Zidane odchodzi z Realu Madryt!

2018-05-31 18:17:04(ost. akt: 2018-05-31 18:48:12)
Zinedine Zidane

Zinedine Zidane

Autor zdjęcia: wikipedia.org

Tego nie spodziewał się chyba nikt. Z Realu Madryt "mieli" odejść Gareth Bale, Karim Benzema czy nawet Cristiano Ronaldo, ale nie trener, który ledwie parę dni wcześniej doprowadził "Królewskich" do trzeciego z rzędu triumfu w piłkarskiej Lidze Mistrzów. A jednak: w czwartek do dymisji podał się Zinedine Zidane!
– Nie spodziewałem się tego. To dla mnie bardzo trudny moment – przyznał prezes Realu, Florentino Perez, który po raz pierwszy w trakcie swojego szefowania w Madrycie nie zdążył zwolnić trenera, bo ten sam odszedł z klubu. A trzeba podkreślić, że pozycja Zidane'a była niezagrożona, bo w trakcie dwóch i pół roku pracy w Realu zdążył on trzy razy z rzędu wygrać Ligę Mistrzów, a także zdobyć dwa Superpuchary Hiszpanii, dwukrotnie triumfować w klubowych mistrzostwach świata, a także wygrać po jednym razie ligę oraz Superpuchar Europy. Ze 149 meczów pod wodzą "Zizou" ekipa z Madrytu wygrała aż 105 (70,5 proc.).

Francuski szkoleniowiec, który w środę poinformował o swojej decyzji prezesa Pereza i zawodników "Los Blancos", dzień później opowiedział o jej przyczynach na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
– Musiałem to zrobić, bo nie jestem przekonany, czy byśmy dalej wygrywali. A ja jestem zwycięzcą i nienawidzę porażek – stwierdził Zinedine Zidane. – Uważam, że ten zespół musi wygrywać, ale potrzebuje do tego zmian. Po trzech latach ze mną potrzebuje nowego trenera, nowych metod szkoleniowych, nowego gościa w szatni. Piłkarze tego potrzebowali... Już w tym sezonie La Liga i Copa del Rey widzieliśmy, że kolejny rok byłby trudny – tłumaczył 46-letni Francuz, który nie raz w trakcie tej konferencji mówił o zmęczeniu.
– W życiu każdego z nas są etapy i trzeba umieć je zamykać. Po trzech latach trenerowi nie jest łatwo dalej robić to, co robił do tej pory. Podjąłem tę decyzję sam. Teraz czuję się już dobrze, nie jestem smutny. Nie jest to najlepszy dzień, wiadomo, ale nie jest smutny. Zawsze będę blisko tego klubu. W lutym mogłem mówić, że chcę tu pracować przez lata, ale zmęczenie jest czymś zupełnie normalnym. Wówczas myślałem o czymś innym. Uważam, że nadszedł moment, aby odejść – mówił "Zizou", zapewniając, że na razie nie będzie podejmował pracy w żadnym innym zespole.

Zidane odchodzi z Realu, będąc na szczycie, bo tak trzeba ocenić trzeci z rzędu triumf w Lidze Mistrzów, czego nie dokonał żaden inny klub. – Uważam, że jeśli miałbym zostać na kolejny rok i źle go zakończyć, to byłoby to bez sensu. Chcę, aby mój etap w tym klubie zakończył się pozytywnie – podkreślił trener, który wywalczył z "Królewskimi" 9 na 13 możliwych do zdobycia trofeów.

Zdaniem hiszpańskich mediów, najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Zinedine'a Zidane'a jest też 46-letni Mauricio Pochettino. Co prawda, argentyński szkoleniowiec przed tygodniem podpisał nowy, pięcioletni kontrakt z Tottenhamem, ale wydaje się, że dla Florentino Pereza, który podobno od dawna interesował się jego zatrudnieniem, ewentualne zapłacenie londyńczykom wysokiego odszkodowania za "przechwycenie" trenera nie powinno stanowić żadnego problemu.