Trener Żółtak teraz zobaczy więcej

2018-06-08 21:29:37(ost. akt: 2018-06-08 21:31:29)
Radosław Dzieniszewski (z mikrofonem, podczas spotkania w ratuszu) podpisał dwuletnią umowę z Warmią Energą Olsztyn

Radosław Dzieniszewski (z mikrofonem, podczas spotkania w ratuszu) podpisał dwuletnią umowę z Warmią Energą Olsztyn

Autor zdjęcia: Emil Marecki

W niedawno zakończonym sezonie piłkarze ręczni Warmii Energi zostali wicemistrzem swojej grupy I ligi. I to pomimo plagi kontuzji, jaka dotknęła zespół. Za udany sezon podziękował olsztynianom prezydent Piotr Grzymowicz.
Gratuluję wspaniałej gry i wyniku, który osiągnęliście. Nie mam wątpliwości, że zarówno wy, kibice, jak i my wszyscy jesteśmy dumni z tego, czego dokonaliście — mówił podczas piątkowego spotkania w Urzędzie Miasta prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. No i na pewno było czego gratulować, bo Warmia Energa zakończyła sezon na drugiej pozycji w tabeli, a do wyprzedzenia Nielby Wągrowiec zabrakło jej zaledwie jednego zwycięstwa... Nic dziwnego, że ludzie związani z klubem traktują ten wynik jako sukces, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak wiele kontuzji przytrafiło się olsztyńskiej drużynie w trakcie rozgrywek. Na spotkanie podsumowujące miniony sezon stawili się w ratuszu na zaproszenie prezydenta miasta nie tylko szczypiorniści Warmii Energi, trener Daniel Żółtak, który dzielił obowiązki zawodnika i szkoleniowca, ale też prezes klubu Stanisław Tunkiewicz oraz przedstawiciele sponsorów.

— Po tych wszystkich kontuzjach, które się nam przytrafiły, nikt na nas nie stawiał, że zajmiemy drugie miejsce — mówił Daniel Żółtak. — Tym bardziej cieszy to, że potrafiliśmy w takim okrojonym składzie grać i niektóre spotkania zdecydowanie wygrywać. Naszym małym sukcesem było także wyeliminowanie Kwidzyna z Pucharu Polski. W kolejnej rundzie graliśmy z Vive Kielce i ten mecz wypadł bardzo dobrze pod względem marketingowym. Kibiców przyszło bardzo dużo i to też nas ucieszyło...

Zawodnicy Warmii Energi mają obecnie wolne od treningów, a że granie w piłkę ręczną łączą z pracą zawodową, więc niektórzy z nich aby stawić się na piątkowym spotkaniu z władzami miasta, musieli wziąć urlop. Tak musiał zrobić m.in. kapitan zespołu Radosław Dzieniszewski, który przyszedł do ratusza prosto z siedziby klubu, gdzie wynegocjował nową dwuletnią umowę z olsztyńskim pierwszoligowcem. — To moja pierwsza w życiu dwuletnia umowa z klubem. Nawet jak grałem w Legionowie, to podpisywałem kontrakty na rok — przyznał z uśmiechem Dzieniszewski. — Umowa zawarta na dwa lata — tak moja, jak i kolegów z drużyny — pokazuje, że w klubie jest długofalowe myślenie. Ten klub i to miasto zasługują na to, żeby w przyszłości zagrać w Superlidze...

Na tę chwilę działacze olsztyńskiego klubu mają podpisane kontrakty z 12 zawodnikami. Oprócz wspomnianego Dzieniszewskiego, nowe, też dwuletnie, umowy podpisali również: Mateusz Kopyciński, Bartosz Idzikowski, Wojciech Golks, Piotr Dzido, Łukasz Kozakiewicz, Jakub Pikura, Szymon Hegier, Tomasz Pasymowski i Michał Sikorski. Z kolei roczne kontrakty z Warmią Energą mają Marcin Malewski i Kacper Kłodziński.
Jest w tym zestawie nazwisk jedno takie, które można określić mianem nowego-starego. Mowa o Mateuszu Kopycińskim, który po roku spędzonym w Pomezanii Malbork, wrócił do Olsztyna. — Klub bardzo zmienił podejście do zawodników — ocenił Kopyciński. — Wyznacza jasne cele, co dla zawodnika takiego, jak ja, jest bardzo ważne. Wychodząc na boisko, wiem, o co gram, co jeszcze bardziej mnie motywuje. Dlatego bardzo się cieszę, że znowu będę grał dla Warmii.

Przygotowania do nowego sezonu I ligi Warmia Energa rozpocznie 20 lipca, natomiast wcześniej zawodnicy będą trenować indywidualnie według zaleceń trenera. Do końca czerwca powinniśmy poznać cały plan przygotowań. Być może zespół wyjedzie na tradycyjny obóz przygotowawczy do Rynu.
Jedno wiadomo już teraz: w nowym sezonie nie zobaczymy na boisku Daniela Żółtaka, który postanowił zakończyć karierę zawodniczą.
— Teraz będzie mi łatwiej prowadzić zespół, bo zza bocznej linii widać więcej niż z boiska. No i mogę się skupić tylko na trenowaniu drużyny... — podkreślił olsztyński szkoleniowiec. — Gdzieś tam siedziało mi w głowie, że może bym jeszcze pograł w Superlidze, ale myślę, że podjąłem dobrą decyzję.

Dodajmy, że umów w Warmią Energą nie przedłużyli jeszcze m.in. Karol Królik (czeka na wyleczenie barku), Michał Krawczyk czy Mateusz Gawryś, którego będzie pewnie najtrudniej zatrzymać w Olsztynie. Możliwe, że Gawryś pójdzie w ślady innego bramkarza warmiaków Łukasza Zakrety i też trafi do jednego z klubów Superligi... EM

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Warmiak #2516133 | 31.0.*.* 9 cze 2018 15:53

    a jaka jest zasługa Grzymowicza w tym sukcesie ? dobrze by było, gdyby pomagał finansowo drużynie, a nie pojawiał się tylko wtedy kiedy jest sukces.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. Mama #2516032 | 178.36.*.* 9 cze 2018 11:32

    Brawa dla zawodnikow Warmii za wynik i dobra postawe na boisku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. mij #2515800 | 83.9.*.* 8 cze 2018 22:03

    sorki pomyliłem imiona braci chodziło mi o Pawła Deptułę co z nim

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. mij #2515799 | 83.9.*.* 8 cze 2018 21:59

    a co się zadziało z Piotrkiem Deptułą

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. EminEM #2515791 | 77.111.*.* 8 cze 2018 21:47

    Dzieniszewski to ten bez głowy na zdjęciu? Ale za to z mikrofonem heheheheheh

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz