Polacy ograli Bułgarów i bez strat przeszli dalej

2018-09-18 21:53:48(ost. akt: 2018-09-18 23:33:23)
Jakub Kochanowski zdobył w meczu z Bułgarią osiem punktów

Jakub Kochanowski zdobył w meczu z Bułgarią osiem punktów

Autor zdjęcia: www.fivb.org

Z kompletem zwycięstw i 15 punktami na koncie zakończyli rozgrywki w grupie D mistrzostw świata polscy siatkarze. We wtorkowy wieczór Biało-czerwoni wygrali w Warnie nerwowy pojedynek ze współgospodarzem MŚ, Bułgarią. Teraz poprzeczka idzie w górę, bo rywalami Polaków w II rundzie będą Argentyna, Francja i Serbia.
* Bułgaria — Polska 1:3 (-14, 23, -22, -23)
BUŁGARIA
: Seganow (2), Skrimow (8), Gocew (4), Bratojew (19), Uczikow (8), Josifow (5), Salparow (libero) oraz R. Penczew, N. Penczew (3), Gradinarow (4), Todorow, Nikołow (4)
POLSKA: Drzyzga (1), Kubiak (18), Kochanowski (8), Kurek (21), Szalpuk (12), Nowakowski (7), Zatorski (libero) oraz Schulz (5), Łomacz, Śliwka

Do ostatniego meczu grupy D podopieczni trenera Vitala Heynena prezentowali się w Warnie tak, jak na urzędującego mistrza świata przystało: cztery mecze, cztery zwycięstwa i tylko dwa stracone sety (po jednym z Kubą i Finami). Spotkanie z Bułgarią (która wcześniej przegrała tylko z Iranem, 1:3) miało zadecydować o tym, z którego miejsca w tabeli Biało-czerwoni przejdą do dalszych gier.

Pierwszy set był popisem naszej drużyny, która prezentując aż 67-procentową skuteczność w ataku, świetną dyspozycję na zagrywce (trzy punkty), a także w bloku, pozwoliła sobie odebrać w tej partii tylko 14 punktów.
Niestety, Biało-czerwoni nie poszli za ciosem, a spadająca skuteczność pierwszej akcji zaczęła im się odbijać czkawką. Przy stanie 7:7 w drugim secie Bartosz Kurek nie skończył ataku, a Todor Skrimow wykorzystał okazję do kontry, po raz pierwszy tego dnia wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. I była to tylko przygrywka, bo później Bułgaria wygrywała m.in. 12:9, 16:13, 20:15 i 23:18. Kiedy przy stanie 19:23 na zagrywkę powędrował Jakub Kochanowski, chyba nikt nie przypuszczał, że 21-letni giżycczanin pozostanie za końcową linią tak długo, bo aż do wyniku 22:23. Ostatecznie cała ta pogoń nie przyniosła zwycięskiego skutku (23:25), więc po dwóch setach było 1:1.

W trzeciej partii ekipa trenera Heynena wróciła do swojej dobrej gry i na drugiej przerwie technicznej prowadziła aż 16:9. Co prawda, w końcówce Bułgarzy niebezpiecznie nadgonili wynik, bo w pewnym momencie przegrywali już tylko 20:22, ale Polacy zachowali zimną krew i dokończyli dzieło, A prowadzenie 2:1 w setach oznaczało jedno: że Biało-czerwoni na pewno zakończą rywalizację w grupie na pierwszym miejscu w tabeli.
Mimo grania już tylko o "pietruszkę", Polska nie zwalniała tempa i w czwartej partii biła się do upadłego o piąte zwycięstwo w turnieju. Po bloku na Michale Kubiaku, rywale prowadzili 23:22, ale po chwili zepsuli zagrywkę (23:23), po czym dwa razy z rzędu na tyle niedokładnie przyjęli serwis Kochanowskiego, że obie te akcje padły łupem Biało-czerwonych. Najpierw Gradinarow spotkał się ze ścianą rąk naszych blokujących, a na koniec po raz kolejny nie lada sprytem w sytuacyjnej kontrze wykazał się Kubiak.

Polacy zakończyli więc I rundę z dorobkiem pięciu zwycięstw i kompletem 15 punktów, a wygranie rywalizacji w grupie D dało im bonus w postaci pozostania w Warnie na kolejną fazę MŚ. A tam rywalami drużyny Heynena będą Francja, Argentyna oraz zwycięzcą meczu Serbia — Rosja, czyli Serbowie.

W innym meczu "polskiej" grupy D Iran wygrał morderczy pięciosetowy mecz z Finami 3:2 (19, -22, -23, 23, 12).

GRUPA D
1. Polska 15 15:3
2. Iran 11 12:7
3. Bułgaria 9 11:6
4. Finlandia 6 9:12
---------------------------------
5. Kuba 3 6:13
6. Portoryko 1 3:15


* Grupa A: Japonia — Argentyna 3:2 (24, -20, -30, 20, 13), Włochy — Słowenia 3:1 (-23, 19, 13, 18).
GRUPA A
1. Włochy 15 15:2
2. Belgia 10 11:8
3. Słowenia 10 13:10
4. Argentyna 5 6 10:11
----------------------------------------
5. Japonia 5 5 8:11
6. Dominikana 5 0 1:15

Grupa B: Chiny — Brazylia 0:3 (-21, -22, -17), Kanada — Francja 1:3 (-22, -21, 22, -17).
GRUPA B
1. Brazylia 11 13:6
2. Holandia 11 12:8
3. Francja 11 13:7
4. Kanada 9 11:7
--------------------------------
5. Egipt 3 4:13
6. Chiny 0 3:15

* Grupa C: USA — Tunezja 3:0 (12, 18, 13 ), Serbia — Rosja 3:2 (21, -24, 17, -22, 12).
GRUPA C
1. USA 13 15:5
2. Serbia 12 14:7
3. Rosja 10 12:6
4. Australia 7 9:11
-------------------------------
5. Kamerun 3 4:12
6. Tunezja 0 2:15

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Arcanol #2583712 | 82.177.*.* 19 wrz 2018 11:10

    Jest konieczność zmiany Kurka na Śliwkę lub Kwolka , inaczej przez tego lebiegę nie przejdziemy dalej. Ja już nie mogę patrzeć na tego sierotę.

    odpowiedz na ten komentarz