Derby województwa dla Warmii Energi Olsztyn

2018-09-22 20:11:34(ost. akt: 2018-09-22 21:25:03)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

W pierwszoligowych derbach województwa zdecydowane zwycięstwo odnieśli piłkarze ręczni Warmii Energi.
* Warmia Energa Olsztyn - Meble Wójcik Elbląg 32:24 (14:12)
WARMIA ENERGA: Gawryś, Pikura - Dzido 3, Hegier 2, Starzec 1, Idzikowski 2, Ostrówka, Pasymowski, Kopyciński 3, Kosmala 1, Golks 6, Targoński 4, Kozłowski, Dzieniszewski 10

W 7. minucie po rzucie Rafała Stępnia elblążanie remisowali 3:3, jednak chwilę później Piotr Dzido trafił do bramki gości i od tego momentu gospodarze prowadzili już do ostatniego gwizdka sędziego. Przewaga Warmii Energi cały czas jednak falowała, bo podopieczni trenera Daniela Żółtaka to odskakiwali na cztery trafienia (16:12, 18:14), to popełniali kilka błędów, co natychmiast wykorzystywali goście. W pierwszej połowie na środku rozegrania bardzo dobrze spisywał się Bartosz Idzikowski, natomiast po przerwie w znakomitym stylu zastąpił go 17-letni Robert Targoński, jeden z sześciu młodych zawodników wypożyczonych ze Szczypiorniaka Olsztyn. Poza nim w końcówce, gdy wynik był już przesądzony, na boisku pojawili się jeszcze Jakub Kozłowski i Jakub Ostrówka.

W 51. min na boisku mocno się zakotłowało, bowiem debiutujący w Warmii Mateusz Kosmala w bezpardonowy (i bardzo głupi) sposób został sfaulowany przez Bartłomieja Ławrynowicza. Olsztynianin z okrzykiem bólu padł na boisko, a po sekundzie oba zespoły (łącznie z rezerwowymi) ruszyły na siebie niczym stado rozjuszonych kogutów. Dla Kosmali skończyło się na strachu, elblążanin został ukarany czerwoną kartką, natomiast energicznie interweniujący Żółtak obejrzał kartkę żółtą.

Wygrana olsztynian mogła być jeszcze efektowniejsza, ale w końcówce szkoleniowiec Warmii Energi dał pograć wszystkim zmiennikom. - Chciałem, by wypożyczeni chłopcy z drugoligowego Szczypiorniaka złapali trochę minut w I lidze - wyjaśnia trener Żółtak. - Generalnie mecz był ciężki, a z postawy swojego zespołu jestem zadowolony.

Warto zauważyć, że w Meblach zagrał niezniszczalny Marek Boneczko, 44-letni kołowy, który najlepsze lata swojej kariery spędził w superligowej Warmii Traveland Olsztyn. - Cały czas goniliśmy wynik, niestety, w drugiej połowie gospodarze nam odskoczyli (duża w tym była zasługa samego Boneczki, bo przy stanie 23:20 dla Warmii nie wykorzystał rzutu karnego, a chwilę później trafił w słupek - red.). Co prawda na ligowych boiskach spędziłem więcej sezonów niż większość naszych zawodników ma lat, ale zdrowie dopisuje, więc jeszcze trochę pogram - zakończył z uśmiechem Marek Boneczko.
* Inne wyniki 1. kolejki: Nielba Wągrowiec - Gwardia Koszalin 25:23 (15:11), Mazur Sierpc - Stal Gorzów 25:24 (14:13), SMS ZPRP Gdańsk - Jurand Ciechanów 24:23 (8:9).

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic ręcznej #2586559 | 88.156.*.* 22 wrz 2018 20:23

    Brawo Trener! Brawo Drużyna! Brawo Kibice! i Brawo Młodzież ze Szczypiorniaka!

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. mokat #2586562 | 213.76.*.* 22 wrz 2018 20:27

    popieram j/w

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. Kibic #2586716 | 78.88.*.* 22 wrz 2018 23:32

    Tylko zachowanie kibiców mogłoby być lepsze. Buczenie i gwizdanie nie jest kulturalne. Bez względu na to jaki to jest przeciwnik. Po prostu trochę wstyd i żenada, a prowadzący komentator jeszcze zachęca. Część kibiców zniesmaczona.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)