Trenerowi Nawałce dziękujemy!

2018-07-03 19:41:25(ost. akt: 2018-07-03 19:44:38)
Adam Nawałka poprowadził reprezentację w 50 meczach, notując w nich 26 zwycięstw, 15 remisów i 9 porażek (bramki 99:49)

Adam Nawałka poprowadził reprezentację w 50 meczach, notując w nich 26 zwycięstw, 15 remisów i 9 porażek (bramki 99:49)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Adam Nawałka z końcem lipca przestaje prowadzić reprezentację — poinformował na wtorkowej konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. A tymczasem grono ćwierćfinalistów Mundialu uzupełniły Belgia i Szwecja.
Katastrofalny występ na Mundialu w Rosji, gdzie polscy piłkarze w beznadziejnym stylu pożegnali się z turniejem już po fazie grupowej (po porażkach 1:2 z Senegalem i 0:3 z Kolumbią przyszła wygrana 1:0 w meczu o pietruszkę z Japonią), kosztował Adama Nawałkę utratę posady. Były reprezentant kraju pracował z kadrą narodową od 2013 roku, awansując z nią do dwóch wielkich turniejów — mistrzostw Europy w 2016 roku, gdzie Biało-czerwoni doszli do ćwierćfinału — oraz trwających właśnie mistrzostw świata. Od wczoraj wiadomo, że z końcem lipca trener Nawałka przestanie pełnić swoją funkcję.

— Dla nas mundial skończył się po zaledwie trzech meczach, choć mieliśmy nadzieję, że zaoferujemy naszym kibicom, wszystkim Polakom większą przygodę i zdecydowanie większe emocje. Niestety, nie udało. W sporcie są zwycięstwa, ale są też porażki. Mimo że wszyscy razem staraliśmy się przygotować jak najlepiej do turnieju pod względem sportowym i logistycznym, okazało się, że te mistrzostwa piłkarsko nie do końca nam wyszły. Dlatego nadszedł czas analizy — powiedział wczoraj na konferencji prasowej na PGE Narodowym prezes PZPN, Zbigniew Boniek. — Rozmawiałem z Adamem przez ostatnie dwa, trzy dni. Mieliśmy wiele koncepcji, była też chęć dalszej współpracy. Jeszcze dzisiaj o 10. rano na moim biurku leżał aneks do umowy Nawałki. Kiedy patrzyliśmy sobie jednak głęboko w oczy i spoglądaliśmy w przyszłość reprezentacji, wiedzieliśmy, że musielibyśmy stawić czoła wielu problemom. Reprezentacja wymaga kilku korekt, na pewno trzeba do nich podejść z nowym entuzjazmem. Adam będzie trenerem reprezentacji do 30 lipca. Później będziemy szukali nowego selekcjonera...

A oto, co podczas wtorkowego spotkania na PGE Narodowym mówił sam Adam Nawałka.
* O swojej pracy
— Przede wszystkim chcę podziękować prezesowi Zbigniewowi Bońkowi, który stworzył odpowiednie warunki do tego, aby reprezentacja szła do przodu. Wszyscy ludzie w Polskim Związku Piłki Nożnej byli fantastyczni. Podziękowania należą się piłkarzom, a przewinęło się ich wielu.

* O pożegnaniu z reprezentacją
— Jest mi bardzo przykro, ale patrzę z optymizmem w przyszłość polskiej piłki i mojej jako trenera. Dzieliłem się wiedzą z piłkarzami, jak również w sprawach związanych ze starannym przygotowaniem, ustaleniem i realizowaniem planów. Plany spełniliśmy, a polska piłka w trakcie mojej kadencji zrobiła wielki postęp. Godnie żegnam się z kadrą, mogłem poprowadzić drużynę z odległych miejsc na wyżyny rankingu. To nie tylko mój sukces, ale całego sztabu.

* O zaprzestaniu pracy z kadrą
— Te pięć bardzo intensywnych lat to okres bardzo dobrych relacji z zawodnikami. Mistrzostwa świata były ukoronowaniem naszej pracy, ale pewna formuła pracy się wyczerpała i z pełną odpowiedzialnością podjąłem taką decyzję. Rozmawialiśmy długo z prezesem, on cały czas pozytywnie wpływał na to, co do tej pory się działo, czułem jego wsparcie. Te sukcesy bez prezesa Bońka nie miałyby miejsca. Stąd nasza wspólna decyzja: by ciągle iść do przodu, potrzebne są nowe decyzje. Potrzeba trenera, który pociągnie ten zespół, wykorzysta potencjał zawodników i weźmie odpowiedzialność za to, by pójść krok dalej. To był główny czynnik, dla którego zdecydowałem, że jest czas na kolejnego selekcjonera.

* O podsumowaniu mundialu
— Oczywiście, czuję się odpowiedzialny, że na mistrzostwach nie spełniliśmy oczekiwań i ambicji własnych oraz kibiców. Biorę pełną odpowiedzialność, bo to zawsze rola trenera i od tego nie uciekam. Z godnością przyjmuję falę krytyki: czasem złośliwej, czasem merytorycznej. Przez te pięć lat zawsze stanowiła dla mnie potrzebną inspirację. Dziękuję także dziennikarzom, współpraca była dla mnie ważna. Analizowaliśmy mistrzostwa pod względem tego, co było dobre, ale przede wszystkim złe, ponieważ nie wykonaliśmy tego, co sobie założyliśmy. W krytyczny sposób podchodzę do tego, co się wydarzyło i wiele wniosków będzie przydatnych dla nowego trenera. A ja jestem gotów, aby pomóc mu w każdej chwili, bo doświadczenie z ostatnich czterech lat jest bezcenne.

* O popełnionych błędach w trakcie MŚ
— Rzeczywiście, największym zarzutem, jaki sobie stawiam, są personalia. Nie trafiłem ze składem i to muszę jasno powiedzieć. Byliśmy w trudnej sytuacji przed mistrzostwami, zdawaliśmy sobie sprawę z sytuacji zawodników, ale ich chcę pochwalić za postawę, że od pierwszego dnia zgrupowania, a nawet od dnia awansu byli w pełnej gotowości i starali się przygotować jak najbardziej optymalnie.

* O emocjach
— Każdy dzień z reprezentacją to fantastyczne przeżycie. Dla mnie był to honor i zaszczyt: wydobyć to, co najlepsze z drużyny. Każdy kolejny dzień był motywacją, by tak działać. Nie będę dzielił tego okresu na chwile wzlotów czy upadków. Praca trenera musi być stabilna i odpowiednio przygotowana. Każdy dzień to była ogromna radość, była olbrzymia inspiracja, by siła i energia była zawsze na najwyższym poziomie. By przekazywać energię wszystkim wokół, inspirować zawodników przez plany, trening i wizję tego, co przed nami. Na początku ten etap pracy mentalnej był najważniejszy, a potem: wydobycie potencjału piłkarskiego. Pod względem personalnym okazało się, że ci zawodnicy, którzy stanowili o sile drużyny, nie zaprezentowali się korzystnie na tych mistrzostwach, a młodzież musi jeszcze poczekać. Może już jesienią dostanie szansę i ją wykorzysta.

* O przyszłości reprezentacji Polski
— Jestem przekonany, że doświadczenia moje i całego sztabu wpłyną na to, że po korekcie, jaką były mistrzostwa świata, okażą się bazą do kolejnego kroku. Po to, aby polska piłka zajmowała takie miejsce, na jakie zasługuje. Życzę wszystkim, aby kadra jeździła na mistrzostwa co dwa lata.


1/8 FINAŁU MŚ
Niezwykle dramatyczny przebieg miał szósty pojedynek tej fazy Mundialu, w którym Japonia aż do 69. minuty sensacyjnie prowadziła z Belgią 2:0, a wypuściła z rąk szansę przynajmniej na dogrywkę w ostatniej... czwartej minucie doliczonego czasu gry! W ćwierćfinale Belgowie (dla których gole na 2:2 i 3:2 strzelili rezerwowi!) wpadają na Brazylię. Z kolei w pierwszym z wtorkowych meczów Szwedzi wyeliminowali Szwajcarów, meldując się w czołowej ósemce turnieju po raz pierwszy od... 1994 roku (wtedy skończyli MŚ na trzecim miejscu).

* Belgia — Japonia 3:2 (0:0)
0:1 — Haraguchi (48), 0:2 — Inui (52), 1:2 — Vertonghen (69), 2:2 — Fellaini (74), 3:2 — Chadli (90+4)

* Szwecja — Szwajcaria 1:0 (0:0)
1:0 — Forsberg (66)

ĆWIERĆFINAŁY
* 6 lipca (piątek), godz. 16 (Niżny Nowogród): Urugwaj — Francja (TVP 2); g. 20 (Kazań): Brazylia — Belgia (TVP 1)
* 7 lipca (sobota), g. 16 (Samara): Szwecja — Kolumbia/Anglia (TVP 1); g. 20 (Soczi): Rosja — Chorwacja (TVP 1)

* STRZELCY
5 goli
— Harry Kane (Anglia)
4 — Romelu Lukaku (Belgia), Cristiano Ronaldo (Portugalia)
3 — Edinson Cavani (Urugwaj), Diego Costa (Hiszpania), Denis Czeryszew, Artiom Dziuba (obaj Rosja), Kylian Mbappe (Francja)
2 — Sergio Aguero (Argentyna), Luis Suarez (Urugwaj), Philippe Coutinho (Brazylia), Andreas Granqvist (Szwecja), Antoine Griezmann (Francja), Eden Hazard (Belgia), Heung-min Son (Korea Płd.), Takashi Inui (Japonia), Mile Jedinak (Australia), Yerry Mina (Kolumbia), Luka Modrić (Chorwacja), Alfred Musa (Nigeria), Neymar (Brazylia), Mohamed Salah (Egipt), John Stones (Anglia)
...
Gole samobójcze (10): Alvarez (Meksyk; dla Szwecji), Behich (Australia; dla Francji), Bouhaddouz (Maroko; dla Iranu), Cionek (Polska: dla Senegalu), Czeryszew (Rosja; dla Urugwaju), Etebo (Nigeria; dla Chorwacji), Fathi (Egipt; dla Rosji), Ignaszewicz (Rosja; dla Hiszpanii), Maria (Tunezja; dla Panamy), Sommer (Szwajcaria; dla Kostaryki).