Dług Stomilu dochodzi do 4 milionów złotych!

2018-12-01 13:53:43(ost. akt: 2018-12-01 14:15:44)

Autor zdjęcia: Kuch

Z dużej chmury mały deszcz - tak można ocenić piątkowe Walne Zgromadzenie Właścicieli spółki Stomil Olsztyn, bo żadne wiążące decyzje nie zapadły. Jedynie oficjalnie poznaliśmy zadłużenie klubu, które przekracza trzy miliony złotych. I ciągle rośnie!
- W ubiegłym tygodniu próbowałem rozmawiać z sponsorami - twierdzi prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - Dzisiaj sytuacja jest jednak trochę inna, bo jest zadłużenie i trzeba je zlikwidować. Dopiero wtedy możemy rozmawiać o kolejnych transferach środków. Jest zapytanie o kupno większej części akcji klubu przez potencjalnego inwestora. Chcemy w najbliższych dwóch tygodniach przeprowadzić rozmowy z tym inwestorem. Można by ustalić kryteria i możliwości sprzedaży akcji Stomilu. Chcielibyśmy w trakcie tych rozmów, żeby inwestor się uwiarygodnił, bo nie chcemy podejmować kolejnych działań, które spełzną na niczym. Jest to jednak jakieś światełko nadziei, więc trzeba je wykorzystać, bo jest to jedne z nielicznych rozwiązań, które mogłyby pomóc Stomilowi - dodaje Grzymowicz.

Zadłużenie, o którym wspomniał prezydent Grzymowicz, przekracza już 3 miliony złotych i... ciągle rośnie. - Trzy miliony to kwota zadłużenia na koniec lipca, czyli na dzień, kiedy audyt został robiony. Teraz mamy listopad, a cały czas jest generowane zadłużenie. Koszty osobowe w spółce wynoszą około 240 tysięcy miesięcznie - wyjaśnia prezydent Grzymowicz. Wychodzi więc na to, że dług Stomilu tak naprawdę zbliża się już do czterech milionów (3 miliony + 4 miesiące po 240 tysięcy).

Piątkowe Walne Zgromadzenie Wspólników zostało przerwane, bo nie wszyscy mogli w nich uczestniczyć, m.in. poprzedni prezes Mariusz Borkowski. - Kolejny raz skierujemy zaproszenie na 14 grudnia. Chcemy omówić audyt i usłyszeć od pana prezesa wyjaśnienia w stosunku wątpliwości, które się pojawiły - twierdzi Piotr Grzymowicz.

Przypomnijmy, że chociaż klub stoi na skraju przepaści, to jednak prezes Borkowski na zakończenie swojej "misji" bez trudu otrzymał absolutorium. Dopiero po jego odejściu przeprowadzono audyt, po którym poznaliśmy dramatyczny stan finansów Stomilu. Kolejność powinna być jednak odwrotna - najpierw audyt, potem absolutorium, bo "udzielenie absolutorium oznacza stwierdzenie prawidłowości działania finansowego organu wykonawczego w określonym przedziale czasowym". A jak można to było stwierdzić bez wcześniejszego poznania szczegółowego stanu klubowych wydatków???
Artur Dryhynycz, EM

Komentarze (46) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Byk #2636074 | 176.221.*.* 3 gru 2018 07:23

    Zaorac ten śmieszny klub ta cała pajacerka. Pozdrawiam

    odpowiedz na ten komentarz

  2. docho #2635973 | 83.9.*.* 2 gru 2018 21:25

    na mecz powinno przyjśc 10 tys ludzi i zapłacic po 30 złotych za bilet , ale tyle osób nie wytrzyma z tymi mongołami na trybunach za zawłaszczyły klub. Mieli swój klub Stomilowców i tak powinno zostać i tam powinni oddawać się swoim chorym obrzędom. Za pozwoleniem miasta przepędzili normalnych kibiców a o powrót ich bedzie ciężko.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Brawo #2635923 | 178.235.*.* 2 gru 2018 20:24

    Brawo!!! Olsztyn wolny od piłki nożnej!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  4. Fiskus #2635922 | 178.235.*.* 2 gru 2018 20:22

    Czy ktoś w końcu powie ile zarabiają w Stomilu piłkarze? Prawda pewnie może wielu zaboleć...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. Olsztyniak #2635920 | 178.235.*.* 2 gru 2018 20:19

    Tylko bron Boże sponsorować Stomil ze spółek miejskich typu wod-kan lub innych. Byłoby to kolejne przejadanie i marnotrawienie pieniędzy publicznych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (46)