Przebudzenie "Czerwonych Diabłów"

2019-01-08 13:00:00(ost. akt: 2019-01-08 13:20:49)
Wielu kibiców Manchesteru United zdążyło już zapomnieć o José Mourinho. Trzeci sezon Portugalczyka to fatalny styl i słabe wyniki. W 17 kolejkach "Czerwone Diabły" zdobyły tylko 26 punktów. To najgorszy start sezonu od 28 lat!
Wedle nieoficjalnych informacji, decyzja o zwolnieniu portugalskiego szkoleniowca zapadła przed spotkaniem z Liverpoolem, które United rozegrał 16 grudnia, przegrywając 3:1. We wtorek 18 grudnia w mediach pojawiło się oficjalne oświadczenie klubu o zwolnieniu Mourinho. „Manchester United ogłasza, że José Mourinho opuścił klub ze skutkiem natychmiastowym. Klub chciałby podziękować José za jego pracę i życzyć mu powodzenia w przyszłości” – poinformowano za pośrednictwem Twittera.

Portugalczyk odchodził z klubu w nie najlepszych stosunkach z zawodnikami i sztabem, co w jednym z wywiadów podkreślił Wayne Rooney, były snajper United, mówiąc, że z odejścia José Mourinho cieszyły się nawet klubowe sprzątaczki.
Na decyzję o zatrudnieniu nowego, tymczasowego managera, w Anglii określanego jako „caretaker”, nie trzeba było długo czekać. Już 19 grudnia klub poinformował, że posadę obejmie Ole Gunnar Solskjaer. Norweg w Manchesterze United występował w latach 1996-2007. Rozegrał 359 spotkań, strzelił 123 bramki, zaliczył 31 asyst i dał zwycięstwo w doliczonym czasie gry pamiętnego finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w 1999 roku.

Nowy szkoleniowiec „Czerwonych Diabłów” nie mógł sobie wyobrazić lepszego początku pracy w klubie. Jest bowiem drugim managerem w historii, który wygrał cztery z rzędu spotkania ligowe. Wcześniej w 1946 roku dokonał tego legendarny sir Matt Busby. Po wygranych z Cardiff City (5:1), Huddersfield (3:1), Bournemouth (4:1) i z Newcastle (2:0) United stał się jedynym zespołem, który w okresie świąteczno-noworocznym nie stracił punktów, zdobywając ich 12 i aplikując rywalom aż 14 bramek!

1. Manchester United 12
2. Tottenham 9
3. Liverpool 9
4. Leicester 9
5. Crystal Palace 7
6. Arsenal 7

„Czerwone Diabły” triumfowały także w pierwszym w 2019 roku spotkaniu pucharowym - FA Cup pokonały 2:0 grający w Championship Reading FC.
Punkty, rzecz jasna, są w piłce nożnej rzeczą niezwykle ważną. Jednak równie istotny z punktu widzenia sztabu i kibiców jest duży skok jakościowy gry podopiecznych Solskjaera. United znów zaczął grać ofensywnie i strzelać bramki, na nowo rozbłysły też gwiazdy klubu. Paul Pogba zaliczył dublety w spotkaniach z Huddersfield i Bournemouth. Trzy bramki w ostatnich pięciu meczach zdobył Marcus Rashford, a dwie dorzucił Jesse Lingard. Formę odnalazł także Romelu Lukaku, który zdobywał gole w trzech ostatnich meczach z rzędu, dwukrotnie wchodząc z ławki rezerwowych, z tym że wbicie piłki do bramki Newcastle zajęło mu zaledwie 38 sekund!

Chęć zmiany mentalności zespołu i postawienia na ofensywną grę Ole Gunnar Solskjaer podkreślał już w pierwszym wywiadzie w roli szkoleniowca dwudziestokrotnych mistrzów Anglii, którego udzielił stacji MUTV. - Chodzi o nas. Chodzi o Manchester United. Chodzi o to, aby piłkarze wiedzieli, co potrafią robić. Pragniemy, aby na boisku wyrażali siebie. W głównej mierze będę chciał skupić się na nas, na naszej grze. Dopiero później wspomnę o jednym czy dwóch detalach drużyny przeciwnej.
Ważny wydaje się być także fakt, że do sztabu szkoleniowego, w którym obok Solskjaera zasiadają zdobywający doświadczenie Michael Carrick i Kieran McKenna, powrócił Mike Phelan, były asystent sir Aleksa Fergusona i postać darzona na Old Trafford niezwykłym szacunkiem i sympatią. „Manchester Evening News” nazwał go nawet „bohaterem klubu” i „najważniejszym wzmocnieniem sztabu”.

Ole wniósł do klubu nową, pozytywną energię, co bezpośrednio przełożyło się na grę piłkarzy. Wrócił entuzjazm i radość z rozgrywania kolejnych spotkań. Po zwycięstwie z Huddersfield podkreślał to Paul Pogba, o którego konflikcie z Mourinho w ostatnich miesiącach 2018 roku rozpisywało się wiele brytyjskich dzienników.
Oto opinia wyrażona na łamach „The Telegraph”: „Taka jest reakcja piłkarzy, wszyscy naprawdę dobrze się bawią. Pod wodzą poprzedniego trenera też wygrywaliśmy niektóre mecze, ale to było co innego. Teraz mamy inny styl gry, bardziej ofensywny. Stwarzamy więcej okazji podbramkowych i tak właśnie chcemy grać. Jesteśmy Manchesterem United i musimy być na szczycie tabeli”.
Wpływ nowego szkoleniowca na wzrost formy United dostrzegają także byłe gwiazdy tego klubu. O szybującej formie Marcusa Rashforda mówił Garry Neville, a John O’Shea w rozmowie ze Sky Sports przed meczem z Reading zauważył, że Solskjaer może być poważnie brany pod uwagę do objęcia pozycji managera po zakończeniu sezonu w maju.

- Jeżeli podtrzyma tę passę i osiągnie sukces, miejmy nadzieję nie w FA Cup, ale w Lidze Mistrzów, będzie też wygrywał w lidze, wtedy wyjdzie na prowadzenie w wyścigu o tę posadę.
Sam Solskjaer po zwycięstwie z Newcastle też nie krył, że nie spieszny jest mu powrót do Molde FK. - Nie chcę odchodzić. To świetna grupa piłkarzy, fantastyczna atmosfera, ale chodzi o kolejny mecz, kolejny i kolejny, będę wykonywał swoją pracę tak długo, jak tu będę.
Manchester United po 21 kolejkach Premier League traci do pierwszej czwórki 6 punktów. Po pucharowym zwycięstwie z Reading sztab i zawodnicy udali się na krótkie zgrupowanie do Dubaju, by przygotować się do ligowego spotkania z Tottenhamem w Londynie, które Diabły rozegrają 13 stycznia. Może to być największe jak dotąd wyzwanie dla Solskjaera w roli managera drużyny z Old Trafford.
PAWEŁ AMULEWICZ

PO 21 KOLEJKACH
1. Liverpool 54
2. Manchester City 50
3. Tottenham 48
4. Chelsea 44
5. Arsenal 41
6. Manchester United 38
7. Leicester 31
8. Watford 29
9. Wolverhampton 29
10. West Ham 28
11. Everton 27
12. Bournemouth 27
13. Brighton 26
14. Crystal Palace 22
15. Newcastle 18
16. Burnley 18
17. Cardiff City 18
18. Southampton 16
19. Fulham 14
20. Huddersfield 10