Kaczkan Huragan, a potem długo nic

2018-06-25 18:00:00(ost. akt: 2018-06-25 18:03:10)

Autor zdjęcia: Marcin Tchórz

- Przed przyszłym sezonem schodzimy na ziemię, chciałbym, żebyśmy powtórzyli osiągnięcie z zakończonych właśnie rozgrywek, nie mówmy o II lidze – stwierdza Czesław Żukowski, trener Kaczkana Huragana, szóstego zespołu III ligi.
- Niespotykana rewolucja kadrowa dotknęła Kaczkan Huragan przed poprzednim sezonem, bo pojawiło się aż kilkunastu nowych piłkarzy. Czy to było konieczne?
- Niektórzy zawodnicy już dłuższy czas byli w klubie, zagrali jeden sezon w zreorganizowanej III lidze, utrzymali zespół w rozgrywkach i za to dla nich szacunek. Ale wtedy przyszedł czas, żeby przewietrzyć trochę drużynę. Zmiany okazały się jednak bardzo duże, największe podczas mojej pracy w Morągu. Było to jednak nam potrzebne. Dobierając piłkarzy do składu, skupiliśmy się na naszych chłopakach z województwa, bo to dawało większą pewność. Zadowolony jestem, że do tego sięgnęliśmy po Giovanni Parizotto i Joao Augusto. Ten drugi świetnie się wkomponował w zespół i został wicekrólem strzelców (18 goli - red.). Giovanni miał kłopoty zdrowotne, ale może niedługo dojdzie do pełni formy i pokaże swoje możliwości.
- 16 zwycięstw, 6 remisów, 12 porażek – na koniec sezonu 6. miejsce. Plan został wykonany, czy może chodziło o coś więcej?
- Po pierwsze trzeba zauważyć, że graliśmy w bardzo silnej grupie, w której było kilka naprawdę mocnych zespołów. Dlatego ogólnie sezon w naszym wykonaniu oceniam bardzo dobrze. Połączyliśmy udane występy w lidze z rozgrywkami Wojewódzkiego Pucharu Polski, które pod moją wodzą wygraliśmy po raz drugi. Jesteśmy z tego zadowoleni. Przed sezonem zakładaliśmy walkę o miejsce w górze tabeli. W trakcie ligi przydarzyły się nam okresy słabszej gry, w których występowaliśmy w roli faworyta, a przegrywaliśmy lub traciliśmy punkty z teoretycznie słabszymi rywalami. A zawsze przed takimi meczami uczulałem chłopaków, że na takie pojedynki powinni być podwójnie skoncentrowani i z szacunkiem traktowali przeciwnika, niestety, nie zawsze to skutkowało. Mimo to na koniec sezonu jesteśmy najlepszym zespołem z Warmii i Mazur w III lidzie i życzę tego wszystkim innym, żeby osiągnęli taki wynik.
- Spośród zawodników Kaczkana Huragana przez cały sezon najlepsze recenzje zbierał Joao Augusto. Wybór tego zawodnika do zespołu okazał się strzałem w dziesiątkę.
- Augusto był jednym z wiodących piłkarzy. Swoje zrobił, bo strzelił 18 goli i był drugi w klasyfikacji strzelców. Dzięki temu byliśmy w czołówce swojej grupy. Jesteśmy z tego zadowoleni, bo okazał się to dobry wybór. Jak każdy miał wahania formy, ale wiosną znowu zaczął strzelać i zrobił to, czego od niego oczekiwaliśmy. Augusto jest naszym zawodnikiem na następny sezon, więc może jeszcze poprawi swój dorobek. O ile nie pojawi się jakaś super oferta...
- Zdobyliście Wojewódzki Puchar Polski, ale w finale długo przegrywaliście i nie mogliście strzelić gola. Nie obawiał się pan, że może się to skończyć jak kilka lat temu, kiedy 2:3 przegraliście z Wikielcem?
- Fajne jest grać w finałach, jeśli się je wygrywa, i my zdaliśmy ten egzamin. Trzeba pamiętać, że to jest jeden mecz i wszystko się może zdarzyć. Tak właśnie było pięć lat temu, kiedy wygrywaliśmy z Wikielcem 2:0 i przegraliśmy w pechowych okolicznościach 2:3. W tegorocznym finale bramkę, jaką straciliśmy, praktycznie sami sobie strzeliliśmy. W przerwie przypomniałem chłopakom, że mają grać swoje, przyspieszyć i zagrać z polotem. I tak się stało. Cierpliwie realizowaliśmy plan na ten mecz i w końcu strzeliliśmy bramkę, a później już poszło z kolejnymi. Drugi raz cieszyliśmy się pod moją wodzą ze zdobycia pucharu.
- Teraz zmieniły się przepisy centralnych rozgrywek Pucharu Polski. Już na początku można trafić na zespół z Ekstraklasy. Na kogo chciałby pan trafić?
- Tak, w tym sezonie nie będzie rund przedwstępnych. Od razu wchodzimy do rywalizacji centralnej i możemy trafić na ekipę z wysokiej półki. Nie mam jakichś specjalnych wymagań, ale fajnie by było, gdyby topowy zespół ekstraklasy przyjechał do Morąga. To należy się naszym kibicom.
- Wróćmy do zakończonych rozgrywek III ligi. Patrząc na zespoły z Warmii i Mazur to wysoko był Kaczkan Huragan, a później długo, długo nic i reszta nad strefą spadkową. To oddaje siłę naszego regionu?
- Już wcześniej wspomniałem, że nasza grupa była bardzo silna. Szczerze powiedziawszy nie lubię oceniać innych drużyn, bo to nie moje zadanie. Ale patrząc z perspektywy regionu nie wyglądało to za fajnie. W moim odczuciu niektóre nasze drużyny przed sezonem miały dużo większe aspiracje i zapowiadały walkę o najwyższe cele. Tymczasem pierwsze ligowe mecze szybko zweryfikowały zapędy niektórych włodarzy klubów. Zresztą każdy klub z osobna w trakcie sezonu borykał się z różnymi problemami. Na przykład wiosną pozytywnie zaskoczyła Drwęca Nowe Miasto Lubawskie. Przed rundą rewanżową odeszło stamtąd wielu piłkarzy i wielu „fachowców” wieszczyło im miejsce w strefie spadkowej. Tymczasem młodym składem podjęli walkę i utrzymali się. Według mnie to wielki sukces tego zespołu (Drwęca nie uzyskała licencji na grę w III lidze i sezon 2018/19 rozpocznie w IV lidze – red.). Nie wiem, jakie plany miał Ełk, ale w drugiej części sezonu ambitnie walczył do końca i pozostał w lidze. W przypadku Sokoła Ostróda zapowiedzi sprzed ligi nijak się mają do wyniku. To spore zaskoczenie patrząc na to, jak dobrze zorganizowany i prowadzony jest ostródzki klub. Ale ostatecznie nasz lokalny rywal został w lidze i już cieszymy się na kolejne derby powiatu ostródzkiego w tym sezonie. Natomiast GKS Wikielec po pierwszej rundzie był skazany na spadek, wiosną dorzucił trochę punktów, ale nie uratował III ligi.
- Mistrzem ligi został Widzew, ale mistrzostwo przyszło łodzianom dużo trudniej niż się spodziewano. Jesteście jednym z nielicznych zespołów, który nie został pokonany przez widzewiaków.
- Widzew wygrał ligę, a to znaczy, że był najlepszy w tych rozgrywkach. Potencjałem sportowym, organizacyjnym, liczbą kibiców na trybunach zdecydowanie zespół z Łodzi przerastał te rozgrywki. Od początku grał pod presją walki o awans, a to nie jest proste zadanie. Myślałem, że Widzew szybciej zapewni sobie grę w II lidze, a nie dopiero w ostatnim meczu w Ostródzie. Łodzianie rozczarowali swoją dyspozycją sportową. Ale jednak Widzew to marka i każdy zespół sprężał się na mecze z nim ze zdwojoną siłą, dlatego awans przyszedł piłkarzom z Łodzi w wielkich bólach. Patrząc jednak perspektywicznie, jest to zespół na grę w ekstraklasie, a gdy w końcu do tego dojdzie, to na stadionie Widzewa trzeba będzie dobudować jeszcze jedno piętro, skoro już teraz na III ligę przychodziło 17 tysięcy kibiców.
- Czy przed sezonem, który wystartuje 11 sierpnia, należy się spodziewać kolejnej rewolucji kadrowej w Kaczkanie Huraganie?
- Na pewno będą jakieś ruchy kadrowe, chciałbym jednak, żeby został trzon drużyny. To muszą być mądre ruchy, zrównoważone, na pewno wszystkie posunięcia kadrowe będą dostosowane do naszych potrzeb.
- Ten sezon zakończyliście na szóstym miejscu. Może najwyższy czas, żeby w następnym zagrać o coś więcej, może o awans do II ligi?
- Przed przyszłym sezonem schodzimy na ziemię. Chciałbym, żebyśmy powtórzyli osiągnięcie z zakończonych właśnie rozgrywek, nie mówmy o II lidze.
MARCIN TCHÓRZ

PO SEZONIE
1. Widzew 74 63:25
2. Lechia 74 74:33
3. Sokół A. 66 64:37
4. Polonia 62 63:37
5. Olimpia 56 60:54
6. Kaczkan 54 50:38
7. Ursus 53 51:46
8. Świt 49 58:52
9. Victoria 48 53:57
10. Łomża 45 41:46
11. Pelikan 43 63:63
12. Drwęca 42 40:54
13. MKS Ełk 39 35:42
14. Sokół O. 39 40:48
15. Legia II 38 52:52
16. Warta 27 35:59
17. Tur 25 33:79
18. Wikielec 18 29:82

U SIEBIE
1. Widzew 40 34:8
2. Lechia 39 39:15
3. Świt 30 33:23
4. Polonia 30 29:20
5. Sokół A. 29 24:20
6. Pelikan 28 41:30
7. Legia II 28 31:20
8. Ursus 28 25:26
9. Kaczkan 25 22:16
10. Olimpia 25 30:32
11. Victoria 24 28:30
12. Łomża 22 21:22
13. Sokół O. 21 19:20
14. Drwęca 20 17:23
15. MKS Ełk 17 17:23
16. Tur 16 15:34
17. Warta 14 16:30
18. Wikielec 8 19:52

NA WYJEŹDZIE
1. Sokół A. 37 40:20
2. Lechia 35 35:15
3. Widzew 34 29:8
4. Polonia 32 34:20
5. Olimpia 31 30:32
6. Kaczkan 29 28:16
7. Ursus 25 26:26
8. Victoria 24 25:30
9. Łomża 23 20:22
10. Drwęca 22 23:23
11. MKS Ełk 22 18:23
12. Świt 19 25:23
13. Sokół O. 18 21:20
14. Pelikan 15 22:30
15. Warta 13 19:29
16. Legia II 10 21:20
17. Wikielec 10 10:30
18. Tur 9 18:45