Chwilami zmiennie jak w górach

2018-06-27 15:00:00(ost. akt: 2018-06-27 15:42:14)
Na starcie szóstej edycji Rajdu 1001 Jezior stanęło blisko 30 załóg

Na starcie szóstej edycji Rajdu 1001 Jezior stanęło blisko 30 załóg

Autor zdjęcia: Automobilklub Warmiński

Szósty Rajd 1001 Jezior, z bazą w gościnnym Dobrym Mieście, przeszedł już do historii. — Było super, choć mamy nadzieję, że za rok spotkamy się jednak na trochę dłuższym rajdzie — mówi Maciej Fijałkowski, dyrektor imprezy.
Przypomnijmy: uczestnicy Rajdu 1001 Jezior „dostali” w tym roku do przejechania ponad 100 kilometrów wiodących asfaltowymi drogami w gminach Dobre Miasto i Dywity, z czego 35 km przypadło na odcinki specjalne. Co prawda pierwotnie w planach było 50 oesowych kilometrów, tyle że organizatorzy nie dostali zgody na przeprowadzenie rywalizacji na trasie Sętal — Tuławki, ze względu na przygotowywanie tego odcinka drogi do remontu. W tej sytuacji zawodnicy musieli się zadowolić pokonywaniem oesów z Knopina do Barcikowa, a następnie w okolicach Spręcowa, powtarzając tę sekwencję trzy razy. Start i metę ulokowano natomiast w Dobrym Mieście. Mimo skróconej z konieczności trasy, jak zwykle impreza wypaliła... — Trzykrotne przejechanie tych samych oesów spowodowało, że zawodnicy mogli porównywać swoje przejazdy, no i poprawiać się tam, gdzie wcześniej popełniali błędy. Trasy były przygotowane bardzo dobrze, a wisienką na torcie, co podkreślali sami uczestnicy, było wychodzące zza chmur słońce — uśmiecha się dyrektor rajdu Maciej Fijałkowski.

Tu dodajmy, że już tradycyjnie była to impreza zorganizowana w dwóch kategoriach: jako rajd okręgowy (RO) dla zawodników licencjonowanych oraz jako Super Konkursowa Jazda Samochodowa (SKJS) dla kierowców bez licencji. Ponadto Rajd 1001 Jezior był zaliczany do klasyfikacji Rajdowego Samochodowego Pucharu Warmii i Mazur oraz stanowił kolejną rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Pomorza.
— Dopisała frekwencja, czyli i kierowcy, i kibice, którzy byli nad wyraz zdyscyplinowani — mówi Maciej Fijałkowski z Automobilklubu Warmińskiego. — Warto też podkreślić, że sprzęt zawodników-amatorów, bo większość startujących to byli jednak kierowcy amatorzy, był dobrze przygotowany. Tylko dwa z 27 samochodów nie dojechały do mety w wyniku awarii. Mimo początkowych problemów z trasą, którą musieliśmy skrócić, rajd okazał się wymagający, a na niektórych odcinkach warunki były nawet takie jak w górach: na starcie sucho, w środku odcinka bardzo mokro, a na mecie znów sucho. A taka ruletka pogodowa weryfikowała i umiejętności kierowców, i umiejętność doboru odpowiednich opon. Wielu zawodników miało z tym problemy, ale — na szczęście — obyło się bez niebezpiecznych przygód. Jako dyrektor rajdu, mogę tylko się cieszyć z super współpracy przy organizacji tej imprezy z władzami Dobrego Miasta oraz z samorządem województwa. Rewelacja, oby zawsze i wszędzie tak to wyglądało... No i niezwykle ważna kwestia bezpieczeństwa, a tu było fantastyczne współdziałanie z policją. Zresztą: bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomagali przy organizacji tego rajdu. Było naprawdę super, choć mamy nadzieję, że za rok spotkamy się jednak na troszkę dłuższym rajdzie — kończy Maciej Fijałkowski.
Honorowy patronat nad Rajdem 1001 Jezior sprawował marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin.

* Klasyfikacja generalna SKJS: 1. Arkadiusz Tyc/Michał Iwiński (Subaru Impreza STI) 15.15,67; 2. Marek Wodarczyk/Kamil Dybich (Honda Civic) — 9,1 sek. straty; 3. Tomasz Laskowski/Dariusz Piotrowski (Nissan Sunny GTI) +25,13; 4. Jacek Wojtas/Wojciech Plewako (Peugeot 106) +40,78; 5. Łukasz Semkiw/Damian Ujazdowski (Honda Civic) +44,05; 6. Tomasz Bilski/Laura Nawrocka (Honda Civic) +54,59.
* Klasyfikacja RO: 1. Robert Cirocki/Piotr Pazdyka (Citroen C2); 2. Damian Jakubowiak/Emil Konopiński (Peugeot 206 RC); klasa Gość: 1. Marcin Kurp/Magdalena Milewska (Honda Civic); klasa Open N: 1. Kacper Terlikowski/Dariusz Krygier (Mitsubishi Lancer Evo X). pes