rozpoczął we wtorek. Na pierwszych noworocznych zajęciach pojawiło się 22 piłkarzy. W przerwie z Sokołem umowy rozwiązali napastnik Mateusz Broź i pomocnik Jakub Paprzycki. Prawdopodobnie w koszulce z jachtem na piersiach wiosną nie zobaczymy też pomocnika Kacpra Jodłowskiego, bo wypożyczeniem młodzieżowca Sokoła zainteresowany jest pierwszoligowy Górnik Łęczna. Nie wiadomo też, czy na stadionie przy ul. 3 Maja w Ostródzie będzie występował Michał Danilczyk.
- To normalne, każdy szuka sobie czegoś lepszego i gry na wyższym poziomie, choć powiem szczerze, że w Ostródzie piłkarze mają naprawdę rewelacyjne warunki – twierdzi trener Jarosław Kotas. – Są ruchy kadrowe, jednak my podczas przygotowań do rundy wiosennej nie mamy zamiaru przyjąć w Ostródzie autobusu kandydatów do gry w Sokole. Mamy trzon zespołu, nam w tej chwili potrzebny jest bramkostrzelny napastnik i wiem, że nie będzie to łatwe zadanie.
Na zajęciach Sokoła pojawił się już jeden kandydat do gry w ataku. To 22-letni napastnik czwartoligowego Stolemu Gniewino, ale o tym, czy zostanie w Ostródzie, zadecydują najbliższe dni. W tygodniu ostródzianie trenują dwa razy dziennie, a poza tym nie mają na razie wolnego w weekendy. Na przykład wszyscy biegali w sobotę i w niedzielę.
- Na razie pracujemy spokojnie, później będzie trochę mocniej, ale bez przesady – dodaje trener Kotas. – Niestety, niektórzy potrzebują nieco więcej pracy, bo kilku po przerwie wróciło trochę zapuszczonych, bo jak wytłumaczyć, że ktoś w kilka tygodni przybrał sześć kilo. Takie podejście zawodników jest po części wytłumaczeniem, dlaczego po pierwszej rundzie mamy 11 punktów straty do lidera.
Pierwszy mecz kontrolny Sokół rozegra 26 stycznia z Lechem Rypin.

KACZKAN HURAGAN MORĄG

Dwie jednostki treningowe przeplatane badaniami lekarskimi mają za sobą piłkarze z Morąga. Zdaniem trenera Czesława Żukowskiego wszyscy zawodnicy profesjonalnie podeszli do przerwy świąteczno-noworoczne, bo żadnej z nich nie pojawił się na pierwszych zajęciach z widoczną nadwagą. Na razie w klubie z ulicy Żeromskiego nic nie słychać o ruchach kadrowych, choć w przerwie między rundami sporo mówiło się o zainteresowaniu Joao Augusto przez kluby z wyższych lig.
- Póki co wszystko zostaje po staremu, na razie musimy zabrać się solidnie do pracy, będziemy trenowali raz dziennie i każdy tydzień skończymy sparingiem – mówi Żukowski. – Generalnie pracujemy według znanego od lat harmonogramu, będziemy trenowali przede wszystkim na własnych obiektach. Cieszy nas, że jest zainteresowanie Joao Augusto, ale na tę chwilę jest związany kontraktem z Kaczkanem Huraganem i zostaje w Morągu. A co dalej? Czas pokaże.
Pierwszy sparing morążanie rozegrają ze Stomilem Olsztyn.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mirek #2662752 | 178.42.*.* 14 sty 2019 20:03

    Nie bliżej temu młodemu z Sokoła do Stomilu. ??? To Ostródę zamienia na łęczną .

    odpowiedz na ten komentarz