Niespodziewana porażka Dekorglassu

2018-11-30 14:00:00(ost. akt: 2018-11-30 14:13:11)
Wang Yang (Dekorglass Działdowo)

Wang Yang (Dekorglass Działdowo)

Autor zdjęcia: Szymon Wyrostek

ojechali do Austrii po punkty, a wrócili z niczym. W 5. kolejce Ligi Mistrzów tenisistów stołowych Dekorglass Działdowo przegrał z Walter Wels.
• Walter Wels – Dekorglass Działdowo 3:2
Adam Szudi – Wang Yang 0:3 (-3, -7, -5), Park Ganghyeon – Wong Chun Ting 3:1 (7, -8, 9, 7), Deni Kozul – Jiri Vrablik 3:0 (6, 5, 9), Szudi – Wong 2:3 (-6, 10 8, -8, -10), Park – Wang 3:2 (-9, 9, -7, 6, 9)

Występy działdowskich Azjatów w tym sezonie pozostawiają wiele do życzenia. Czasami można odnieść wrażenie, że wpadają do Polski skasować swoje, a przy okazji zagrać mecz. Zapewne się starają, ale ich wyniki nie satysfakcjonują szefów klubu z Działdowa.
Tym razem nie spisał się Wong Chun Ting. Reprezentant Hongkongu, który jest 8. w rankingu światowym, przegrał ważny pojedynek z Koreańczykiem Park Ganghyeonem. Zresztą Park okazał się przeszkodą nie do przejścia i języczkiem u wagi w tym spotkaniu. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu w Działdowie (Dekorglass wygrał 3:0) zawodnik z Korei Południowej wystąpił jako meczowa jedynka. Wtedy trafił na Wang Yanga i kompletnie nie poradził sobie z defensywnym stylem Słowaka. Zatem w czwartkowym meczu w Austrii trener Jiri Vrablik na pierwszą grę (na wyjeździe jako meczowa dwójka) wystawił Wanga. Jednak gospodarze tym razem wystawili Parka dopiero na drugą grę i uciekli z trudnego ustawienia.

Wang na początek w trzech setach uporał się z Adamem Szudi. Zanosiło się na to, że po kolejnej grze będzie 2:0 dla Dekorglassu i działdowianie będą zmierzali do zapowiadanego zwycięstwa. Były ku temu podstawy, ponieważ do stołu podszedł ósmy na świecie Wong, a naprzeciw niego dużo niżej notowany Park. Jednak trener reprezentacji Polski Tomasz Krzeszewski zawsze powtarza, że rankingi nie grają, tylko ludzie. A ci mogą mieć lepsze i słabsze dni. No i właśnie pingpongista z Hongkongu miał ten słabszy, bo przegrał z Koreańczykiem 1:3. Po kolejnych trzech setach od stołu pokonany odszedł Vrablik i sytuacja skomplikowała się.

Później zrehabilitował się Wong, który po dramatycznym pięciosetowym boju (obronił trzy meczbole w piątym secie) doprowadził do remisu. W tym momencie jedyną nadzieją na zwycięstwo pozostał Wang, na którego czekał Park. Koreańczyk odrobił lekcje z Działdowa i przeciwstawił się Słowakowi, ale po trzech setach przegrywał 1:2. Ten pełen zwrotów akcji pojedynek rozstrzygnął się na dystansie pięciu setów. W ostatnim Wang przegrywał 7:9, ale wyrównał, jednak Park wykorzystał swój serwis i wygrał kolejne dwie akcje, przyklepując zwycięstwo Walter Wels 3:2.
Ostatni mecz fazy grupowej Dekorglass zagra 6 grudnia na wyjeździe z UMMC Jekatierinburg. Z grupy wyjdą dwa czołowe zespoły.
mart

TABELA
1. Jekatierinburg 7 10:3
2. Dekorglass 7 9:9
3. Walter Wels 7 7:12
4. La Romagne 6 6:8