W dwóch trzecich podium Warmigu

2018-07-10 13:11:10(ost. akt: 2018-07-10 13:12:51)
Medaliści MP niesłyszących w siatkówce plażowej

Medaliści MP niesłyszących w siatkówce plażowej

Autor zdjęcia: Emil Marecki

W Olsztynie już po raz piąty rozegrano mistrzostwa Polski niesłyszących w siatkówce plażowej. Reprezentanci Warmińsko-Mazurskiego Klubu Sportowego Niesłyszących Warmig Olsztyn spisali się świetnie, zdobywając dwa medale: srebrny i brązowy.
Do rywalizacji o tytuły i medale mistrzostw Polski, których głównym organizatorem był W-MKSN Warmig na zlecenie Polskiego Związku Sportu Niesłyszących w Lublinie, przystąpiło 10 par męskich oraz 12 kobiecych. Na finiszu trzydniowych zawodów na plaży CRS Ukiel ze zdobycia tytułu cieszyli się Jacek Patoła i Grzegorz Łuszczewski ze Spartana Lublin (ten pierwszy przez lata reprezentował barwy Warmigu, ale w tym roku zmienił klub), obok których na podium stanęły jednak dwa duety z Olsztyna.

Grający prezes Warmigu Tomasz Orzeł nie krył zadowolenia ze sprawnej organizacji zawodów i... nie tylko. — W poprzednich mistrzostwach mieliśmy na starcie osiem kobiecych par, a teraz o cztery więcej, więc pod tym względem były to rekordowe mistrzostwa kraju — podkreślił Tomasz Orzeł. — Jestem też zadowolony z występu naszych siatkarzy i siatkarek. Dwie nasze pary, to znaczy Jakub Kupczałojć z Mariuszem Kozonem oraz Sebastian Czaplicki ze mną, walczyły w półfinałach, a trzeci duet został sklasyfikowany na 5-6. miejscach. W półfinale Sebastian i ja graliśmy z parą z Lublina Patoła/Łuszczewski, a Kuba i Mariusz z łodzianinami Tomaszem Miśkiewiczem i Piotrem Maciejewskim. My przegraliśmy 0:2, a oni wygrali 2:0. W finale Kuba z Mariuszem ulegli 0:2 Patole i Łuszczewskiemu, a my w meczu o trzecie miejsce pokonaliśmy 2:1 Miśkiewicza i Maciejewskiego. Natomiast nasza kobieca para Marta Lachowicz/Zofia Suchostawska była o krok od medalu, zajmując ostatecznie czwarte miejsce. W ubiegłym roku Sebastian i ja byliśmy w mistrzostwach Polski drudzy, natomiast Kuba został mistrzem, ale wtedy jego partnerem nie był Mariusz — przypomniał szef Warmigu.

Warto dodać, że nie wszyscy uczestnicy mistrzostw, po ich zakończeniu, rozjechali się do domów, bo część z nich pozostała w stolicy Warmii i Mazur. — Te mistrzostwa odbyły się na miesiąc przed Mistrzostwami Europy Głuchych (14-19 sierpnia — red.), które w tym roku zorganizuje Kijów — tłumaczy Mateusz Chyl, trener kadry niesłyszących siatkarek i siatkarzy plażowych. — Prezentowali tu swoją formę najlepsi zawodnicy w Polsce i to z nich wybierzemy po dwie żeńskie i męskie pary na Euro w Kijowie. Już od niedzieli rozpoczynamy w Olsztynie zgrupowanie kadry przed mistrzostwami Europy, a zakończymy je 17 lipca. To będzie taki pierwszy obóz, ale drugi też będzie miał miejsce w Olsztynie, w terminie 3-12 sierpnia. A 12 sierpnia nastąpi już nasz wylot do Kijowa. Nie ukrywam, że duże szanse na start w stolicy Ukrainy mają zawodnicy Warmigu, a mamy ich kadrze trzech. Są to Tomasz Orzeł, Jakub Kupczałojć i Sebastian Czaplicki — podkreśla Mateusz Chyl, który jest jednocześnie szkoleniowcem Warmigu.

W mistrzostwach Europy każdy kraj będzie mógł wystawić po dwie pary żeńskie i męskie. Wprawdzie najmocniejsze są obecnie dwuosobowe zespoły z Rosji i Ukrainy, ale Polacy włączają się do walki o medale i dobre miejsca w rywalizacji światowej (najczęściej razem z Niemcami i Amerykanami). Na poprzednich mistrzostwach świata jedna polska para zdobyła brązowy medal, a druga zajęła czwarte miejsce, natomiast na igrzyskach paraolimpijskich najlepszy męski polski duet był siódmy.