Szóste z rzędu zwycięstwo lidera

2018-12-07 12:10:50(ost. akt: 2018-12-07 12:21:25)
Inter Parts

Inter Parts

Autor zdjęcia: OSiR

Pierwsza runda Ekstraklasy OLSA zmierza ku końcowi. Po ósmej kolejce zgodnie z oczekiwaniami pozycję lidera utrzymał Inter Parts, który po pasjonującym meczu pokonał nieobliczalne Gepi Team.
Oczekiwania przed konfrontacją Inter Partsu z Gepi Team były ogromne. I trudno się temu dziwić. Któż bowiem jak nie drużyna Pawła Polechońskiego miałby odebrać punkty niekwestionowanym dominatorom OLSA? Już pierwsze akcje pokazały, że siatkarze Inter Partsu będą musieli się solidnie napracować, żeby nie zejść z parkietu na tarczy. Gepi bezsprzecznie rozgrywało najlepszego seta w tym sezonie i było dosłownie o krok od wygrania pierwszej partii (prowadziło 22:19). Faworytom gra się wyraźnie nie kleiła, ale prawdziwych mistrzów poznaje się po tym, że potrafią wyjść obronną ręką z sytuacji beznadziejnych. Dominatorzy wzięli czas, ochłonęli i zdobyli pięć punktów z rzędu! Gepi jednak nie pękło, dlatego byliśmy świadkami wielce emocjonującej końcówki, którą na swoją korzyść rozstrzygnął Inter Parts, zwyciężając 28:26. W drugim secie z zawodników Gepi zeszło powietrze, co bardzo szybko wykorzystali ich rywalee, pozwalając przeciwnikom na zdobycie jedynie 18 punktów. Inter Parts zanotował szóste z rzędu zwycięstwo (bez straty seta) i mając jeszcze dwa mecze do rozegrania, już zapewnił sobie miano najlepszej drużyny pierwszej rundy. MVP został Mariusz Kozłowski.

Po porażce Gepi Team Nocożercy stanęli przed szansą wskoczenia na drugie miejsce w tabeli. Warunek był jeden. Ubiegłoroczni wicemistrzowie musieli pokonać lubujący się w sprawianiu psikusów Michelin. Ekipa Dariusza Rękawka znana z tego, że na parkiecie pojawia się w piątkę, postanowiła podtrzymać tradycję... Nie był to jednak dzień drużyny, która w bieżącym sezonie potrafiła pokonać m.in. Gepi Team. Nocożercy konsekwentnie szli po swoje i pewnie wygrali 2:0 (25:18, 25:20). MVP został Michał Kuć.

Przed meczem Młodych Wilków z Geoexpert Sunbroker, głównie za sprawą tych pierwszych, spodziewano się tie-breaka. Wilki to bowiem ligowi specjaliści od trzysetowych rozstrzygnięć. Dość powiedzieć, że w tym sezonie brązowi medaliści sprzed roku tylko raz rozegrali dwusetowe spotkanie. Po premierowej odsłonie, w której chimeryczny team Adama Awiżenia zwyciężył 25:20, wydawało się jednak, że Geoexpert Sunbroker nie będzie mógł po zakończeniu ósmej kolejki zapisać na swoje konto chociażby jednego oczka. Tym bardziej iż w drugiej partii Wilki miały już sześć punktów przewagi… Miłośnicy dodatkowej rozgrywki nie byliby jednak sobą, gdyby nie sprokurowali tie-breaka, toteż drugiego seta wygrał Geoexpert Sunbroker Team 25:23. W decydującej partii w zasadzie grały już tylko Młode Wilki, rozbijając rywala nadspodziewanie łatwo 15:7. MVP został Bartosz Bednarczyk.

Konfrontacja Rupi z Kormoranem miała zadziwiający przebieg. Znani z ambitnej gry zawodnicy Kormoranu w pierwszym secie psuli na potęgę i przegrali 13:25! Przerwa najwyraźniej dobrze zrobiła ekipie dowodzonej przez Pawła Żmudzińskiego, bo w drugim secie zobaczyliśmy Kormoran, do którego zdążyliśmy już przywyknąć. Znów oglądaliśmy walkę, będącą swoistym znakiem rozpoznawczym tego teamu. W decydującym momencie to jednak drużyna Rupi zachowała więcej zimnej krwi, gdyż ze stanu 19:20 wygrała seta w stosunku 25:21! Zwycięstwo zespołu Tomasza Pszczółkowskiego pozwoliło przesunąć się tej ekipie na drugie miejsce w tabeli. MVP został Andrzej Mankow

OLSA EKSTRAKLASA
1. Inter Parts OSW Olsztyn 18 12:0
2. Rupi 13 10:6
2. Nocożercy 13 10:6
4. Gepi Team 12 9:8
5. Młode Wilki 10 9:8
6. Geoexpert Sunbroker Team 10 7:8
7. AKS Kormoran 7 5:12
8. Michelin 6 5:11
9. Chemik AZS Olsztyn 4 4:12


Najbliższe mecze (12.12)
18.00 Chemik AZS Olsztyn – Inter Parts OSW Olsztyn
19.00 Geoexpert Sunbroker Team – Rupi
20.00 Michelin – Młode Wilki
21.00 Gepi Team – Nocożercy