Od piłkarza do burmistrza

2018-12-27 12:00:00(ost. akt: 2018-12-27 10:20:43)

Autor zdjęcia: Zbigniew Malinowski

Karol Sobczak zaliczył blisko 150 występów w barwach Lechii Gdańsk, z Czarnymi Olecko awansował do IV ligi (2007 i 2018), a z Unią Olecko do klasy A (2013/14). Od 2006 roku był radnym, a w 2018 roku został burmistrzem Olecka.
- Jest czasem tak, że wstajesz rano, patrzysz w lustro i mówisz do siebie: „jestem tu, gdzie chciałem być”?
- Rozczaruję ciebie lub zaskoczę, ale nie mam takich myśli. Bardziej się skupiam na planie dnia i na tym, co mam do zrobienia. Czas zastanawiania się i rozmyślań wyborczych zostawiłem już za sobą. Teraz czas na pracę.
- Posadę burmistrza można chyba trochę porównać do twojego poprzedniego zajęcia, kiedy byłeś trenerem Czarnych Olecko.
- Działania strategiczne, planistyczne, program, plan, pomysł, realizacja to ogólne pojęcia, które znajdują miejsce w każdy ludzkim działaniu, w którym angażuje się grupę ludzi, by osiągnąć zamierzone cele. Natomiast trzeba stwierdzić odmienność specyfiki pracy i odpowiedzialności. Lecz zgodzę się, że pewne elementy są podobne. Na końcu zawsze liczy się wynik, efekt końcowy.
- Twoje wyborcze zwycięstwo odbiło się szerokim echem w piłkarskim światku. W Lechii rozegrałeś prawie 150 meczów, więc pewnie były też gratulacji od twoich byłych podopiecznych lub kolegów z gdańskiego klubu?
- Czas powyborczy był pełen gratulacji z różnych stron. Również że środowiska piłkarskiego. Niektórych zaskoczyłem, niektórych zdziwiłem, ale wszyscy życzyli mi powodzenia. Z racji mej przeszłości piłkarskiej mam trochę znajomych w całej Polsce, więc telefony były nie tylko z Gdańska. Nie ukrywam, że bardzo to było miłe, że odezwały się kluby, które reprezentowałem, oraz piłkarze, z którymi grałem lub ich trenowałem.
- Może teraz dzięki twoim kontaktom w Lechii warto spróbować nawiązać bliższą współpracę Olecka z gdańskim klubem?
- Każdy pomysł jest dobry. A jako człowiek sportu i piłki nożnej jestem tym szczególnie zainteresowany. Zawsze jest jednak kwestia ustalenia szczegółów, sprawę uważam za otwartą.
- Czy masz już jakieś pomysły na rozwój oleckiego sportu?
- Sport w Olecku to przede wszystkim organizację pozarządowe oraz sport szkolny. W chwili obecnej funkcjonują one na zasadach konkursu ofert. Przez najbliższy rok chcę wypracować inny i bardziej efektywny sposób ich funkcjonowania. Chcę w ten sposób pobudzić kreatywność i pomysłowość organizatorów w pozyskiwaniu środków zewnętrznych i dotacji. Na zasadzie: dać wędkę a nie rybę...
- A co z Czarnymi, z którymi przez wiele lat byłeś związany?
- Jako burmistrz muszę patrzeć szerzej na olecki sport, dlatego Czarni, choć są bliscy mojemu sercu, nie mają wyłączności. Na pewno jednak chciałbym poprawiać ich funkcjonowanie.
- W tym roku wprowadziłeś Czarni do IV ligi, po czym zostałeś burmistrzem. Kilkanaście lat temu była podobna sytuacja, bowiem olecczanie po raz pierwszy zagrali wyżej niż okręgówka, a ty zostałeś radnym.
- Rzeczywiście historia lubi się powtarzać. 2007 rok to awans Czarnych najpierw do IV ligi, a w 2008 roku nawet do III ligi. Dzięki temu stałam się osobą popularną i rozpoznawalną na tyle, by osiągnąć sukces wyborczy jako radny. Bez wątpienia dobre wyniki osiągane z Czarnymi pomogły mi w karierze politycznej.

* W drugiej rundzie wyborów Karol Sobczak pokonał Wacława Olszewskiego, który burmistrzem Olecka był przez... 20 lat. Na 46-letniego Sobczaka zagłosowało 4453 wyborców (58,38 proc), a na Olszewskiego 3175 (41,62 proc.).
Karol Sobczak to były piłkarz m.in. Wigier Suwałki, Lechii Gdańsk, Polonii Warszawa, w której barwach rozegrał 5 spotkań w ekstraklasie, Górnika Łęczna i Hetmana Zamość. Jest absolwentem AWF oraz studiów podyplomowych z zarządzania.
PAWEŁ PIEKUTOWSKI