Michał Góral: Teraz tylko trzeba to utrzymać

2018-08-20 18:00:00(ost. akt: 2018-08-20 18:10:39)
Michał Góral

Michał Góral

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

- Funkcjonuję w Stomilu już pewien czas i z moich obserwacji wynika, że mamy spory potencjał. A Tychy zaprezentowały prostą piłkę i nie miały na nas żadnego pomysłu - po zwycięstwie w Tychach mówi Michał Góral ze Stomilu Olsztyn.
- W piątek zdobyłeś swoją pierwszą bramkę na boiskach I ligi. Odetchnąłeś?
- Tak, bo zawsze jak napastnik nie strzela przez jakiś czas gola, to pojawia się napięcie i tworzy się jakaś presja. Cieszę się z tej bramki, oczywiście jakaś tam ulga się pojawiła. Zdaję sobie sprawę, że ta pierwsza bramka jest zawsze najtrudniejsza. Teraz powinno być mi łatwiej i nabiorę pewności siebie.
- Pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że kibice raczej nie spodziewali się aż tak wysokiego zwycięstwa z GKS Tychy?
- Dla mnie to 3:0 też było wielkim zaskoczeniem. Funkcjonuję jednak w Stomilu już pewien czas i z moich obserwacji wynika, że mamy spory potencjał. A Tychy zaprezentowały prostą piłkę i nie miały na nas żadnego pomysłu. Mam nadzieję, że kolejne takie nasze zwycięstwa już nie będą traktowane jako zaskoczenie.
- Może wygracie już w środę, kiedy to w Nowym Sączu zmierzycie się z Sandecją?
- Oby, ale trzeba pamiętać, że z Podbeskidziem też wygraliśmy, a potem w Łodzi odbiliśmy się od ściany. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski z meczu z ŁKS i w środę zagramy z podobnym skutkiem jak w Tychach.
- Co takiego się stało w Łodzi, że nie mogliście strzelić gola?
- Na pewno ŁKS wygrał walecznością, wygrywał dużo stykowych piłek, fizycznie nas zdominował. A każdy przegramy pojedynek przeradzał się w kolejny przegrany pojedynek, dzięki czemu łodzianie wypracowywali podbramkowe sytuacje.
- Strasznie byłeś zły po tym meczu i nie miałeś ochoty na rozmowę. Dlatego, że pochodzisz z Łodzi i chciałeś się pokazać z jak najlepszej strony?
- Faktycznie nie byłem zadowolony z tamtego meczu. To, że urodziłem się w Łodzi, nie miało jednak znaczenia, chociaż na trybunach pojawiło się sporo znajomych. Jestem bardzo wymagający wobec siebie, więc byłem zły, bo uznałem, że źle się nastawiłem do tego meczu, przeszedłem jakby obok niego. W Tychach zagrałem już inaczej i uważam, że się zrehabilitowałem.
- Sandecja to niedawny spadkowicz z Ekstraklasy. Brzmi groźnie?
- Liga jest bardzo wyrównana, więc traktuję ją tak samo jak inne zespoły. Rywale mają piłkarzy z większym doświadczeniem i to będzie na ich plus. Sandecję można jednak porównać do GKS Tychy lub Podbeskidzia. Dlatego wszystko zależy od tego, jak mentalnie podejdziemy do tego meczu. Musimy się skupiać na sobie, a nie na rywalu.
- W lipcu zostałeś wypożyczony z rezerw Legii Warszawa, więc jak ci się podoba w Olsztynie?
- Jestem zadowolony z tego, co zastałem. Myślałem, że będzie mi trudniej się zadomowić w drużynie. Koledzy mi jednak pomagają, jest fajna atmosfera. Poza tym trener bardzo dużą uwagę mi poświęcił, żebym odpowiednio wkomponował się w drużynę. No i dobrze nam to wychodzi, bo przecież jesteśmy wiceliderem I ligi. Wszystko idzie w dobrym kierunki, teraz trzeba to tylko utrzymać.
- A jak oceniasz pierwszoligowe rozgrywki?
- Były dla mnie pewną niewiadomą, bo przecież ostatnio grałem w III lidze. Na pewno jest większe tempo gry, ale porównując fizycznie starcia z obrońcami, to nie widzę większej różnicy. Generalnie nie odczuwam jakiegoś wielkiego przeskoku, chociaż bez wątpienia w I lidze jakość piłkarska jest zdecydowanie na wyższym poziomie niż w III lidze.
EMIL MARECKI


Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. N #2559700 | 188.147.*.* 20 sie 2018 22:35

    Masz ciekawe spostrzeżenia, chłopaku. Brawo za grę i bramkę w Tychach, powodzenia!

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  2. JA WIEM! #2559888 | 213.73.*.* 21 sie 2018 09:01

    Brawo Emil, tylko dzięki Tobie możemy poczytać co słychać w Stomilu. Prasa i dziennikarstwo zawodowe w tym mieście leżą i kwiczą. Piszą o chlebie za 10zł gdzie zboża w bułce i chlebie poniżej 10%. Same szukanie sensacji przez studentów. Emil tak trzymaj!

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz