Huragan po raz trzeci z Pucharem Polski!

2018-06-06 18:52:32(ost. akt: 2018-06-06 19:54:36)
Kaczkan Huragan Morąg pokonał w finale WPP rywali z Wikielca

Kaczkan Huragan Morąg pokonał w finale WPP rywali z Wikielca

Autor zdjęcia: Paweł Piekutowski

Zaczęło się świetnie dla nieco niżej notowanego Rolimpeksu GKS Wikielec, ale na koniec ze zwycięstwa cieszyli się piłkarze innego trzecioligowca Kaczkana Huraganu Morąg, którzy wygrali w Białej Piskiej finał Wojewódzkiego Pucharu Polski.
FINAŁ WPP
* Kaczkan Huragan Morąg — Rolimpex GKS Wikielec 3:1 (0:1)
0:1
— Kolcz (45), 1:1 — Joao Augusto (79), 2:1 — Kruczkowski (83), 3:1 — Maciążek (90+2 karny)
KACZKAN HURAGAN: Lawrenc — Stankiewicz, Maciążek, Bogdanowicz, Szawara, Kruczkowski, Michałowski (80 Bartkowski), Łysiak, Lenart (63 Żwir), Galik, Joao Augusto
ROLIMPEX GKS: Suszczewicz — M. Jajkowski, Kacperek, Kolcz, Sz. Jajkowski, Gurow, Nowiński (26 Płoski), Tomkiewicz, Śledź (85 Tomczyk), Wypniewski, Sobociński (85 Górski)

W tym roku finał wojewódzkiego szczebla Pucharu Polski zawitał do Białej Piskiej, gdzie w środowe popołudnie stanęli naprzeciwko siebie dwaj rywale z boisk III ligi: szósty w tabeli Kaczkan Huragan Morąg oraz zamykający stawkę Rolimpex GKS Wikielec, który od jesieni znów będzie grał w IV lidze.
Zaczęło się pechowo dla ekipy trenera Arkadiusza Klimka, która od 25. min musiała sobie radzić bez jednego z podstawowych zawodników: Cezary Nowiński, bo to o nim mowa, został sfaulowany poza polem karnym przez bramkarza morążan (który obejrzał za to zagranie "tylko" żółtą kartkę), opuścił na noszach boisko (zmienił go Adrian Płoski) i karetką został przewieziony do szpitala.
Chwilę później dogodną okazję do zdobycia bramki dla Huraganu miał Rafał Kruczkowski, którego strzał poszybował jednak nad bramką Wikielca.
Tuż przed przerwą zrobiło się 1:0, ale dla Rolimpeksu GKS: po dośrodkowaniu z ok. 35 metrów zakotłowało się w polu karnym ekipy z Morąga, a najprzytomniej zachował się w tej sytuacji
Paweł Kolcz, który z paru metrów wpakował piłkę do siatki.

W drugiej połowie zespół z Wikielca grał całkiem dobrze, ale — jak się okazało — tylko do czasu, bo w ostatnim kwadransie zupełnie opadł z sił. W efekcie najpierw do wyrównania doprowadził w 79. min Joao Augusto, a już cztery minuty później było 2:1 dla Huraganu po bramce Kruczkowskiego. A w doliczonym czasie gry ekipa Czesława Żukowskiego dobiła Rolimpex GKS. Tym razem na listę strzelców wpisał się Rafał Maciążek, a po skutecznie wykonanej jedenastce sędzia Wojciech Krztoń zakończył finał.

Zwycięski Kaczkan Huragan, dla którego jest to trzeci w historii triumf w pucharowych rozgrywkach (wcześniej w 1962 i 2011 roku), wywalczył sobie prawo reprezentowania województwa na centralnym szczeblu Pucharu Polski. Klub z Morąga otrzyma też od PZPN nagrodę w wysokości 30 tysięcy złotych (GKS musi się zadowolić pięciotysięczną premią z WMZPN).