11. Regaty Niepodległości w Olsztynie

2018-11-13 17:00:00(ost. akt: 2018-11-13 17:04:25)
11. Regaty Niepodległości

11. Regaty Niepodległości

Autor zdjęcia: Łukasz Czarnecki-Pacyński

Żeglarze z Warmii i Mazur tradycyjnie spotkali się na Jeziorze Ukiel, by na zaproszenie Yacht Klubu Polski w Olsztynie uczcić Święto Niepodległości. W klasie open i w Memoriale Władysława Karbownika wygrał jacht „Bepro”.
Organizator zadbał o szczególnie uroczystą oprawę tej, rozgrywanej już po raz jedenasty, imprezy. Rozpoczęto od ceremonii postawienia bandery przy dźwiękach tradycyjnych gwizdków służących niegdyś do wydawania komend na żaglowcach. Potem żeglarze odśpiewali hymn, po czym nastąpiły krótkie przemówienia. Na zakończenie trzykrotny wystrzał z armatki sygnałowej dał znać wszem i wobec, że żeglarze Warmii i Mazur rozpoczynają sportowe zmagania dla uczczenia Dnia Niepodległości.

Na wodach Jeziora Ukiel, zwanego przez żeglarzy Krzywym, rozegrano tego dnia pięć wyścigów. Ostatni z nich był jednocześnie tradycyjnym Memoriałem Władysława Karbownika, wieloletniego komandora YKP Olsztyn, od którego to memoriału zaczęło się jedenaście lat temu żeglowanie w Dniu Niepodległości.

W regatach wzięło udział 14 jachtów: dziewięć DeZeT, cztery kabinówki i jedna Omega. Te pierwsze startowały w swojej klasie DZ, pozostałe w klasie open w formule tzw. biegu australijskiego, czyli „kto pierwszy, ten lepszy”, bez stosowania na mecie żadnych przeliczników pozwalających zrównoważyć szanse nierównomiernie wyposażonych jednostek.

Pogoda była nad wyraz łaskawa. Wiatr niezbyt silny, 2-3 stopnie w skali Beauforta (w porywach do 4), poza tym nie zmieniał za bardzo kierunku, pozwalając poczuć smak żeglowania bez konieczności przysłowiowej walki o życie.

W regatach wziął udział Wojciech Ciesielski, olsztyński historyk, w latach PRL mocno zaangażowany w działalność podziemną. - Mamy teraz czas refleksji, pamięci o tych, którzy budowali Polskę. Możemy zastanowić się nad tym, komu zawdzięczamy to, że jesteśmy teraz tutaj. Ile to wysiłku, pracy i wyrzeczeń kosztowało, żebyśmy dzisiaj mogli sobie spokojnie popływać i podelektować się urokami jeziora we własnym kraju.

Głównym sponsorem Regat Niepodległości 2018 był poseł Janusz Cichoń, który sam żegluje od lat i który osobiście wręczał zwycięzcom ufundowane przez siebie puchary. Oprócz pucharów otrzymali oni jeszcze także książki, a najmłodszy i najstarszy z nich dodatkowo dostali jeszcze bukiet z tysiąca kwiatów, czyli... słoik miodu wyprodukowanego przez posła Cichonia, także naukowca, współautora podręcznika akademickiego „Hodowla pszczół”.

Najlepszą łódką w klasie open i zwycięzcą Memoriału Władysława Karbownika okazała się „Bepro” - Delphia Sportina 730 pod Jakubem Malickim z Kętrzyńskiego Klubu Żeglarskiego Kaper. W klasie DZ wygrał „Pablo” (Tomasz Otulak z YKP Olsztyn).
W tym samym czasie na plaży miejskiej rywalizowali biegacze. - Jedni bawili się na wodzie, a inni obok. To jest dzień, kiedy należy się bawić i cieszyć - w ten sposób oddajemy cześć naszym przodkom, którzy tę niepodległość wywalczyli. To jest przecież prawdziwy powód do radości - podsumowuje komandor Kazimierz Burgat.
Łukasz Czarnecki-Pacyński