Stomil przed sezonem, czyli nikt nic nie wie

2018-06-27 18:00:00(ost. akt: 2018-06-27 18:12:52)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

Stomil ma za sobą pierwsze spotkanie sparingowe w okresie przygotowawczym. Olsztyński zespół przegrał w Kępnie 0:4 (0:3) z występującą w Ekstraklasie Jagiellonią .
* Jagiellonia Białystok - Stomil Olsztyn 4:0 (3:0)
1:0 - Romanczuk (24), 2:0, 3:0 - Klimala (26, 38), 4:0 - Frankowski (78)
STOMIL: Leszczyński (46 Skiba) - Kubáň (46 Bucholc), Wełnicki (46 Sołowiej), Mosakowski (46 Dzięcioł), Szywacz (46 Dziemidowicz) - Zając (67 Mętlicki), Paweł Głowacki, Stromecki, Lech (67 Jegliński), Piotr Głowacki - Tanczyk

Trener Kamil Kiereś dostał solidny materiał do analizy, bo - jak sam mówił po zakończonym sezonie - sparingi ze słabszymi przeciwnikami zamazują potencjał drużyny. Tym razem udało się zaplanować tak sparingi, że na początek Stomil mógł zagrać z wicemistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie miała żadnych kłopotów z pokonaniem olsztyńskiej drużyny - wygrała 4:0, a trzy bramki strzeliła jeszcze przed przerwą.

W porównaniu z pierwszym treningiem po wakacjach w meczu nie zagrało trzech piłkarzy. Paweł Baranowski wyjechał z Olsztyna i w następnym sezonie już w Stomilu nie zagra. Podstawowy obrońca olsztyńskiego zespołu ma prawdopodobnie trafić do Odry Opole. Adrian Karankiewicz zgłosił uraz stopy, ale jego gra w Stomilu w nowym sezonie stoi pod dużym znakiem zapytania. Igor Biedrzycki miał natomiast obronę pracy magisterskiej. Wcześniej z zespołu odeszli Artur Siemaszko, Tomasz Zahorski, Marcel Ziemann, Paweł Abbott, Daniel Mikołajewski, Wiktor Biedrzycki oraz Dani Ramirez.

Nowych piłkarzy na horyzoncie jakoś nie widać, bo na testach przebywa tylko Łukasz Jegliński, któremu skończyła się umowa z Pogonią Siedlce. W sparingu z Jagiellonią Kamil Kiereś nie miał do dyspozycji żadnego nominalnego napastnika, więc musiał na szpicy wystawić skrzydłowego Wołodymyra Tanczyka. Niestety, już wkrótce kolejne odejścia ze Stomilu mogą stać się faktem, ponieważ piłkarze nie chcą przedłużać umów, bowiem klub cały czas zalega im pieniądze z rundy wiosennej. Nie wiadomo dlaczego nie wpłynęły jeszcze pieniądze z programu Pro Junior System, które na pewien czas miały wystarczyć na funkcjonowanie klubu.
Jak zawsze przyszłość Stomilu w okresie między sezonami jest owiana wielką tajemnicą. Po pierwszym treningu dla mediów nie chciał wypowiadać się trener Kiereś, który po sparingu z Jagiellonią także nic nie powiedział. O telefonie do prezesa klubu Mariusza Borkowskiego nawet nie wspominamy, bo z góry wiadomo, że nie odbierze...
W sobotę (30 czerwca, godz. 13) w Gołdapi Stomil ma zagrać sparingowe spotkanie z Wigrami Suwałki.


Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gramix #2529067 | 95.160.*.* 1 lip 2018 23:42

    Niezły prezesie który ciągnie kasę, nie odbiera telefonu i nie może znaleźć sponsorów. No ale co, kasę zarabia? Zarabia i tak się kosi frajerów!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. JankesSd #2528675 | 37.248.*.* 1 lip 2018 00:19

    Ale DZIADOSTWO !

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Olsztyniak #2527558 | 37.248.*.* 28 cze 2018 18:24

    Oni tylko wiedzą gdzie rękę wyciągać. Poza tym to wcale mnie nie dziwi tytuł.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Qwe #2527114 | 37.47.*.* 27 cze 2018 22:05

    No to w tym sezonie już chyba będzie pozamiatane.Pyt. tylko kto wychodząc ostatni zgasi światło?

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  5. Kibic #2527071 | 89.64.*.* 27 cze 2018 20:53

    Co w tym klubie k...a się dzieje. Gdzie są służby. Przecież klub zasilany jest środkami publicznymi. Jeśli prezes jest nieobecny wywalić go albo wejść na jego konto prywatne w związku z niedopilnowaniem obowiązków. Kiedy wreszcie będzie jakiś normalny zarządzający tym klubem, tym bardziej, że jest sponsor główny (jeszcze jest) i środki z Pro-Junior. Zatrudnić prezesa za kasę wtedy poszuka sponsorów i będzie pracował, a nie udawał pracy. Przypilnuje spraw bieżących, zatrudni rzecznika lub osobę do kontaktów z mediami. Do tego Zarząd: ktoś z miasta, ktoś od gł. sponsora, ktoś z rady kibiców i wszystko będzie transparentne. Czy to takie trudne w mieście (jeszcze) wojewódzkim!

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)