Znicz wciąż dumnie płonie!

2018-08-13 12:00:00(ost. akt: 2018-08-12 21:44:52)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

Znicz Biała Piska dzięki wygranej 3:0 z ŁKS Łomża został pierwszym liderem III ligi! Od zwycięstwa sezon rozpoczął także Sokół, który pokonał Świt. Poza tym Kaczkan Huragan zremisował w Zambrowie, a Mazur przegrał w Łowiczu.
* Znicz Biała Piska – ŁKS Łomża 3:0 (0:0)
1:0 – Jambrzycki (55), 2:0 – K. Kosiński (60), 3:0 – Adamiec (86)
ZNICZ: Masłowski – Denert, Dzienis, Maliszewski, M. Kossyk, Gondek (70 Romachów), A. Kosiński, Furman, Jambrzycki (61 Fiedorowicz), K. Kosiński (Radzikowski), Adamiec (87 Bogdaniuk)
Inauguracja III ligi w Białej Piskiej była piłkarskim świętem. Kibice w niedzielne popołudnie szczelnie wypełnili liczącą blisko pół tysiąca miejsc trybunę, a przed meczem odbyły się dwie miłe uroczystości. Gospodarze odebrali puchar za mistrzostwo IV ligi, który wręczył Marek Łukiewski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, a następnie zarząd i koledzy z drużyny pożegnali oficjalnie Aleksandra Lipowskiego, byłego kapitana Znicza, który został grającym trenerem Śniardw Orzysz.
Na boisku od pierwszej minuty zarysowała się przewaga gospodarzy. Znicz z łatwością podchodził pod pole karne gości, ale z przewagi niewiele wynikało, a jedynym zagrożeniem były seryjnie bite rzuty rożne. W drugiej połowie kibice doczekali się goli. Jako pierwszy uradował ich aktywny tego dnia Mateusz Jambrzycki, który ze skrzydła zszedł do środka boiska i oddał precyzyjny strzał zza pola karnego. Chwilę później Jambrzycki dołożył asystę przy trafieniu Karola Kosińskiego i było wiadomo, że gospodarze takiej szansy na inauguracyjne zwycięstwo raczej nie wypuszczą. Wynik w końcówce spotkania ustalił Paweł Adamiec, dopełniając formalności po dośrodkowaniu Konrada Radzikowskiego.
Znicz, grając przez dwa lata w IV lidze, był niepokonany na swoim boisku. Jak widać, ta wspaniała seria trwa dalej!

* Pelikan Łowicz – MKS Mazur Ełk 2:1 (1:0)

1:0 – Bujalski (42), 2:0 – Żółtowski (54), 2:1 – Famulak (88)
MAZUR: Radzikowski - Gołaszewski, Molski, Żęgota, Szaraniec, Łapiński (81 Kalicki), Paszkowski, Jagłowski (65 Famulak), Gulbierz (80 Prusinowski), Ejza (65 Pachucki), Twardowski
By zdążyć na niedzielny mecz rozgrywany w Łowiczu tradycyjnie o godz. 11.15, Mazur Ełk ruszył w ponad 300-kilometrową podróż o godz. 3.30. Mimo męczącej podróży goście wyszli na boisko pewni siebie i od pierwszych minut starali się przejąć kontrolę nad meczem. Nie udało im się jednak udokumentować przewagi, za to gola do szatni zdobył Pelikan. Sytuacja Mazura dodatkowo skomplikowała się w 54. minucie, gdy Adam Radzikowski skapitulował po raz drugi, wyciągając piłkę z siatki po rykoszecie. Zespół z Ełku stać było jedynie na gola honorowego, którego chwilę przed końcem regulaminowego czas gry zdobył wprowadzony w drugiej połowie Maciej Famulak. – Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, a z przebiegu gry, moim zdaniem, zasłużyliśmy na remis – ocenił Robert Dobkowski, drugi trener Mazura. – Na pewno zabrakło nam doświadczenia i odrobiny szczęścia. Liczę, że w kolejnych meczach zaczniemy punktować.
Na inaugurację sezonu zmobilizowali się także kibice klubu z Ełku, którzy naciskali na powrót do historycznej nazwy. W efekcie w Łowiczu Mazura wspierało około 60 fanów.

* Sokół Ostróda – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0 (0:0)
1:0 – Otręba (47)
SOKÓŁ: Bąbel – Wojciechowski, Paczkowski, Otręba, Maternik – Kowalski (73 Jodłowski), Danilczyk, Lisiecki (88 Panek), Siedlik (46 Stryjewski), Kajca – Broź (81 Paprzycki)
Od zwycięstwa nowy sezon rozpoczął Sokół. Zespół został latem gruntownie przebudowany, więc niewiadomych przed meczem ze Świtem było sporo, ale wygraną Sokołowi zapewnili jednak zawodnicy ze „starej gwardii”. Gola na wagę zwycięstwa zdobył tuż po wznowieniu gry po przerwie Hubert Otręba, wykorzystując dobre dośrodkowanie Marcina Kajcy z rzutu rożnego. Bramka otworzyła mecz, od tego momentu obie ekipy zaczęły grać odważniej i stwarzać kolejne okazje strzeleckie, których w pierwszej połowie było jak na lekarstwo. Więcej goli jednak nie padło, bo zarówno Maciej Bąbel, bramkarz Sokoła, jak i jego vis s vis Mateusz Prus spisywali się w trudnych warunkach przy ulewnie padającym deszczu bardzo pewnie. Ostródzianie obronili skromne prowadzenie, pokazując, że zgodnie z zapowiedziami trenera Jarosława Kotasa, mają przede wszystkim walczyć przez pełne 90 minut w każdym spotkaniu.

* Olimpia Zambrów – Kaczkan Huragan Morąg 2:2 (2:0)
1:0 – Zakrzewski (1), 2:0 – Nasuto (26), 2:1 – Augusto (72), Galik (88)
KACZKAN: Lawrenc – Jajkowski, Maciążek, Biedrzycki, Mroczkowski – Kruczkowski (85 Rosoliński), Łysiak, Galik, Boczko (46 Bogdański) – Augusto, Bartkowski
Jeśli pierwsze ligowe spotkanie miało być próbą charakteru piłkarzy z Morąga, to podopieczni Czesława Żukowskiego zdali egzamin. Kaczkan Huragan bardzo szybko stracił pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry, potem próbował odpowiedzieć golem, ale po 30 minutach przegrywał 0:2. Mimo to nie zamierzał wracać z Zambrowa bez dorobku punktowego.
– Mój zespół bardzo mocno zapracował na remis – mówi Czesław Żukowski, trener Kaczkana. – Do przerwy graliśmy dobrze, ale mieliśmy niekorzystny wynik. Widziałem jednak, że nie stoimy na straconej pozycji, zresztą zawodnicy w przerwie byli tego samego zdania. Druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Wyszliśmy jeszcze wyżej, zagraliśmy zdecydowanie i uniknęliśmy niedokładności pod bramką rywali, które przytrafiły nam się przed przerwą.
W drugiej połowie morążanie zdominowali gospodarzy, ale do skóry dobrali im się dopiero 20 minut przed końcem. Bramkę kontaktową strzelił Joao Augusto, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem po podaniu Michała Bartkowskiego. Natomiast w 88. minucie do wyrównania doprowadził Paweł Galik.

* Inne wyniki 1. kolejki: Unia Skierniewice - Legionovia Legionowo 2:1, Sokół Aleksandrów Łódzki - Ursus Warszawa 2:0, Ruch Wysokie Mazowieckie - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2, Broń Radom - Legia II Warszawa 0:0, Polonia Warszawa - Victoria Sulejówek 2:1.
ŁUKASZ SZYMAŃSKI

PO 1 KOLEJCE
1. Znicz 3 3:0
2. Sokół A. 3 2:0
Lechia 3 2:0
4. Unia 3 2:1
Polonia 3 2:1
Pelikan 3 2:1
7. Sokół O. 3 1:0
8. Olimpia 1 2:2
Kaczkan 1 2:2
10. Broń 1 0:0
Legia II 1 0:0
12. Victoria 0 1:2
Legionovia 0 1:2
Mazur 0 1:2
15. Świt 0 0:1
16. Ruch 0 0:2
Ursus 0 0:2
18. Łomża 0 0:3