Zapowiada się niezła Fiesta

2018-05-24 12:00:00(ost. akt: 2018-05-23 15:43:25)
Zbigniew Staniszewski w akcji

Zbigniew Staniszewski w akcji

Autor zdjęcia: Tomasz Filipiak

Bardzo dobre wieści napłynęły z zespołu rajdowego Zbyszka Staniszewskiego - dosłownie kilka dni przed inauguracją kolejnego sezonu olsztyński kierowca sfinalizował zakup nowego samochodu. Będzie to kolejny Ford Fiesta R5.
Dosłownie kilkanaście godzin temu doszliśmy do porozumienia w kwestii transakcji - przyznał wyraźnie zadowolony Staniszewski. - Dlatego czytelnicy „Gazety Olsztyńskiej” jako pierwsi dowiadują się, że lada dzień w moim garażu będę miał dwa niemalże identyczne egzemplarze Forda Fiesty R5. Sprzedałem dotychczasową swoją treningówkę, czyli Peugeota S2000, która będzie teraz służyła kierowcy ze Szwecji. Najważniejsze, że dzięki temu mogłem dokonać zakupu Forda Fiesty R5 w najwyższej możliwej specyfikacji, z silnikiem o mocy 310 koni mechanicznych. Auto pochodzi z tego samego źródła co zakupiony rok wcześniej egzemplarz, czyli ze stajni Macieja Oleksowicza.
W najbliższy weekend startuje kolejna edycja cyklu Szuter Cup. W sobotę i niedzielę kierowcy rywalizowali będą na trasach 37. Rajdu Podlaskiego z bazą w Białymstoku. Przed nimi osiem prób sportowych o łącznej długości ponad 53 kilometrów. Zwycięzców poznamy w niedzielę tuż przed godziną 13.

- Tradycyjnie skupiamy się głównie na imprezach szutrowych - przypomniał Zbyszek Staniszewski. - Dlaczego? Po prostu na luźnej nawierzchni czuję się jak ryba w wodzie i świetnie się bawię za kierownicą. W sezonie pojedziemy siedem lub osiem imprez: wszystkie zaliczane do Szuter Cup, pewnie Rajd Warmiński i zawitamy do zaprzyjaźnionego Nowego Miasta Lubawskiego. W planach mam też kilkanaście sesji treningowych i prawie 2000 km do przejechania, aby wrócić do dyspozycji oraz szybkości z roku ubiegłego. Podstawowe założenie to oczywiście obrona tytułu mistrzowskiego cyklu Szuter Cup w klasyfikacji gości. Zaczynamy w sobotę na Podlasiu. Wystartujemy jeszcze tym starszym sprawdzonym egzemplarzem Forda Fiesty R5. Wyjątkowo w ten weekend pojadę bez Sebastiana Rozwadowskiego na prawym fotelu, ponieważ Sebastiana zatrzymały sprawy służbowe. W tej sytuacji w rolę pilota, po raz pierwszy w profesjonalnym rajdzie, wcieli się mój wychowanek Konrad Nadolny, który pracuje z nami w zespole od kilku sezonów. Przejeździł ze mną setki albo i tysiące treningowych kilometrów, więc wiem, że doskonale sobie poradzi. Pozdrawiam kibiców motorsportu na Warmii i Mazurach oraz oczywiście zapraszam na odcinki Rajdu Podlaskiego. Jeżeli jednak tam was zabraknie, to najpóźniej widzimy się pod koniec czerwca w czasie Rajdu Kormoran z bazą w Mikołajkach - zakończył olsztyński kierowca rajdowy.
MarZar