Europa w Starych Jabłonkach

2018-05-30 12:00:00(ost. akt: 2018-05-29 15:12:41)
Konferencja w Starych Jabłonkach

Konferencja w Starych Jabłonkach

Autor zdjęcia: Artur Dryhynycz

Od czwartku do niedzieli w Starych Jabłonkach potrwa finał Klubowych Mistrzostw Europy w plażowej piłce ręcznej. Organizatorzy przygotowali wiele pozasportowych atrakcji, wstęp i parking za darmo!
W Starych Jabłonkach już są pierwsze ekipy, sędziowie oraz działacze Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF), no i wszyscy są pod urokiem terenów wokół Hotelu Anders, gdzie odbędą się finały KME. Trzeba przyznać, że imponująco wygląda stadion główny, na którym może zasiąść aż 2500 kibiców. Już we wtorek obiekt przetestowali... dziennikarze podczas konferencji prasowej, którą zorganizowano na... przedpolu jednej z bramek.

Uczestnikami konferencji byli: Tomasz Dowgiałło - dyrektor turnieju, Marek Góralczyk ze Związku Piłki Ręcznej w Polsce oraz trójka zawodników: Dagmara Żychniewicz - reprezentantka Polski, Łukasz Zakreta - bramkarz Juko Piotrków Trybunalski, oraz Adrian Fiodor - zawodnik ekipy Auto Forum Petra Płock, która jest aktualnym mistrzem Polski.
Marek Góralczyk nie krył satysfakcji z tego powodu, że szczypiorniak zameldował się w Starych Jabłonkach, miejscowości, która na trwałe zapisała się w historii plażowych sportów w Polsce. - Fajnie, że teraz możemy tutaj rozpocząć przygodę z piłką ręczną na europejskim poziomie. Wszyscy zawodnicy są pod wrażeniem areny turnieju, ale to nic dziwnego, bo stadion w Starych Jabłonkach prezentuje się znacznie lepiej niż ten, na którym w ubiegłym roku w Chorwacji rozegrano mistrzostwa Europy

Efektowny stadion to zasługa Tomasza Dowgiałło, byłego piłkarza ręcznego olsztyńskiej Warmii, a teraz dyrektora turnieju. - 17 lat temu rozpoczęliśmy przygodę z siatkówką plażową, w której osiągnęliśmy wszystko, co mogliśmy osiągnąć, włącznie z organizacją mistrzostw świata - przypomniał dyrektor Dowgiałło. - Plażową piłką ręczną zainteresowaliśmy się jeszcze podczas naszego zaangażowania w siatkówkę, no i już wtedy dostrzegliśmy w tym sporcie olbrzymi potencjał, dlatego teraz postanowiliśmy ponownie ściągnąć go do Starych Jabłonek. Jest to gra bardzo emocjonująca i dynamiczna, a przy tym prosta: wystarczy kilka minut, by poznać jej zasady. Cieszymy się, że możemy zorganizować ważną międzynarodową imprezę, mamy też nadzieję, że uda się nam zapełnić stadion, bo tak naprawdę frekwencja na trybunach będzie dla nas najlepszą odpowiedzią na pytanie, czy warto angażować się w plażową piłkę ręczną. Jeśli test wypadnie pozytywnie, wtedy pomyślimy o czym większym, na przykład o organizacji mistrzostw świata. Dlatego apeluję do mieszkańców Warmii i Mazur: przybywajcie i kibicujcie, na pewno nuda wam nie grozi, bo przygotowaliśmy też wiele pozasportowych niespodzianek. Na przykład na piątek i sobotę zaplanowaliśmy dwudniowy Dzień Dziecka z wieloma zabawami, konkursami i atrakcjami. Będzie też coś dla ciała, czyli Restauracja Mistrzów, w której w roli głównej wystąpi Karol Okrasa, oraz dla ducha, bo na scenie na wodzie odbędzie się wiele koncertów. m.in. w niedzielę przed meczami o trzecie miejsce wystąpi zespół Loka - przypomniał Tomasz Dowgiałło. - Pamiętaliśmy także o kierowcach, dla których przygotowaliśmy duży bezpłatny parking.

Opinię dyrektora turnieju o atrakcyjności plażowej piłki ręcznej potwierdziły chociażby ubiegłoroczne zawody World Games (igrzyska sportów nieolimpijskich) we Wrocławiu, gdzie plażowa odmiana szczypiorniaka cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem kibiców - świadczyły o tym pełne trybuny oraz wyniki oglądalności w telewizji. Dlatego telewizja Polsat Sport postanowiła pójść za ciosem i zaplanowała aż osiem godzin bezpośredniej relacji ze Starych Jabłonek!

Pierwszy gwizdek turnieju rozlegnie się w czwartek o godzinie 9 w meczu, w którym kobieca reprezentacja Polski (dostała od organizatorów „dzika kartę”) zmierzy się z hiszpańskim Playa Algeciras, obrońcą tytułu. Dla Polek turniej w Starych Jabłonkach będzie doskonałym sprawdzianem przed lipcowymi mistrzostwami świata w Kazaniu. - Jesteśmy właśnie po zgrupowaniu w Spale, gdzie mogłyśmy trenować w znakomitych warunkach - przyznała Dagmara Żychniewicz. - Budujemy praktycznie nowy zespół, więc potrzebujemy jak najwięcej grania.
Warto dodać, że nową postacią w kadrze jest Iwona Niedźwiedź, która w halowej odmianie szczypiorniaka dwa razy poprowadziła Polki do czwartego miejsca na świecie! - Początki Iwony na piachu były trudne, musiała się do niego przyzwyczaić, bo to jest zupełnie inne granie niż w hali, ale z każdym meczem jest dużo lepiej - zauważyła Żychniewicz. - Jestem pewna, że olbrzymie doświadczenie Iwony bardzo się nam teraz przyda.

W turnieju męskim Klubowych Mistrzostw Europy powinny liczyć się obie polskie ekipy: Juko i Auto Forum Petra. Pierwsza z nich zagra dzięki „dzikiej karcie”, ale w niedawnym turnieju z cyklu mistrzostw Polski ograła zespół z Płocka, który jest aktualnym mistrzem kraju oraz srebrnym medalistą poprzednich KME. - Naszym celem jest awans do półfinału - otwarcie zadeklarował Łukasz Zakreta z Juko, były bramkarz olsztyńskiej Warmii, natomiast Adrian Fiodor, filar ekipy z Płocka, ma nadzieję na coś więcej. - Bez wątpienia mamy największe doświadczenie na arenie międzynarodowej. W turniejach finałowych KME stale notujemy postępy: było ósme miejsce, potem piąte, a w ubiegłym roku drugie. Mam nadzieję, że teraz zrobimy kolejny krok do przodu - zakończył z uśmiechem Fiodor, który w hali jeszcze nie tak dawno reprezentował superligowe Meble Wójcik Elbląg.
Zatem do zobaczenia w Starych Jabłonkach!

Program KME
Od 31 maja (czwartek) do 1 czerwca (sobota) do godz. 13.30 potrwają rozgrywki grupowe (w każdej rywalizuje sześć zespołów), po czym kluby, które zajmą piąte miejsca w grupach, rozegrają mecz o miejsce dziewiąte w całym turnieju, a najsłabsze ekipy będą walczyć o miejsce jedenaste. Natomiast czołowe czwórki awansują do ćwierćfinałów, w których będzie rywalizować według następującego podziału: 1.A - 4.B (zespół z z pierwszego miejsca w grupie A zagra z czwartą ekipą grupy B), 2.A - 3.B, 1.B - 4.A, 2.B - 3.A. Na tym sobotnia część rywalizacji się zakończy, a w niedzielę kibice obejrzą już najważniejsze mecze klubowych mistrzostw Europy.
* 31 maja, godz. 9-18: rywalizacja w grupach
* 1 czerwca, godz. 9-18: rywalizacja w grupach
* 2 czerwca, godz. 9-18: faza pucharowa
* 3 czerwca, godz. 9-15: ćwierćfinały oraz półfinały, godz. 15: mecze o 3. miejsce; godz. 15.45: finały, godz. 16.30: ceremonia medalowa.

Warto wiedzieć
* Turniej zostanie rozegrany na dwóch boiskach, a mecze na stadionie głównym będzie mogło obejrzeć aż 2500 kibiców.
* Po raz pierwszy w bramkach zostaną zamontowane kamery (po cztery w każdej), które pomogą sędziom w spornych sytuacjach.
* Rywalizują czteroosobowe drużyny, w tym bramkarz. Wszyscy grają boso, ale dopuszczalne są skarpetki lub bandaże. Mecz składa się z dziesięciominutowych połów i pięciominutowej przerwy. O wygranej decyduje liczba punktów meczowych (punkt otrzymuje się za wygraną połowę). Jeśli po rozegraniu obu połów jest remis 1:1, wtedy dochodzi do rzutów sam na sam z bramkarzem. Każda zdobyta bramka to jeden punkt. Zawodnicy mogą jednak dokonywać też tzw. rzutów spektakularnych, które są punktowane podwójne.

mdryh