W SUPERLIDZE NASI BEZ PUNKTU

2018-10-16 00:49:42(ost. akt: 2018-10-16 00:59:55)
Ostródzianin Kacper Petaś postawił się mocnemu Li Youngyinowi, ale górą był Chińczyk

Ostródzianin Kacper Petaś postawił się mocnemu Li Youngyinowi, ale górą był Chińczyk

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Zwycięską passę tenisistów stołowych Dekorglassu Działdowo w ekstraklasie przerwał Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. I to dość dobitnie, bo nie oddał gościom z Działdowa nawet jednej gry. Trzeci raz w sezonie przegrały Morliny Ostróda.
* Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki – Dekorglass Działdowo 3:0
Panagiotis Gionis – Jirzi Vrablik 3:1 (5, 9, -5, 7), Marek Badowski – Wang Yang 3:0 (3, 6, 4), Pawel Sirucek – Paweł Fertikowski 3:2 (-9, 9, -13, 10, 6)

W europejskim składzie zespół z Działdowa radzi sobie co najwyżej z outsiderami LOTTO Superligi. Jirzi Vrablik, Wang Yang i Paweł Fertikowski zapunktowali przed tygodniem właśnie w spotkaniu z zamykającym tabelę beniaminkiem z Grudziądza. Później Dekorglass rozegrał dwa spotkania, oba przegrywając po 0:3. Pierwsze lanie działdowianie dostali w piątkowym meczu Ligi Mistrzów z Jekatierinburgiem, a historia powtórzyła się, niestety, także w 4. kolejce Superligi w Grodzisku Mazowieckim. Bogoria, która parę dni wcześniej pokonała u siebie w LM niemiecki Saarbruecken (3:0), poszła za ciosem i podobnie potraktowała Dekorglass.

Najpierw Grek Panagiotis Gionis zmierzył się z Jirzim Vrablikiem, wygrywając z grającym trenerem działdowian w czterech setach. Później Marek Badowski, który kilka lat temu trenował z Wang Yangiem w Gdańsku, szybko pokonał słowackiego zawodnika, a najbardziej zacięta była konfrontacja Pawla Sirucka i Pawła Fertikowskiego. Cztery sety zakończyły się na przewagi, ale ostatecznie lepszy okazał się zawodnik Bogorii, zapewniając gospodarzom trzy punkty. Dekorglass pierwszy raz w tym sezonie przegrał w lidze.

* Dojlidy Białystok – Morliny Ostróda 3:1
Wang Zeng Yi – Kamil Dziadek 3:0 (2, 4, 4), Przemysław Walaszek – Marco Golla 2:3 (-8, -10, 9, 5, -12), Li Youngyin – Kacper Petaś 3:1 (6, -8, 9, 3), Wang – Golla 2:0 (5, 6)

W rywalizacji z Dojlidami, gdzie występują m.in. były reprezentant Polski Wang Zeng Yi oraz Chińczyk Li Youngyin, ostródzianie mieli znikome szanse na zdobycie chociażby punktu. I faktycznie: gospodarze zaczęli z przytupem, bo „Wandżi” w trzech setach pojedynku z Kamilem Dziadkiem stracił tylko 10 małych punktów. Białostocczanie liczyli na zwycięstwo po trzech grach, ale spotkanie wydłużyło się za sprawą Marco Golli, który wygrał zacięty bój z Przemysławem Walaszkiem. – Spotkało się dwóch zawodników o podobnych umiejętnościach i tym razem minimalnie lepszy był Marco – powiedział Tomasz Krzeszewski, trener Morlin.

W następnej grze Kacper Petaś zagrał z Chińczykiem Li. Ostródzianin wygrał drugiego seta i w trzecim też miał szansę na zwycięstwo. – Kacper zagrał z naprawdę niezłym Chińczykiem i w trzecim secie było równo, a przy odrobinie szczęścia można było się pokusić o zwycięstwo. Wtedy mogłoby być różnie – dodał Krzeszewski. Petaś przegrał jednak w czterech setach, a później Wang 2:0 pokonał Gollę i trzy punkty zostały w Białymstoku.

Już w środę Morliny rozegrają w Bydgoszczy awansem mecz 6. kolejki z ekipą Zooleszcza Gwiazdy. A w sobotę o godz. 18 w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji gospodarze podejmą mistrzów Polski, Kolping Frac Jarosław.

* Inne wyniki 4. kolejki: Olimpia Unia Grudziądz – 3S Polonia Bytom 1:3, Kolping Frac Jarosław – Unia AZS AWFiS Gdańsk 1:3, Zooleszcz Gwiazda Bydgoszcz – Palmiarnia Zielona Góra 3:1, Fibrain AZS Politechnika Rzeszów – Energa Toruń 3:1.

TABELA
1. Dekorglass 14 15:6
2. Dojlidy 12 13:5
3. Bogoria 11 12:2
4. Unia AZS 11 12:4
5. Polonia 10 11:5
6. Zooleszcz 7 10:9
7. Kolping 6 8:7
8. Politechnika 6 6:7
9. Morliny 3 4:10
10. Energa 1 4:15
11. Palmiarnia 0 2:12
12. Olimpia 0 3:18