Dekorglass musi poczekać na złoto...

2018-06-03 20:49:55(ost. akt: 2018-06-03 20:51:39)
Najlepsi kibice w Polsce, bo tak się mówi o sympatykach Dekorglassu Działdowo, musieli przełknąć wyjątkowo gorzką pigułkę...

Najlepsi kibice w Polsce, bo tak się mówi o sympatykach Dekorglassu Działdowo, musieli przełknąć wyjątkowo gorzką pigułkę...

Autor zdjęcia: Karol Wrombel

Wydawało się, że po pierwszym półfinale Superligi tenisistów stołowych wszystko jest już jasne: Dekorglass wygrał w Grodzisku 3:1 i po prostu „musiał” awansować do finału. Niestety, działdowianie po raz kolejny nie sięgną po mistrzowską koronę...
* Dekorglass Działdowo – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 0:3
Zhang Chao – Pawel Sirucek 1:3 (-8, -10, 10, -4), Wang Yang – Daniel Górak 1:3 (-6, 4, -13, -9), Paweł Fertikowski – Han Chuanxi 1:3 (-9, -9, 7, -7)

Triumf w rozgrywkach europejskich ETTU Cup, to jedyna zdobycz, jaką mogą się w tym sezonie pochwalić pingpongiści z Działdowa. Oczywiście, nie licząc świeżo zdobytego brązowego krążka drużynowych mistrzostw Polski, tyle że to przecież nie o taki medal chodziło działdowianom...
Z trójki azjatyckich gwiazd w składzie Dekorglassu na półfinałowe starcia z Dartomem Bogorią trener Piotr Kołaciński powołał Chińczyka Zhang Chao. Chińczyk okazał się bardzo przydatny w pierwszym meczu, bo zwycięsko otworzył spotkanie w Grodzisku Mazowieckim. – Spodziewaliśmy się, że Grodzisk na „jedynkę” ustawi swojego Chińczyka – mówił Piotr Kołaciński, trener Dekorglassu. – Obejrzeliśmy pojedynki obu zawodników z Chin, nasz wygrał większość, dlatego zdecydowałem się na takie ustawienie.
Pomysł wypalił, bo zespół z Działdowa wygrał na wyjeździe 3:1. Mimo pokaźnej zaliczki – oznaczającej, że Dekorglassowi wystarczą do szczęścia dwie zwycięskie gry w swojej hali – trener Kołaciński przestrzegał przed rewanżowym starciem. – Mamy sporą przewagę i dobry stosunek setów, ale w rewanżu musimy wyjść mega skoncentrowani – podkreślał szkoleniowiec Dekorglassu. - W tenisie stołowym każda gra jest inną historią i wiele się może zdarzyć...

Niestety, te przestrogi nie zdały się na nic, bo w rewanżu zespół z Działdowa kompletnie nie poradził sobie z oczekiwaniami swoich kibiców i działaczy. Miało być lekko, łatwo i przyjemnie, no i było, ale – niestety – dla obrońców tytułu, bo Zhang Chao, Wang Yang i Paweł Fertikowski nie sprostali zawodnikom Dartomu. Goście wygrali na sucho w Działdowie i awansowali do finału, a bezskutecznie dobijający się do historycznego złota mistrzostw kraju Dekorglass musi odłożyć swoje marzenia co najmniej na kolejny rok. Do tej pory jedynym mistrzem Polski z Warmii i Mazur pozostaje więc zespół ostródzkich Morlin, który w tych rozgrywkach triumfował w latach 1999 i 2000.

* W drugim półfinale LOTTO Superligi po raz drugi triumfowała ekipa z Jarosławia i to ona zagra 15 czerwca w Gdańsku z Dartomem Bogorią o mistrzostwo Polski.
Kolping Frac Jarosław – AZS Politechnika Rzeszów 3:1
Ho Yngchao – Gustavo Tsuboi 3:1 (7, -7, 5, 3), Patryk Zatówka – Wasilij Lakiejew 0:3 (-5, -1, -4), Tomislaw Pucar – Tomasz Lewandowski 3:0 (9, 11, 5), Ho – Lakiejew 2:0 (5, 6). mart