Remis GKS-u Wikielec na boisku lidera. A mogło być zwycięstwo [ZDJĘCIA]

2018-09-02 11:12:22(ost. akt: 2018-09-02 11:24:56)
O piłkę z rywalem walczy Paweł Tomkiewicz (GKS, zielona koszulka), który w Elblągu zmarnował rzut karny, ale zdobył za to gola na 1:2

O piłkę z rywalem walczy Paweł Tomkiewicz (GKS, zielona koszulka), który w Elblągu zmarnował rzut karny, ale zdobył za to gola na 1:2

Autor zdjęcia: Wiesław Raczkowski

Concordia Elbląg, lider IV ligi, który do tej pory nie stracił punktów ani bramki, zagrał w sobotę (1 września) z mającym także aspiracje dotyczące awansu GKS-em Wikielec.
Concordia Elbląg – GKS Wikielec 2:2 (1:0)
1:0 - Edil (7), 1:1 - Kwiatkowski (50), 1:2 - Tomkiewicz (58), 2:2 - Edil (90'+2-k)
CONCORDIA: Adrian Kostrzewski – Edil de Souza Barros, Tomasz Szawara, Paweł Rogoz (43' Michał Lewandowski), Paweł Pelc (60' Daniel Ciesielski), Radosław Bukacki, Adam Skierkowski, Sebastian Tomczuk (73' Sebastian Lubiejewski), Dominik Pawłowski, Radosław Lenart, Patryk Malanowski.
GKS: Maciej Kowalski – Michał Kwiatkowski, Dariusz Laskowski, Adrian Korzeniewski, Piotr Kacperek (53' Paweł Kolcz), Adrian Płoski (73' Szymon Jajkowski), Paweł Tomkiewicz (61' Cezary Nowiński), Aleksander Kowalczyk (69' Remigiusz Sobociński), Borys Piórkowski, Łukasz Luliński, Michał Jankowski (84' Tomasz Wacławski).
Żółte kartki: Pawłowski, Tomczuk, Pelc, Lenart (Concordia), Luliński, Piórkowski, Kolcz, Jajkowski (GKS)
Czerwona kartka: Piórkowski (89' – za drugą żółtą)
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

Mecz bardzo zacięty i wyrównany. Pierwsza odsłona tego spotkania to duże emocje - już w 7 min gospodarze wymanewrowali obronę GKS-u i zdobyli prowadzenie za sprawą trafienia Edila. W 19 min był rzut karny dla Wikielca, ale nie zdołał go wykorzystać Paweł Tomkiewicz, bramkarz obronił jedenastkę dość pewnie.

Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie Michał Kwiatkowski zdobył wyrównanie. Kolejne pięć minut i Tomkiewicz dał swojej ekipie prowadzenie. Radość trwała do 90 minuty - w doliczonym czasie gry miał miejsc faul w polu karnym i ,,jedenastka” dla miejscowych, którą wykorzystał Brazylijczyk Edil.
GKS z Elbląga wywiózł tylko remis, przy odrobinie szczęścia można było pokusić się o zwycięstwo w tym spotkaniu. Był to dobry mecz w wykonaniu zawodników z Wikielca. Już w sobotę 8 września o 17.00 w Gołdapi miejscowa Rominta zagra z GKS-em Wikielec.

Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl