Siatkarze Indykpolu AZS są już gotowi do gry

2018-10-11 09:40:08(ost. akt: 2018-10-11 09:44:34)
Na konferencji nie mogło zabraknąć ani kapitana drużyny Pawła Woickiego (z lewej), ani trenera Indykpolu AZS Roberto Santilliego

Na konferencji nie mogło zabraknąć ani kapitana drużyny Pawła Woickiego (z lewej), ani trenera Indykpolu AZS Roberto Santilliego

Autor zdjęcia: Emil Marecki

To będzie ekscytujący sezon z wieloma silnymi drużynami. Chcemy cieszyć się siatkówką i zarażać tą radością olsztyńskich kibiców — powiedział na przedsezonowej konferencji prasowej trener siatkarzy Indykpolu AZS Roberto Santilli.
Tak to już jest, że tak jak po jesieni przychodzi zima, tak tuż przed startem ligowych rozgrywek kluby PlusLigi zwołują przedstawicieli mediów na konferencje prasowe, podczas których zdają ostatnie meldunki z przygotowań do sezonu. W środę w samo południe tego rodzaju spotkanie zorganizował też Indykpol AZS, który — już niemal tradycyjnie — wydelegował do „medialnych” obowiązków trenera (Roberto Santilli) i kapitana drużyny (Paweł Woicki), a także prezesa spółki akcyjnej (Tomasz Jankowski).

Na początku jednak głos zabrał gospodarz środowej konferencji, czyli prezes Polskiego Radia Olsztyn, Leszek Sobański. — Po tak udanym sezonie (Indykpol AZS po raz pierwszy od 10 lat dotarł do strefy medalowej, ostatecznie zajmując czwarte miejsce — red.), nie pozostaje nam nic innego, jak znów zapewnić wsparcie i relacjonowanie wszystkich spotkań na antenie Radia Olsztyn, a w tym sezonie chcemy poświęcić jeszcze więcej czasu Indykpolowi AZS. My tylko będziemy opisywali rzeczywistość, reszta pozostaje w rękach i nogach zespołu — stwierdził Leszek Sobański.

O sprawach czysto sportowych jako pierwszy wypowiedział się Roberto Santilli, który najpierw zapewnił, że czuje się świetnie, mogąc rozpocząć swój drugi rok pracy w stolicy Warmii i Mazur. — W zeszłym sezonie wykonaliśmy bardzo dużą robotę, a nasza drużyna charakteryzowała się wysoką jakością — podkreślił włoski szkoleniowiec olsztynian. — Nie oczekiwaliśmy jednak aż takiego wyniku, który osiągnęliśmy w poprzednich rozgrywkach. Teraz chcemy wykonać kolejny krok do przodu, jeśli chodzi o jakość gry. Co do klasyfikacji końcowej, to nie możemy zakładać sobie jakiejś konkretnej pozycji. Pewne jest to, że musimy wejść na odpowiedni poziom i rywalizować z najmocniejszymi drużynami na równym poziomie. I to jest to największe wyzwanie, które stoi przed nami w nowym sezonie — dodał Roberto Santilli, przypominając też, że w drużynie z Olsztyna zaszły przed sezonem spore zmiany.
— Nie możemy oczekiwać, że od początku sezonu nowi zawodnicy będą stosować się do naszej filozofii gry — powiedział szkoleniowiec Indykpolu AZS. — No, ale są z nami tacy siatkarze, jak Paweł Woicki czy Jan Hadrava, którzy są podstawą tej drużyny. Mając takich ludzi w zespole, łatwiej jest pracować z nowymi, młodymi zawodnikami. To będzie ekscytujący sezon z wieloma silnymi drużynami. Chcemy cieszyć się siatkówką i zarażać tą radością olsztyńskich kibiców — zakończył trener Santilli.

Na atmosferę panującą w zespole oraz na relacje na linii kapitan – trener zwrócił natomiast uwagę Paweł Woicki, który nie krył zadowolenia z tego, że nadal będzie współpracował z włoskim szkoleniowcem. — Trener Santilli chyba jako jedyny w kraju potrafi mnie „poskromić”, bo trzymam przy nim łagodną twarz — mówił z uśmiechem rozgrywający Indykpolu AZS. — Tym, co zwróciło moją szczególną uwagę w pracy z tym szkoleniowcem, jest duża przestrzeń do rozwoju, jaką ma każdy zawodnik. Niezależnie od tego, jak ten sezon się skończy, to uważam, że wszyscy z nas będą zadowoleni ze współpracy z trenerem Santillim. Rok temu byliśmy takim „underdogiem” (ktoś skazywany na porażkę — red.), a mimo to wielu faworytom potrafiliśmy się postawić drużyną. To jest klucz do rozwoju naszego zespołu.

Oczekiwania klubu przedstawił z kolei prezes zarządu spółki akcyjnej Piłka Siatkowa AZS UWM SA w Olsztynie. — Jako władze spółki jesteśmy świadomi, że najbliższy sezon będzie ciężki. Naszym marzeniem byłoby powtórzenie awansu do fazy play-off (czyli do ósemki — red.), choć to zadanie może się okazać trudne do zrealizowania, gdyż rywale, którzy zakończyli ostatnie rozgrywki za nami, przed tym sezonem bardzo się wzmocnili — podkreślił Tomasz Jankowski. — A drugim problemem jest brak Robberta Andringi na początku sezonu (holenderski przyjmujący dochodzi do pełni sił po kontuzji stopy — red.). Mam nadzieję, że dołączy on do zespołu w listopadzie.

Prezes olsztynian zwrócił także uwagę na to, że siatkarzy z Kortowa czeka już 18. z rzędu sezon w profesjonalnej lidze. — AZS Olsztyn to jeden z nielicznych klubów, które są w zawodowej lidze od samego początku — przypomniał nie bez dumy Tomasz Jankowski. — W nadchodzącym sezonie kibice w Uranii będą mogli obejrzeć w akcji aż 12 z 14 mistrzów świata. Przypomnę, że nasz zespół będzie rywalizował nie tylko w rozgrywkach ekstraklasy, ale także w europejskich pucharach, do których wracamy po 10 latach przerwy. Pierwszy mecz Pucharu CEV z fińskim Hurrikaani Loimma zagramy w Olsztynie 6 listopada, a wyjazdowy rewanż odbędzie się tydzień później...

Nie zabrakło też innego lokalnego wątku: już wiadomo, że sukces Programu Partnerstwa Regionalnego w poprzednim sezonie, pociągnął za sobą jego kontynuację w nowym. Przypomnijmy: powiat, miasto lub gmina, która chciałaby objąć swoim patronatem konkretny mecz Indykpolu AZS, otrzyma m.in. pamiątkową koszulkę, zaproszenia na mecz dla młodzieży czy też możliwość wręczenia statuetki MVP przez partnera akcji. — To dobra promocja gmin, województwa, ale i siatkówki jako sportu — zauważył Tomasz Jankowski. — Zawodnicy zarażają sportem młodzież, prowadząc dla niej specjalne treningi. Dla nich jest to wielka frajda. Mamy jeszcze wolne miejsca na dwa spotkania, w tym prestiżowe z ZAKSĄ. Jeżeli są chętne gminy, miasta bądź powiaty, które chciałyby zostać Partnerem tego meczu, to zapraszamy do rozmów. I dodaje na koniec: — Nowością w tym sezonie jest internetowa sprzedaż biletów. Kibice mogą wydrukować bilet w domu bądź pokazać go na telefonie komórkowym.

Przypomnijmy: swój pierwszy mecz o punkty siatkarze Indykpolu AZS rozegrają w najbliższą niedzielę, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z GKS Katowice (godz. 17.30; transmisja m.in. w Polsacie Sport Extra oraz w Radiu UWM FM). Podwójna olsztyńska inauguracja odbędzie się natomiast w środę 17 października spotkaniem z Czarnymi Radom (godz. 18) oraz w sobotę 20 października meczem z MKS Będzin (17.30). Bilety na oba pojedynki w Uranii można kupować na stronie www.indykpolazs.pl/bilety.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. prawde ci powiem #2600854 | 88.220.*.* 13 paź 2018 08:57

    cieniasy

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Kebiz #2600455 | 88.156.*.* 12 paź 2018 16:01

    Życze im jak najlepiej, ale marzeniem będzie zająć miejsce choćby w połowie tabeli.

    odpowiedz na ten komentarz