CELEM KAROWA I DOBRA ZABAWA

2018-12-01 10:00:00(ost. akt: 2018-11-30 14:02:04)

Autor zdjęcia: archiwum Sebastiana Rozwadowskiego

Ach, dostać się na Karową... O udział w wieczornym Kryterium Asów, które będzie kończyło sobotni 56. Rajd Barbórka w Warszawie, powalczy blisko sto załóg. Wśród nich znaleźć można także rajdowe nazwiska z Warmii i Mazur.
Z dziewiątką naklejoną na bocznych drzwiach Subaru Imprezy STI pojadą Wojciech Chuchała i jego olsztyński pilot Sebastian Rozwadowski (klasa R1). Z tym drugim rozmawialiśmy w piątek krótko po południu. Załoga była już wtedy po zapoznaniu z trasą i opisaniu odcinków specjalnych. — Większość zawodników jest mocno "pospinana" przed tym rajdem, ale ja podchodzę do tego startu zupełnie inaczej. Uwielbiam Barbórkę, bo to fajne ściganie się w centrum Warszawy, ale przede wszystkim chodzi tutaj o dobrą zabawę — podkreślał Sebastian Rozwadowski.

Rajd nie jest długi - kibice wiedzą o tym doskonale. Długość wszystkich odcinków specjalnych to raptem ok. 20 kilometrów. W piątek jeszcze załogi czekał oficjalny odcinek testowy oraz wieczorny start honorowy. Natomiast od sobotniego poranka zaczyna się prawdziwe ściganie. Na godz. 8 wyznaczono start odcinka specjalnego na Autodromie Bemowo. Dwie kolejne próby odbędą się na torze Modlin. Potem jeszcze powrót na Bemowo na dwa oesy, a wieczorem dobrze znana kultowa wręcz jazda po ulicy Karowej. Do Kryterium Asów dopuszczonych zostanie tylko 45 załóg (na liście zgłoszeń znalazło się ich 96).

— Żeby osiągnąć dobry wynik, trzeba pojechać niezmiernie precyzyjnie. W tym rajdzie nie ma miejsca na niewielki błąd. Trzeba jechać na sto procent od pierwszego metra pierwszego odcinka specjalnego do ostatniej beczki na Karowej — powiedział Rozwadowski. — Chcemy dobrze się bawić, ale oczywiście chcemy też walczyć o podium. Nasze auto odbiega trochę technologicznie od samochodów R5, WRC czy tych z rallycrossów. Obecne warunki pogodowe w Warszawie nie za bardzo nam sprzyjają. Będzie zimo, ale sucho. Liczyliśmy, że może będzie mokro, spadnie śnieg, będzie ślisko. Wtedy naszym Subaru, z doskonałą trakcją, mimo że to auto nieco starszej generacji, można byłoby spokojnie o podium powalczyć. Teraz będzie mniej spokojnie, ale na pewno nie poddamy się — zapewniał pilot.

Na liście startowej można znaleźć kilka rajdowych nazwisk z Warmii i Mazur. Po raz trzeci na starcie Barbórki stanie olsztyńsko-bartoszycka załoga Sebastian Chrzanowski/Adam Binięda (Honda Civic, klasa R3). Co ciekawe raz... zamienili się miejscami, bo cztery lata temu kierowcą był Binięda, a Chrzanowski usiadł w prawym fotelu. — Klasa, w której przyjdzie nam rywalizować, to dwunastu bardzo szybkich zawodników, a tylko pierwsza trójka będzie mogła wjechać na legendarną ulicę Karową. Damy z siebie wszystko, aby osiągnąć dobry wynik w klasie i wykorzystać możliwość wzięcia udziału w tej fantastycznej imprezie — powiedział Sebastian Chrzanowski. — Na pewno od początku będziemy chcieli jechać jak najszybszym tempem. Innej rady nie ma, bo tu nie ma miejsca na odrabianie strat. Jeden przespany odcinek powoduje utratę szansy na dobry wynik, a tym samym na zakwalifikowanie się do oesu Karowa. Ale przy tym wszystkim będziemy chcieli mieć jak najwięcej frajdy z jazdy, więc ze spokojem i bez napinania się podchodzimy do startu — dodał Adam Binięda.

W klasie H3 zobaczymy m.in. Marcina Kurpa z Dobrego Miasta, który pojedzie z pilotem Adrianem Sadowskim (Honda Civic Vti). — Pomimo niewielkiej liczby startów w tym sezonie, wspólnie z Adrianem chcemy w Warszawie podziękować wszystkim kibicom za wieloletnie wsparcie na rajdowych odcinkach! Za wsparcie dziękujemy również gminie Dobre Miasto — powiedział Marcin Kurp.
W klasie H1 będziemy kibicować załogom Tadeusz Rzeżuchowski/Wojciech Jermakow (Subaru Impreza) oraz Marek Suder/Jakub Matyjewski (Ford Sierra Cosworth 4x4). W R2 pojadą m.in. Łukasz Kowalczyk/Kamil Sierocki (Peugeot 206 RC) i pilotowany przez Sebastiana Wacha Paweł Zakrzewski (BMW 130i). Wszyscy będą ścigać się z zawodnikami tej klasy, co czterokrotny wicemistrz świata Mikko Hirvonen z Finlandii (Skoda Fabia Evolve), trzykrotny mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta) czy znakomicie czujący się na Karowej Tomasz Kuchar (Peugeot 208 RX). Natomiast Subaru Imprezą z końca lat 90. pojadą Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski. Nie będą jednak brali udziału w rajdzie - ich samochód będzie tzw. „zerówką”, czyli samochodem funkcyjnym organizatora.
kwk