Prezes Radkiewicz: Klub ma budzić zaufanie

2018-07-31 16:00:00(ost. akt: 2018-07-31 16:02:18)
Maciej Radkiewicz, nowy prezes Stomilu Olsztyn

Maciej Radkiewicz, nowy prezes Stomilu Olsztyn

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Jak informowaliśmy, w piątek nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa zarządu spółki Stomil Olsztyn SA. Mariusz Borkowski złożył rezygnację, a jego następcą został Maciej Radkiewicz.
Dotychczasowy prezes Mariusz Borkowski dostał absolutorium od Rady Nadzorczej i złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Zastąpił go Maciej Radkiewicz, były piłkarz Stomilu, przez 20 lat związany m.in. z Grupą Polsat oraz z TVP. Nowy sternik klubu w piątek spotkał się z pracownikami biurowymi klubu, a w sobotę w godzinach porannych — tuż przed wyjazdem Biało-niebieskich na ligowy mecz z Bytovią — zobaczył się z piłkarzami oraz sztabem szkoleniowym olsztyńskiego pierwszoligowca. — Mecz w Bytowie był trudny, zawsze ciężko nam się tam grało — zaczął wczorajszą konferencję prasową Maciej Radkiewicz. — Tym bardziej dziękuję drużynie za wywalczenie dobrego wyniku w tym pierwszym spotkaniu. Zespół pokazał charakter. Mam nadzieję, że jest to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami, bo — jak wiadomo — póki co, gramy tylko na wyjazdach. Będzie trudno, ale wierzę w ten zespół i trenerów. Wiem, że damy radę. Mam zamiar być na każdym meczu...
Maciej Radkiewicz oficjalnie przedstawił w poniedziałek cztery główne założenia funkcjonowania Stomilu Olsztyn. Wiarygodność, stabilność, społeczność oraz ekosystem — to są słowa-klucze, które charakteryzują zmiany, jakie mają nastąpić w olsztyńskim klubie. Oto, co mówił na ten temat nowy prezes klubu ze stolicy Warmii i Mazur.

WIARYGODNOŚĆ
— Moim celem jest zbudowanie zaufania do klubu. Po pierwsze, tego wewnętrznego, a mam tu na myśli piłkarzy, trenerów i moich współpracowników. Zależy mi na tym, żeby osoby pracujące w klubie miały spokój i gwarancję, że ich praca zostanie należycie doceniona i że nie będą miały problemów, które — niestety — do tej pory się zdarzały. Jeżeli chodzi o to zewnętrzne, to wiem, że czeka mnie dużo pracy, żeby odbudować zaufanie do klubu. Chcę skończyć z „partyzantką”, że jakoś to będzie. Nie mam żadnych pretensji do poprzedników, a wręcz jestem im wdzięczny za to, co zrobili dla tego klubu. Mam świadomość, w jak trudnych warunkach pracowali. Chciałbym jednak, żeby wszystko w klubie było tak zaplanowane, że będzie się rozmawiało o kolejnych zrealizowanych projektach, a nie o sprawach problemowych. Nie będę ukrywał, że Stomil ma ich sporo, ale ja muszę je wszystkie rozwiązać. Zarówno przy pomocy pracowników klubu, jak i władz miasta, a także całego środowiska piłkarskiego i sponsorskiego.

STABILNOŚĆ
— Dla mnie to słowo oznacza przede wszystkim takie zbudowanie podstaw funkcjonowania klubu, żeby Stomil mógł się skoncentrować na celach sportowych. Żeby nikt nie musiał martwić się o sprawy bieżące. Od samego rana w poniedziałek się tym zajmuję i to będzie ewidentnie ważny element działalności w klubie.

SPOŁECZNOŚĆ
— Zdaję sobie sprawę, że Stomil ma wspaniałych kibiców. I to nie tylko w Olsztynie, ale i rozsianych w całym województwie, w kraju oraz na emigracji. Mnóstwo ludzi wyjechało z Olsztyna za pracą... O nich na pewno nie zapomnimy i zrobimy wszystko, żeby estetyka pracy klubu była taka, aby oni na obczyźnie byli z naszego klubu dumni. Będzie funkcjonował adres mailowy dla sympatyków Stomilu — kibice@stomilolsztyn.com — który będzie łączył klub z kibicami. Będzie tam można kierować swoje przemyślenia, pomysły. Liczymy na interakcje z kibicami. Chcemy, żeby kibice mogli się wypowiedzieć lub coś podpowiedzieć na temat funkcjonowania klubu. Poprawimy także funkcjonowanie naszej strony internetowej. Takie otwarcie na kibiców będzie znaczące. To jeden z bardzo ważnych czynników, który spowoduje, że postrzeganie Stomilu będzie lepsze i pełniejsze. To mój pierwszy dzień pracy w klubie, więc nie przedstawię państwu raportu finansowego klubu, ale jest on przygotowywany. I gwarantuję jego powstanie. Zależy mi na pełnej transparentności: żeby społeczeństwo Olsztyna na bieżąco wiedziało, co się dzieje w klubie, a nie zbierało informacje gdzieś na boku.

EKOSYSTEM
— Chodzi mi tutaj o finanse. Chcę, żeby Stomil pokonywał kolejne szczeble biznesowe. Musi być transparentność i konsekwencja, a to daje gwarancje jakości. Niektóre umowy sponsorskie pewnie nie weszły w życie, bo było takie, a nie inne postrzeganie klubu. Nam zależy na tym, żeby w rozmowach ze sponsorami, widziano w nas jakość i porządek w klubie. Na tym mi bardzo zależy i zrobię wszystko, żeby mówiono o Stomilu jako o klubie uporządkowanym.
Emil Marecki

— Zrobię wszystko, żeby mówiono o Stomilu jako o klubie uporządkowanym — deklaruje Maciej Radkiewicz, nowy prezes olsztyńskiego klubu
Fot. Emil Marecki